Strona 1 z 1

Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: wt paź 24, 2023 18:54 pm
autor: Ghostek
Już wyszło. Ale moim zdaniem warte to to uwagi a nawet oddzielnego tematu, bo ścieżka naprawdę zacna.

Obrazek

1. Alpha’s Capture (2:37)
2. Emily (2:44)
3. That One Spark (2:03)
4. First Blood (4:51)
5. Alpha’s New Home (1:57)
6. Meet the Internet (1:56)
7. It’s You or Me (0:52)
8. A Death on Campus (3:25)
9. Madison Forgives (2:27)
10. Election Night Ceremony (4:15)
11. Opus of the Killer Sloth (3:16)
12. Jungle’s Perfect Predator (2:11)
13. The Good, the Bad and the Sloth (3:08)
14. The Final Slothdown (4:48)
15. Last Selfie – Candy Machine, Bedlow & Patricia Starlight (2:48)

Ten film zapowiada się bajecznie. Krwawa łaźnia urządzana przez... leniwca.
No czekam :)

Co do muzyki to wielkie zasko.
Myślałem, że będzie jakiś elektroniczny jump scare score, a tu klasyka pełną gębą i to w jakim wykonaniu!
Elementu grozy z początku w sumie niewiele, ale za to liryka jaka pikna! Jakby się koleś nasłuchał Hornera. A przecież Sam Ewing to jeden z aranżerów Miśka. :)
Potem już wchodzi i groza, a i ta zaskakuje. Mocne wejścia orkiestrowe, epicki chóry, no i zabawa dynamiką jak u... Goldsmitha. Zdarzają się nawet bongosy...
Muzyka z jajem i chyba jeden z ciekawszych scorów tegorocznego sezonu halułin.
Polecam.

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: wt paź 24, 2023 22:23 pm
autor: Wawrzyniec
Slotherhouse - uznanie to już należy się za ten tytuł. :mrgreen:

A skoro score taki dobry, to rzeczywiście będę musiał go obadać. Zbliża się Halloween i muszę kupić dynię i odpowiednią sobie playlistę ułożyć.

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: śr paź 25, 2023 21:16 pm
autor: Ghostek
O kurza stopa, co za film! :lol:
Ktoś tu dobry towar wciągał jak pisał scenariusz. :)
Słodki leniwiec, który staje się maskotką bractwa wypindrzonych lasek amerykańskiego uniwerka zaczyna swój morderczy szał. Poziom abstrakcji i mechatronika godna najgorszej spierdoliny kina klasy C z lat 80. Czyli czteropak browara i mile spędzony wieczór gwarantowany! :mrgreen:

A muza w tym filmie to jakiś kosmos! Non stop praktycznie gra i robi to tak, że czasami lepiej byłoby wyłączyć obraz i słuchać samej muzy. Klasowa, bogata tematycznie, wpadająca w ucho i puszczająca oko do Goldsmitha, Hornera i Silvestriego oprawa muzyczna. Sporo tu również nawiązań do stylu Miśka, ale to w kontekście scen akcji, kreowanych w podobnym, zwariowanym stylu.
No dawno tak dobrze nie bawiłem się słuchając muzy do filmu grozy.

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: ndz paź 29, 2023 08:49 am
autor: swordfish
Mechatronika leniwca nie odbiega zbytnio od poziomu Gremlinów i Critersów z lat 80. Odświeżcie sobie Gremlinów i porównajcie. Tak samo tantednie wygląda.
Film głupiutki, ale muza - wow! Nieustannie nawiązywanie do klasyki.
Czy Wam też granie w scenach panamskich nie przywołuje "Misji" Maestra Ennia?

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: wt paź 31, 2023 09:05 am
autor: Ghostek

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: pt lis 03, 2023 18:40 pm
autor: Wawrzyniec
Dobre to "Slotherhouse"! Dopiero dzięki recenzji Tomka dowiedziałem się, że to pan z ekipy Beara.
Naprawdę dobra muzyka, a motyw na etniczne filety uroczy. :)

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: sob lis 04, 2023 05:25 am
autor: kiedyśgrześ
hhhomE :cry: :)

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: sob lis 04, 2023 13:11 pm
autor: Mystery
Film jak dla mnie nieporozumienie, myślałem, że to jakiś slasher klasy B, a to nawet nie zgrywa klasy D, jak leniwiec zaczął jeździć autem i trzaskać selfiki miałem już autentycznie dość, mimo, iż już wcześniej bolało patrzenie na grę aktorską, szok, że poleciało to w naszych kinach.

Co do muzyki, to nie miała ona prawa być tak dobra :) Tematy, wykonanie, klimat. Najbardziej podobała mi się ta etnika i rzeczywiście od pierwszych sekund kojarzyło mi się to z Hornerem. Także szacun Tomek za znalezienie i podzielenie się takim cudem :)

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: sob lis 04, 2023 14:42 pm
autor: kiedyśgrześ
Mystry nie ma poczucia humoru :)

swoją drogą zupełnie zwalili kampanię reklamową, internet powinien się roić od takich fotek jak poniżej, a ja znalazłem jedną… twórców

Obrazek

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: ndz lis 05, 2023 15:03 pm
autor: Wawrzyniec
Ja nie mam nic przeciwko komedio-horrorom, czy też ich zwariowanych wersjach. Ale jednak śmieszny tytuł o głupi pomysł też trzeba umieć wykorzystać i dobrze zrobić. Tu się nie udało choć muzyka pierwsza klasa i to ona powinna być nominowana do nagród, zamiast tych Islandczyków.

Re: Sam Ewing - Slotherhouse (2023)

: śr lis 08, 2023 23:44 pm
autor: Koper
Mystery ma niestety rację. Uwielbiam komediohorrory, ale to jest słabe: ani śmieszne, ani straszne. Takie filmy to powinna być jazda bez trzymanki, slasher klasy B z hektolitrami krwi i flaków (i cycków). A mamy jakieś popierdółki ze scenariuszem od Tommy'ego Wiseau, bez jakiejkolwiek logiki, chronologii, związku przyczynowo-skutkowego etc. Nawet w festiwalu głupotek i absurdu powinna być jakaś prawidłowość. Tu ciało 2 tygodnie leży w pokoju i nikt go nie znajduje, po czym w końcówce laska wchodzi do pokoju (nie, nie był zamknięty na klucz) i na jego widok wrzeszczy przerażona, by dwie sceny później znów być zaskoczonym i wrzeszczeć z powodu ponownego odkrycia tego samego ciała. :roll: I takie tam kwiatki. I żeby to jeszcze było "tak głupie że aż śmieszne" a to jest "tak głupie, że aż głupie". Ledwo dotrwałem do końca.
I prawda, jedyne co się tu udało to muzyka. Aczkolwiek nie przesadzałbym z tymi ochami i achami. Brzmi ładnie, ale to w zasadzie w kółko te dwa tematy na krzyż w filmie wałkowane, do tego wciskają jakieś piosenki (a może jedną i tą samą, przestałem zwracać uwagę).