Society of the Snow - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#31 Post autor: Adam » czw sty 25, 2024 10:22 am

Szkoda, że film bardzo mocno mitologizuje tą tragiczną historię. Całkowicie pominięto kilka faktów związanych z lamerstwem pilotów, ze sprawami etycznymi związanymi z kanibalizmem - część rozbitków nie chciała zjadać swoich zmarłych kumpli i umarli z głodu ważąc po 20-25 kilo, jak w Auschwitz. Film sprawę decyzji o zjadaniu zmarłych załatwia 3 zdaniami na krzyż w niecałą minute, a potem nawet nie pokazują, co ci biedacy z tymi ciałami zmarłych kumpli musieli robić. A niestety musieli robić sporo, bo na miejscu znaleziono ogołocone do zera wiele szkieletów, a narzędzi nie mieli. Film pomija też to, że rozbitkowie jedli ubrania, wyposażenie i materiały użyte do zbudowania samolotu itd. Film pomija też całkowicie sprawy po odnalezieniu, w tym dwa ważne aspekty - długo ukrywano że był tam kanibalizm, rozbitkowie to zataili, i dotarli do tego dopiero dziennikarze jakiś miesiąc czy dwa po akcji ratunkowej; oraz fakt z czym ci, którzy przeżyli musieli zmagać się psychicznie w późniejszym życiu.

Powstało o tej katastrofie wiele książek, do tego połowa rozbitków powydawała też dodatkowo swoje własne książki, powstało wiele filmów dokumentalnych, a cała katastrofa i przebieg po niej, jest udokumentowany i rozłożony na czynniki pierwsze praktycznie do każdej godziny.

I na sam koniec już - czy potrzeba regularnie wracać do tej tragedii, skoro ona już tyle razy była maglowana ? Dla mnie to jest dość mocne żerowanie na tragedii tych ludzi, a jeszcze bardziej na tragedii tych, którym udało się uratować...

Technicznie i realizacyjnie film zrobiony jest doskonale. Polecam dokument zza kulis, który Netflix udostępnił. Nie spodziewałem się, że kręcili to w naturalnych warunkach na kilku makietach wraku. Myślałem, że całość była w studio... Szczęśliwie też Bayona nie zatrudnił do filmu znanych gęb, tylko praktycznie samych debiutantów ekranowych, przez co film ogląda się lepiej.

Muzyki jest zdecydowanie za mało, jest za delikatna, a jedyne co się dla mnie wyróżnia, to End Credits, ładnie zmontowany z oryginalnych, prawdziwych zdjęć zrobionych przez tych, którzy przeżyli do samego końca.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26140
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#32 Post autor: Koper » czw sty 25, 2024 18:07 pm

Nie tylko End Credits bo jeszcze finał z helikopterem i ze dwie sceny jak leźli też fajnie zilustrowane.
Ale zgadzam się w dużej mierze z zarzutami do filmu. Niepotrzebny i jak dla mnie zwyczajnie nudnawy. Druga połowa jakoś mnie bardziej wciągnęła, ale przez pierwsze pół filmu nie byłem pewien czy dotrwam do końca. Chyba najsłabszy Bayona (oprócz może tego pokracznego Jurassic Worldu) i zdecydowanie lepiej mu wychodzi jakieś mroczne fantasy, jak opowiadanie autentycznych historii. I współprace z Velazquezem też mu - filmowo - lepiej wychodziły. Zresztą dalej się będę upierał, że w tym głównym temacie Giacchino to ja słyszę echa (temptracki?) "A Monster Calls" :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33890
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#33 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 25, 2024 20:42 pm

Nie wiem jak się prezentuje film, ale ten jednominutowy utwór jest naprawdę bardzo dobry:

youtu.be/F4jFRq2JM0E
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1046
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#34 Post autor: MichalP » pt sty 26, 2024 05:23 am

Wawrzyniec pisze:
czw sty 25, 2024 20:42 pm
Nie wiem jak się prezentuje film, ale ten jednominutowy utwór jest naprawdę bardzo dobry
Ten jeden kawalek faktycznie odstaje troche od reszty i od razu mi sie z czyms skojarzyl. Mianowicie tez z Michaelem ale Nymanem i jego Gattaca - tam cala plyta jest oparta na takich konstruktach, tyle, ze jest bardziej dramatycznie i melodyjnie z fajnymi rozwinieciami. Za to sama koncowka albumu to dla mnie Soul Surfer Beltramiego, tylko tam oczywiscie byly hawajskie klimaty i wiecej energii.

I to jest moj glowny zarzut dla tej muzyki. Moze byc surowo, klimatycznie i stonowanie, ale Giacchino dla mnie przywoluje w tej muzyce swoja jedna denerwujajca ceche (z ktorej myslalem, ze juz wyrosl jako kompozytor) - tworzy zaczatki jakiejs melodii, doklada jakis chorek, ale nie rozwija tego, tylko zapetla w nieskonczonosc, poczym urywa. Newton Howard w swoim Alive pokazal wlasnie jak ladnie mozna bylo zakonczyc/spuentowac taki dramat.

Dla mnie to tak troche wyglada, ze Bayona chcial nakrecic film, ktory bedzie troche takim przeciwienstwem tego poprzedniego Alive - dramat w Andach (to taki polski tytul chyba). Mniej Hollywoodzki a bardziej paradokumentalny prawie. No i Giacchino poszedl w podobne klimaty. Fajnie, ze mu to wydali, ale muza dla mnie do przesluchania na raz. Kiedy do Howarda wracam regularnie.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#35 Post autor: Mystery » pt sty 26, 2024 09:38 am

Mimo, iż jest to ta sama historia to filmy są tak różne, że nie ma sensu porównywać tego scoru do Alive, symfoniczne hollywoodzkie fanfary Howarda średnio raczej by tu pasowały. "Over the River" jest fajny, ale to "I See the Sky " to główny utwór dla tego tematu, a sam kawałek jest punktem zwrotnym filmu jak i soundtracka. A ten po filmie bardziej mi się podoba, nawet te atmosferyczne granie z pierwszej części płyty, bo jak już pisałem ostatnie 40 minut soundtracka jest już świetne, a "Found" to jeden częściej odtwarzanych przeze mnie kawałków roku.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13575
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#36 Post autor: Kaonashi » sob sty 27, 2024 17:59 pm

Wawrzyniec pisze:
czw sty 25, 2024 20:42 pm
Nie wiem jak się prezentuje film, ale ten jednominutowy utwór jest naprawdę bardzo dobry:

youtu.be/F4jFRq2JM0E
Myślę, że warto dać temu tematowi trochę bardziej się rozwinąć. :wink:


youtu.be/dEp7LOeBZVA
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33890
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#37 Post autor: Wawrzyniec » sob sty 27, 2024 21:06 pm

Tak, tak wiem, że ta wersja jest jeszcze lepszejsza. :P Na swoje dziwne usprawiedliwienie powiem, że jak czytałem te tutejsze opinie, że dopiero pod koniec album jest ciekawy, po prostu zacząłem słuchać ten soundtrack od końca i najpierw na ten krótszy kawałek trafiłem i mnie zauroczył. :D
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#38 Post autor: Mystery » sob sty 27, 2024 22:45 pm

Już 1 grudnia linkowałem tu I See The Sky :wink:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33890
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#39 Post autor: Wawrzyniec » sob sty 27, 2024 23:17 pm

To nie mam nic na swoje usprawiedliwienie i mogę jedynie najmocniej przeprosić.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#40 Post autor: Mystery » pn sty 29, 2024 19:44 pm

Jak ktoś nie ma planów na wieczór, o 22:30 na żywo wywiad Daniela Schweigera z Michaelem o Śnieżnym Bractwie.

youtu.be/1lF6hyLLFY4

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Society of the Snow - Michael Giacchino

#41 Post autor: Mystery » wt sty 30, 2024 08:38 am

Twórcy Mondo założyli nową wytwórnie, a ich pierwszym wydaniem ma być winyl tego scoru.

https://www.madebymutant.com/

ODPOWIEDZ