John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5933
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#241 Post autor: kiedyśgrześ » śr lip 05, 2023 12:14 pm

pytanie do kolegów, którzy widzieli film :?:

jak wbijam w Youtuba:

Indiana soundtrack Ark Theme, wyskakuje to:


youtu.be/XvKAP3rK6So

Indiana soundtrack Slave Theme, wyskakuje to:


youtu.be/QNHmrDP1RS8

Indiana soundtrack Grail Theme, wyskakuje to:


youtu.be/rQcAN0RiueA

Indiana soundtrack Skull Theme, wyskakuje to:


youtu.be/y3eRBGDf6vc

a jak wbiję: Indiana soundtrack Dial Theme, to mi wyskakuje temat jakiejś Heleny :?: :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#242 Post autor: Mystery » śr lip 05, 2023 12:23 pm

Czyli wszystko się zgadza :wink: W tej części artefakt nie doczekał się żadnego tematu :|

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#243 Post autor: Adam » śr lip 05, 2023 12:32 pm

W nowym Indianie to nikt nie ma tematu, poza Heleną.
Nawet Indy nie ma tematu bo Raiders march jest tylko zaznaczany ze 3 razy niepełnymi wejściami i dopiero w całości go słychać na End Credits.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#244 Post autor: Mystery » śr lip 05, 2023 12:51 pm

Do tego temat Heleny jakoś średnio pasuje do tej postaci.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#245 Post autor: Adam » śr lip 05, 2023 12:57 pm

i też w filmie jest tylko szczątkowy, dopiero na End Credits w pełni.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33890
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#246 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 05, 2023 13:12 pm

Mystery pisze:
śr lip 05, 2023 12:23 pm
W tej części artefakt nie doczekał się żadnego tematu :|
No niestety się nie doczekał, a szczerze mówiąc liczyłem na niego.
Adam pisze:
śr lip 05, 2023 12:32 pm
Nawet Indy nie ma tematu bo Raiders march jest tylko zaznaczany ze 3 razy niepełnymi wejściami i dopiero w całości go słychać na End Credits.
Tylko o tym pisałem, że aby "Raiders March" mógł się pojawić, Indy musi robić jakieś heroiczne rzeczy. A tych za wiele w filmie nie robi. Dlatego tutaj bym nie krytykował Williamsa, gdyż komponował pod to co widział na ekranie.
Mystery pisze:
śr lip 05, 2023 12:51 pm
Do tego temat Heleny jakoś średnio pasuje do tej postaci.
A to już inna kwestia i niestety tutaj podobnie jak z "Rey's Theme" John Williams skomponował piękny temat, który jednak z postacią ma mało wspólnego. I jak pisałem wcześniej do "Heleny" to by pasowało coś z "Images", albo "Munich", "Minority Report", jeżeli już się o inne ścieżki Williamsy opieramy.

Obrazek
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#247 Post autor: muaddib_dw » czw lip 06, 2023 09:23 am

Bardzo dobra rozrywka dla widzów 40+ ;-) Dla mnie film lepszy od poprzedniej części. Williams stanął na wysokości zadania. To jak muzyka działa w filmie, dla mnie absolutny majstersztyk. Aż trudno uwierzyć, że to dzieło 92 latka. Muzyka do wielokrotnego słuchania, odkrywania, złożona, wielobarwna i wcale nie łatwa, czyli to co lubię u Williamsa najbardziej. Temat Heleny urzeka golden age'owskim sznytem, świetnie wypada w utworach akcji. Te natomiast wymiatają. No i oczywiście wisienka na torcie, czyli Bitwa o Syrakuzy - ciarki mam na samą myśl.
Mystery pisze:
śr lip 05, 2023 12:23 pm
Czyli wszystko się zgadza :wink: W tej części artefakt nie doczekał się żadnego tematu :|


Masz go już w drugiej części prologu od 3:40 poprzedzony upływającym czasem a od 4:07 pięknie rozwijający się właśnie w motyw artefaktu. Motyw pojawia się kilkukrotnie przez całą płytę, np. w Stulecia podają sobie dłonie.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13115
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#248 Post autor: lis23 » czw lip 06, 2023 10:08 am

Coś w tym jest, że jest to film dla widza 40+, sam mam już 45 lat i byłem w kinie na "Ostatniej Krucjacie" ;)
Ogólnie, młodzi mają gdzieś Indiego, przez ostatnie dwie dekady dostali Larę Croft, dwa "Skarby Narodów", "Uncharted", drugą część "Mumii" a przede wszystkim, Roberta Langdona, bohatera powieści Dona Browna.
Obecnie, zarówno Robert jak i Indy to relikty przeszłości bo Hanks też ma już 66 lat, Hollywood, jeśli chce powrotu kina przygodowego, musi stworzyć nowego bohatera, choć takie "Jungle Cruise" też się jakoś specjalnie nie sprzedało.
Co do samego filmu to komentarze po seansie są przeważnie pozytywne i wiele osób pisze, że gdyby to była czwarta a nie piąta część to film byłby większym sukcesem niż "Królestwo Kryształowej Czaszki". Ludzie, którzy filmu nie widzieli piszą, że to wszystko przez to, że główny bohater jest starym i zmęczonym życiem nieudacznikiem i zostaje zastąpiony przez młodą i niezależną kobietę i dlatego ludzie powiedzieli: dość! I nie poszli do kina.
W ub. roku w komentarzach na YT ktoś mi napisał, że porządek świata polega na tym, że światem rządzi biały, silny, heteroseksualny i wierzący w Boga mężczyzna a takie "zjawisko" jak silna i niezależna kobieta nie istnieje. Kobiety chcą zmienić ten stan rzeczy i zniszczyć ten panujący porządek, jako przykład podali tam Wandę Maximof ( Scarlet Witch ), która zniszczyła białego, silnego mężczyznę, jakim jest Doktor Strange, oraz Jane Foster, Potęzna Thor, która zniszczyła białego, silnego mężczyznę, jakim jest Thor.

Co do muzyki to temat artefaktu też wyłapałem, nie jest on jednak tak nośny bo i artefakt jest mało znany, moim zdaniem, Włócznia Przeznaczenia byłaby tu idealnym obiektem poszukiwań.
Co z tym wydaniem CD? Będzie tylko w USA w sklepie Disneya? Od prawie trzydziestu lat mam każdą nowość od Williamsa i to chyba pierwszy taki przypadek, ze nie ma CD na premierę filmu ...

Aha, nie wiem, czego niektórzy oczekują po potencjalnym odejściu Kennedy?
Lucasfilm to głównie Gwiezdne Wojny, szefem mógłby zostać Dave Filoni, tylko czy by tego Chciał?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33890
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#249 Post autor: Wawrzyniec » czw lip 06, 2023 23:04 pm

muaddib_dw pisze:
czw lip 06, 2023 09:23 am
Masz go już w drugiej części prologu od 3:40 poprzedzony upływającym czasem a od 4:07 pięknie rozwijający się właśnie w motyw artefaktu. Motyw pojawia się kilkukrotnie przez całą płytę, np. w Stulecia podają sobie dłonie.
Dobre ucho, ja tego tak nie wyłapałem. Chociaż będąc szczerym to taki mini-theme, ale w sumie jest, a więc to się liczy.

Pitch Meeting perfekcyjnie punktuje:

youtu.be/7N5nQPNCNkg
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13115
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#250 Post autor: lis23 » pt lip 07, 2023 13:23 pm

Ford o zakończeniu filmu:
Kiedy przyszedł skrypt, to nie zawierał śmierci Indiany Jonesa i nie rozmawialiśmy o tym. Podczas kręcenia filmu temat pojawił się kilka razy, ale James Mangold stwierdził, że nie chce być osobą, która mnie zabije. Myślę, że zostawienie go [Indiany Jonesa] w takiej kondycji, w jakiej widzimy go w finale, było dobrym wyborem. Większość jego problemów została rozwiązana. Wrócił do formy, w jakiej, wydaje mi się, lubiliśmy go widzieć. I według mnie ostatnia scena jest niesamowita. Bardzo ją lubię.
https://www.gry-online.pl/newsroom/indi ... -m/zf25b3c

Moim zdaniem, dużym problemem jest fakt, że Harrison Ford nie jest już aktorem na którego się chodzi do kina, taki Tom Cruise jest o 20 lat młodszy i cały czas gra w kasowych filmach ( choć i On ma wpadki, np. "Oblivion" ) a Ford nie miał przeboju od lat, chyba od poprzedniego Indiany? Nie liczę "Przebudzenia Mocy" bo tam Han nie był głównym bohaterem, choć był istotną częścią całości.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#251 Post autor: Adam » sob lip 08, 2023 11:24 am

Jakby ktoś chciał wiedzieć dlaczego taki chory budżet ma ten film to między innymi dlatego, że zwykła biała lniana bluzka którą Helena ma w Maroku to projekt Stelli McCartney i ma własny wpis w End Credits :lol: W sieci H&M taka koszula kosztuje 69 zł :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13115
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#252 Post autor: lis23 » sob lip 08, 2023 12:06 pm

Efekt z początku filmy, który tak Wam się nie podoba był tworzony przez 100 osób i wykorzystano przy nim technikę znaną chociażby z "Irlandczyka" Scorsese:

https://naekranie.pl/aktualnosci/indian ... 1688808744
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#253 Post autor: Adam » sob lip 08, 2023 12:32 pm

I kogo to obchodzi ? :roll: Efekt jest chujowy, do tego ani jeden włosek na głowie mu nie drgnie i gada głosem 80 letniego dziadka.
De-ageing w kinie to porażka - był i nią będzie.
A kiedyś po prostu zatrudniali odpowiedniego wiekiem młodszego aktora w miarę podobnego - nawet w samym Indianie - i jakoś nikomu to nie przeszkadzało...............
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13575
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#254 Post autor: Kaonashi » sob lip 08, 2023 13:34 pm

Myślę, że to jednak zły przykład, bo w Ostatniej Krucjacie pokazywali młodego Indy'ego z lat, z jakich widz go dotąd nie kojarzył. Tym bardziej, że tam był nastolatkiem, a jak wiemy do wieku dorosłego trochę się jednak zmieniamy. Można było więc wrzucić w miarę podobne dzieciaka i wszyscy to kupili. W nowym Indianie Forda trzeba było jednak odmładzać do wieku, w którym jego wygląd powinien być w miarę zbliżony do tego, który znamy z poprzednich filmów.
Także zupełnie nowa gęba rzeczywiście mogłaby być nietrafiona.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5933
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: John Williams - Indiana Jones and the Dial of Destiny (2023)

#255 Post autor: kiedyśgrześ » sob lip 08, 2023 13:59 pm

Adam pisze:
sob lip 08, 2023 12:32 pm
I kogo to obchodzi ? :roll: Efekt jest chujowy, do tego ani jeden włosek na głowie mu nie drgnie i gada głosem 80 letniego dziadka.
De-ageing w kinie to porażka - był i nią będzie.

youtu.be/BVdOr0z6X7Y

:D
Obrazek

ODPOWIEDZ