Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13116
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#76 Post autor: lis23 » pn lip 24, 2023 16:52 pm

Cóż, nie jestem wielkim fanem Nolana, bardzo zawiodła mnie "Dunkierka" ale z drugiej strony, są tu porównania do "Pięknego Umysłu" czy do "Gry Tajemnic", może do "Czasu Mroku" czy nawet do "Pierwszego Człowieka", czyli do filmów, które lubię. Niemniej, obawiam się filmu przegadanego i według recenzji jest tu coś, czego nie lubię, czyli jakby trzy historie, trzy filmy w jednym, które się trochę ze sobą kłócą. Lubię filmy historyczne ale jakoś historia bomby atomowej jakoś mnie nigdy nie fascynowała, wolałbym już film o Einsteinie, chociaż jest już świetny miniserial o Nim ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#77 Post autor: Mystery » pn lip 24, 2023 18:43 pm

Wawrzyniec pisze:
pn lip 24, 2023 16:16 pm
Nie rozumiem, czyli jest to dla Ciebie dobry score czy nie? Ja coraz bardziej się do niego przekonuję. Przy czym co do Hansa to wiadomo można mu wiele zarzucić, ale nikt nie powie, że Hans jest nudny.
Tutaj bym naprawdę trochę uszczuplił ten soundtrack.
Trochę uszczuplił, a najlepiej edytował :wink: Np takie kawałki jak "Gravity Swallows Light" czy "Atmospheric Ignition", pierwsze połowy nudnawe, za to drugie już bardzo ciekawe, no i ciężko lekką ręką byłby mi usunąć te kawałki z własnej tracklisty. Sam soundtrack nie jest może jakiś szczególnie długi, tylko po prostu duży, słuchając jednym ciągiem słuchacz ma prawo być zmęczonym i pod koniec utwory potrafią się już zlewać, ale jakby podzielić odsłuch na dwa, to tej drugiej części soundtracka słucha się też całkiem nieźle, mimo, iż są to już głównie powtórki tego co było wcześniej, no ale sam obraz też nie pomagał, bo ostatnia godzina, to praktycznie same przesłuchania przed komisjami (19. The Trial (05:32), 20. Dr. Hill (04:23), 21. Kitty Comes To Testify (04:52)), a muza i tak potrafi zagrać atrakcyjnie.
Sam skleciłem taką niespełna godzinkę i Oppenheimer oraz Spider-Man Across the Spider-Verse to jak dla mnie póki co dwie najciekawsze ścieżki z Hollywood w tym roku.

1. Can You Hear The Music (01:50) ♥
2. Quantum Mechanics (03:00) ♥
3. Gravity Swallows Light (03:30)
4. Meeting Kitty (05:47)
5. Groves (03:03) ♥
6. Manhattan Project (03:01)
7. American Prometheus (02:37)
8. Atmospheric Ignition (03:28)
9. Los Alamos (02:38)
10. Fusion (03:55) ♥
11. Theorists (03:14)
12. Trinity (07:52)
13. What We Have Done (05:45) ♥
14. Kitty Comes To Testify (04:52)
15. Destroyer Of Worlds (02:54)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#78 Post autor: Mystery » pn lip 24, 2023 19:17 pm

Nolan kłamczuszek, a miało nie być CGI :P Ponoć w kilku krajach na nagą Pugh nałożono komputerowo sukienkę :roll:
Spoiler:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26140
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#79 Post autor: Koper » pn lip 24, 2023 20:47 pm

Wawrzyniec pisze:
pn lip 24, 2023 16:16 pm
Nie rozumiem, czyli jest to dla Ciebie dobry score czy nie? Ja coraz bardziej się do niego przekonuję. Przy czym co do Hansa to wiadomo można mu wiele zarzucić, ale nikt nie powie, że Hans jest nudny.
Tutaj bym naprawdę trochę uszczuplił ten soundtrack.
Dobry (dlatego nie ma potrzeby płakać, że Nolan nie współpracował tu z Hansem... albo Julyanem :D tylko z Ludwisiem), tylko za długi (płytowo, w filmie to nie wiem czy go za dużo, czy nie).
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2999
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#80 Post autor: qnebra » wt lip 25, 2023 10:37 am

Widzę dyskusje, że w sumie najlepiej by było, jakby wybuch bomby atomowej był zrobiony w CGI. Zrobione na planie wielkie bum żeby była odpowiednia reakcja aktorów, a sam wybuch w filmie już będący symulowany i renderowany w rozdzielczości 8K lub jeszcze większej.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33890
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#81 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 25, 2023 23:26 pm

Oj, chyba rzeczywiście trzeba się przestawić na vinyle. :|

https://mondoshop.com/products/oppenhei ... track-3xlp

Obrazek

Obrazek

Obrazek
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33890
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#82 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 26, 2023 00:11 am

Uwielbiam oglądać "Konbini Video Club", gdzie znane osoby ze świata filmu odwiedzają jedną z nielicznych pozostałych wypożyczalni filmów i dyskutują o nich. Tym razem mamy Christophera Nolana i Cilian Murphy'ego w ramach promocji "Oppenheimera". Wiadomo Christopher Nolan bardzo ciekawie opowiada o filmach, ale też (co nas interesuje) muzyce filmowej. I mówi dłużej o "The Thin Red Line" Hansa Zimmera, ze specjalnym uwzględnieniem "Journey to the Line". Ale też mówi o "Chariots of Fire" Vangelisa, "Sorcerer" Tangerine Dream,. I chwali score do serialu "Chernobyl", a więc istnieje ryzyko, że może kiedyś zrobić "kennethabrangha" (z którym zresztą jest zaprzyjaźniony) i wybrać Hildur. Ale na razie chyba dobrze mu jest z Ludwigiem.


youtu.be/HLUe85q1hNM
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 946
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#83 Post autor: dougan » śr lip 26, 2023 02:51 am

Półgodzinny podcast o muzyce w filmie. Prowadzącym Jon Burlingame.


youtu.be/qZCsZCyHFRM
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33890
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#84 Post autor: Wawrzyniec » pt lip 28, 2023 13:03 pm

Koper pisze:
pn lip 24, 2023 20:47 pm
Dobry (dlatego nie ma potrzeby płakać, że Nolan nie współpracował tu z Hansem... albo Julyanem :D tylko z Ludwisiem), tylko za długi (płytowo, w filmie to nie wiem czy go za dużo, czy nie).
To rozumiem, tylko też nie chcę, aby to brzmiało, że ta współpraca z Hansem była zła i nie zaowocowała kilka naprawdę świetnych prac. A czy muzyki jest w filmie za dużo, czy nie, to opinie będą podzielone. Gdyż muzyki jest dużo, także podczas scen dialogowych, którymi w sumie ten film stoi. Mnie tam to nie przeszkadzało, ale głosy krytyki też już słyszałem.

Cóż ja też nie uważam tego za mój ulubiony film Nolana, ale i tak bardzo mi się podobał i długość mi nie przeszkadzała. Podobnie jak głośność, choć jestem w stanie zrozumieć, że to głośny film i dla niektórych może być za głośny. Ale aktorsko to była pierwsza klasa i czasami sam byłem zaskoczony osobami, które nagle się pojawiały. A Gary Oldman tylko potwierdził jak wybitnym jest aktorem pojawił się na 5 minut i pozamiatał. Na początku nawet nie poznałem, że to on
Spoiler:
lis23 pisze:
pn lip 24, 2023 16:52 pm
Cóż, nie jestem wielkim fanem Nolana, bardzo zawiodła mnie "Dunkierka" ale z drugiej strony, są tu porównania do "Pięknego Umysłu" czy do "Gry Tajemnic", może do "Czasu Mroku" czy nawet do "Pierwszego Człowieka", czyli do filmów, które lubię. Niemniej, obawiam się filmu przegadanego i według recenzji jest tu coś, czego nie lubię, czyli jakby trzy historie, trzy filmy w jednym, które się trochę ze sobą kłócą. Lubię filmy historyczne ale jakoś historia bomby atomowej jakoś mnie nigdy nie fascynowała, wolałbym już film o Einsteinie, chociaż jest już świetny miniserial o Nim ;)
Dlatego warto oglądnąć ten film i samemu wyrazić sobie opinię, gdyż:
a) Nie, nie ma tu trzech historii, tylko typowo dla Nolana film trochę zmienioną linię czasu. Ale nie jest to jakoś skomplikowane.
b) To nie jest film o bombie atomowej, tylko w pierwszej linii i jak tytuł sugeruje o Oppenheimerze.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#85 Post autor: Adam » sob lip 29, 2023 11:32 am

Niesamowity score w filmie, od bardzo dawna nie było tak działającej muzyki w filmie tego formatu.
Oscar praktycznie pewny.

Zdjęcia Hoytemy niesamowite - poszedł do okulisty w końcu i mimo, że mamy tu znów pustynie, to tym razem nie nawalił żółtego filtra :P

Film kapitalny - 9/10, nie jest to łatwy seans, ale myślę, że to jeden z 3 najlepszych filmów Nolana.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 893
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#86 Post autor: Krelian » sob lip 29, 2023 14:48 pm

Adam pisze:
sob lip 29, 2023 11:32 am
Niesamowity score w filmie, od bardzo dawna nie było tak działającej muzyki w filmie tego formatu.
Oscar praktycznie pewny.
Weźcie gdzieś to zapiszcie... 😁

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#87 Post autor: Adam » sob lip 29, 2023 15:25 pm

ale, że co ? nie mam racji ?
w filmie ta muzyka niesamowicie działa i ma wielką symbiozę z obrazem. oczywiście na albumie słucha się tego gorzej, ale taki ciężar gatunkowy.

wywiad Ludwiga z Burlingamem również świetny, zdradza wiele o procesie, choćby to, że nie było temptracku, a spora część muzyki była napisana przed startem zdjęć na prośbę Nolana, by miał ją na planie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#88 Post autor: Mystery » sob lip 29, 2023 16:03 pm

Z filmów, które miały premierę w tym roku, to najmocniejszy jak dotąd kandydat (jest jeszcze Spajdi Daniela, ale to sequel, więc będzie ciężej). Dodatkowo stoi za nim mocarny tytuł, a jedyne co może mu szkodzić, to trochę zbyt wczesna premiera, ale jak film będzie się liczyć na Oscarach, a powinien, to muza w pierwszej kolejności również.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#89 Post autor: Adam » sob lip 29, 2023 18:54 pm

Nie będzie miał żadnej konkurencji, bo Hansowi nie dadzą drugi raz z rzędu za to samo i nie trzeba być wróżką, by to wiedzieć. A część filmów i tak zostanie przełożona przez strajk. Chyba jedyny który może namieszać to Napoleon, ale to będzie zależeć od poziomu filmu, a wiemy jak Ridley przędzie od lat… obstawiam easy win będzie dla Ludwiczka.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23264
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Ludwig Goransson - Oppenheimer (2023)

#90 Post autor: Mystery » sob lip 29, 2023 20:16 pm

Jeszcze pół roku, także zobaczymy, jak zawsze mogą pojawić się tytuły, które jeszcze zaskoczą, rok temu w lipcu nikt nie podejrzewał, że Oscar przypadnie "Na Zachodzie bez zmian", a taki Batman skończy nawet bez nominacji i kto wie, czy w grudniu nie wypali choćby taki "Kolor Purpury" Bowersa.

ODPOWIEDZ