Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Milan Records, 6 stycznia, digital



1. Copulate with Destiny – Julian Winding (1:10)
2. Miu Stretches – Cliff Martinez (3:05)
3. Pigs – Peter Peter & Peter Kyed (2:54)
4. Cimona – Julian Winding (1:33)
5. You Want Job – Julian Winding (2:51)
6. Hausgemacht – Julian Winding (2:36)
7. I Promise – Peter Peter (6:05)
8. Rebels – Peter Peter (3:43)
9. Fire – Peter Peter (0:51)
10. The Blackest of Blues – Julian Winding (3:53)
11. Tearful – Peter Peter & Peter Kyed (2:16)
12. Met a Ghost – Peter Peter (3:15)
13. In the Woods – Peter Peter (1:35)
14. Get the Money – Peter Peter (6:22)
15. Tiny Blossom – Julian Winding (2:37)
16. Pigs (A Slight Return) – Julian Winding (4:37)
17. Sick Bed – Peter Peter (3:10)
18. Motorbikes – Peter Peter & Peter Kyed (3:23)
19. My Heart is Full of Regret – Julian Winding (2:52)
20. Miu Dances – Cliff Martinez (2:57)
21. Mother’s Blood – Peter Peter (2:53)
22. Powder – Peter Peter (8:16)
23. Undead is the New Red – Julian Winding (7:54)
24. I’m Bleeding / Lovers’ Fight – Julian Winding (10:20)
25. Departure / Disruption – Peter Kyed (8:50)
26. Undead is the New Red (Goldfish Cut) – Peter Peter & Peter Kyed (4:41)
27. Back to the Drive – Suzi Quatro (4:33)
28. Hold On – Sharon Tandy (3:54)

Hm, może być dobre granie i tutaj akurat nadmiar ludzi mi nie przeszkadza.

Jedyne co może przeszkadzać, to nadmiar muzyki, prawie dwie godziny, ale sporo długich tracków, także może fajnie się to sączyć. Poprzedni serial Refna mi podszedł, także zobaczymy jak będzie tym razem i mam nadzieję, że nie będzie to kolejne Only God Forgives/The Neon Demon.

Mystery pisze: ↑

czw sty 05, 2023 12:33 pm

i mam nadzieję, że nie będzie to kolejne Only God Forgives/The Neon Demon.

Hm, jeżeli chodzi muzycznie to są to akurat moje ulubione soundtracki do filmów Refna. A więc właśnie muzycznie kolejnym Only God Forgives czy The Neon Demon bym ni pogardził. Chociaż przyznaję, że więcej tych filmów nie chcę oglądać.

Dopiero zauważyłem, że Martinez ma tu tylko 2 kawałki Miu Stretches i Miu Dances, oba oparte o ten sam motyw, ale mniejsza o to, soundtrack jest świetny, chyba najlepszy u Refna. Serial też zaczynał się znakomicie. Pilot rewelka, myślę, Refn wraca do Europy i klimatów Pushera, no ale niestety im dalej w las tym bardziej ryje beret, a Only God Forgives/The Neon Demon to tylko drobne przystawki do dziwactw Kowbojki, choć jak zwykle stylu i klimatu odmówić Duńczykowi nie można, choć dobrze, że powstają takie produkcje, bo przynajmniej można posłuchać dobrej muzy.


youtu.be/oTXAPA2SanE


youtu.be/og7FLyXWGFQ


youtu.be/l5s_zGmv6YE