Strona 1 z 6

John Williams - The Fabelmans (2022)

: czw paź 27, 2022 20:19 pm
autor: Adam
CD - Sony Classical EU - 9.12.2022

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: czw paź 27, 2022 22:18 pm
autor: Wawrzyniec
Jeden mój znajomy, był na pokazie premierowym w Rzymie i nie spoilerując za dużo, stwierdził, że muzyki Williamsa jest bardzo malutko w obrazie.
Przy czym film bardzo mu się podobał.

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: pt paź 28, 2022 19:45 pm
autor: Mystery
Obrazek

1. The Fabelmans
2. Mitzi’s Dance
3. Sonatina in A Minor, Op. 88 No. 3: III. Allegro burlesco
4. Midnight Call
5. Reverie
6. Mother and Son
7. Sonatina in C Major, Op. 36 No. 3: Spiritoso
8. Reflections
9. Concerto in D Minor, BWV 974: II. Adagio
10. New House
11. The Letter
12. The Journey Begins (includes excerpt from Joseph Haydn: Sonata No. 48 in C Major, HOB. XVI: 35: I. Allegro con brio)

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: pt paź 28, 2022 20:09 pm
autor: Adam
Ojoj, czyli będzie reject za klasykę 8)
Aaaa nie, sorry, to John, przy nim nagle tego nie dostrzegą :P

śmieszne CD w ogóle, całe trwa 31 minut, mogli sobie darować.

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: pt paź 28, 2022 21:43 pm
autor: swordfish
Chyba najsłabsza okładka duetu JW/Spielberg. Napaćkane w paincie.

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: pt paź 28, 2022 22:48 pm
autor: Pawel P.
Adam pisze:
pt paź 28, 2022 20:09 pm
Ojoj, czyli będzie reject za klasykę 8)
Aaaa nie, sorry, to John, przy nim nagle tego nie dostrzegą :P

śmieszne CD w ogóle, całe trwa 31 minut, mogli sobie darować.
Czyli lepiej, żeby nie wydali płyty JW, bo trwa 31 minut? Absurd. Chyba że rzeczywiście by się okazało, że dostajemy 17 minut Williamsa, a w filmie jest duzo więcej, ale bardze nie sądzę, by on tak zrobił (a jest zapewne jak zawsze producentem OST). Recenzje jasno mówią, że muzyki w filmie jest mało (tego, że bohaterka dużo gra na pianinie, nie wliczamy).

31 jeden minut na płytę to króciutko (jeśli się ten czas potwierdzi), ale wolę tak niż mieliby dokoopotywać na siłę dodatkowy kwadrans utworów klasycznych. Moze w sumie wyjść bardzo przyjemny albumik.

W końcu Reign in Blood ma 29 minut i jest killersko! 🤘

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 07:42 am
autor: Adam
31 minut to czas trwania całej płyty, a w tym jest jak widać aż 1/3 utworów źródłowych.
Czyli jak pisał Wawrzyniec po infie od kolegi - scoru w filmie nie ma prawie w ogóle.

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 08:20 am
autor: Mystery
31 minut to czas trwania całej płyty, a w tym jest jak widać aż 1/3 utworów źródłowych.
Czyli jak pisał Wawrzyniec po infie od kolegi - scoru w filmie nie ma prawie w ogóle.
Tym bardziej, że sam film trwa 2.5 godziny.

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 08:40 am
autor: Pawel P.
Tym bardziej nie rozumiem, skąd narzekanie, że ta płyta się w ogóle ukazuje. Gdyby 20 lat temu ktoś napisał, że w 2022 ukaże się nowy score Williamsa, większość z niedowierzaniem sugerowałaby puknięcie się w głowę. Już nie mówiąc, że w przyszłym roku dostaniemy kolejny film, a tam muzyki raczej brakować nikomu nie będzie.

No i jest CD. Niby rzecz oczywista, bo to Williams, ale jednak.

Natomiast te źródłowe utwory są grane wyłącznie na fortepianie, czyli są to rzeczy, które na ekranie gra lub imituje grę matka Spielberga (Michelle Williams), a na płycie (albo także w filmie) Joanne Pearce Martin. A więc nie mają wpływu na nominację do Oscara. To nie mała ilośc muzyki dyskwalifikuje lub powinna dyskwalifikować kompozytora przed nominacją, a jej niski procent w stosunku do innych utworów, które stanowią ścieźkę dźwiękową.

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 08:50 am
autor: Adam
ale ile jest tego Williamsa, 15 minut ? :D
za chwilę singla wydadzą, a ludzie się będą jarać...

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 09:18 am
autor: Mystery
Wystarczy, żeby było 35 % oryginalnej muzyki, by starać się o nominację, a może być nawet mniej, ale należy to już argumentować listownie. W przypadku sequeli i filmów z franczyzy procent ten wynosi aż 80, dlatego tak rzadko zdarza się teraz, że nominowane są kolejne części znanych marek, także o nominacje dla drugiej części Pantery czy Avatara może być w tym roku ciężko. Ale oczywiście nie dotyczy to samego Williamsa, wszak ten za 3 ostatnie filmy SW otrzymał 3 nominacje :wink:

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 10:47 am
autor: Pawel P.
Mystery pisze:
sob paź 29, 2022 09:18 am
Wystarczy, żeby było 35 % oryginalnej muzyki, by starać się o nominację, a może być nawet mniej, ale należy to już argumentować listownie. W przypadku sequeli i filmów z franczyzy procent ten wynosi aż 80, dlatego tak rzadko zdarza się teraz, że nominowane są kolejne części znanych marek, także o nominacje dla drugiej części Pantery czy Avatara może być w tym roku ciężko. Ale oczywiście nie dotyczy to samego Williamsa, wszak ten za 3 ostatnie filmy SW otrzymał 3 nominacje :wink:
Żadna zasada nie została tu złamana. Jeśli chodzi o te 80 procent, to dotyczy utworów bezpośrednio powtórzonych lub identycznie lub bardzo podobnie nagranych na nowo - wariacje na rozne tematy, ich cytowanie, zupełnie zmienione arażnacje etc sa traktowane jak nowa muzyka. Poza tym tej zupełnie nowej Williams napisał ogromne ilości do wszystkich trzech filmów (najwięcej do TFA). A z czystych potwórek mamy w TROS na pewno Yodę z Dagobah, Force Theme, fragmenty muzyki Imperatore, fragmenty w Reunion. Plus rzecz jasna poczatek filmu i część napisów koncowych - The Imperial March, Rebel's Fanfare. Nie przekracza to raczej 20 procent.

Można by się zastanawiać, dlaczego nie miał nominacji za prequele. Chociaż wiadomo, że powszechne zjechanie przez krytykę tych filmów, zwłaszcza pierwszych dwóch, miało na to decydujący wpływ.

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 10:52 am
autor: lis23
"Mroczne Widmo" nie miało nominacji? Wydaje mi się, że miało.
Co do nowego filmu Spielberga to jest lekkie rozczarowanie i jeśli to koniec współpracy obu artystów to będzie to słabe zakończenie tych ponad pięćdziesięciu lat współpracy ... :?

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 10:55 am
autor: Pawel P.
lis23 pisze:
sob paź 29, 2022 10:52 am
"Mroczne Widmo" nie miało nominacji? Wydaje mi się, że miało.
Co do nowego filmu Spielberga to jest lekkie rozczarowanie i jeśli to koniec współpracy obu artystów to będzie to słabe zakończenie tych ponad pięćdziesięciu lat współpracy ... :?
Litości, nie slyszałeś ani grama tej muzyki, a już się tak wypowiadasz...

Nie. Nie miało. Williams dostał wtedy nominację za Angela’s Ashes. Za to w 2002 r. za Catch Me If You Can, a w 2005 za Memoirs of a Geisha i Munich. Więc to nie jest tak, że w latach prequeli był "pominięty". Wręcz przeciwnie.

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

: sob paź 29, 2022 11:07 am
autor: lis23
Nie twierdzę, że muzyka będzie zła, tylko że będzie jej mało a ja nie lubię takich krótkich albumów. Z drugiej strony, "The Post" też najdłuższy nie był, więc poczekamy i zobaczymy.