John Williams - The Fabelmans (2022)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#31 Post autor: Adam » pn lis 07, 2022 08:54 am

Film przedpremierowo w Polsce na jedynym pokazie na zamknięcie festiwalu Camerimage.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#32 Post autor: Mystery » czw lis 10, 2022 18:37 pm


Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#33 Post autor: Adam » czw lis 10, 2022 20:20 pm

Powiedzieć, że ten album plumka, to nic nie powiedzieć - w zasadzie 3/4 muzyki jest na fortepian solo :?
Ładne, wychodzi i wchodzi uchem.
Co ciekawe, te utwory źródłowe imho robią lepszą robotę na albumie.

W całości fortepianowy-solo temat główny to taka słabsza wersja Sabriny.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#34 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 10, 2022 20:30 pm

Znaczy jest już dostępny cały score, czy tylko klipy?

I nawet jak plumka to czekam z odsłuchem po seansie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#35 Post autor: Adam » czw lis 10, 2022 20:38 pm

cały score jest już dostępny. niektórzy od 14:00 mają już piątek 8)

największą wadą tej muzyki jest monotematyczność i to, że nawet nie zauważamy, że album już się skończył i leci od nowa, bo jest tak krótki.
ale jest to ładne plumkanie. Desplat parę też takich minimalistycznych rzeczy miał kiedyś.

bardziej mnie ciekawi, jak tak delikatny score na przysłowiowe 3 instrumenty na krzyż może być zmiksowany w filmie Spielberga.
czy coś z tego w ogóle będzie słychać w nawale SFX ?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#36 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 10, 2022 20:51 pm

Adam pisze:
czw lis 10, 2022 20:38 pm
cały score jest już dostępny. niektórzy od 14:00 mają już piątek 8)
Ano tak. Niektórzy już nawet teraz mogą świętować rocznicę bitwy o Empik.
Adam pisze:
czw lis 10, 2022 20:38 pm
bardziej mnie ciekawi, jak tak delikatny score na przysłowiowe 3 instrumenty na krzyż może być zmiksowany w filmie Spielberga.
czy coś z tego w ogóle będzie słychać w nawale SFX ?
Ale to nie jest przecież przygodowy Spielberg. To bardziej ciepły film o rodzinie i dojrzewaniu. Czyli delikatny score może pasować. Chociaż porównania z plumkaniem Desplata trochę mnie niepokoją. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2847
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#37 Post autor: swordfish » czw lis 10, 2022 23:22 pm

Adam pisze:
pn lis 07, 2022 08:54 am
Film przedpremierowo w Polsce na jedynym pokazie na zamknięcie festiwalu Camerimage.
30. edycja, więc chcą uczcić zestawem gości prosto z Hollywood. Jak do tej pory organizatorzy potwierdzili obecność Sama Mendesa, Baza Luhrmanna i twórców „Top Gun: Maverick". Przy „Fabelmanach” zapowiadają niespodziankę, ale nie potwierdzili jeszcze wizyty Spielberga z Kamińskim. Zamknięcie festiwalu jest w szabat, a wtedy Spielberg ma dzień wolny od zajęć i spotkań, ortodoksyjni Żydzi powstrzymują się od aktywności. Na planie "Mostu Szpiegów" w sobotę, kiedy kręcili we Wrocławiu, Stevena już nie było. Kamiński wtedy kręcił sam z ekipą. Były to tylko ujęcia przejazdów aut i ruchu ulicznego bez udziału aktorów.
Najważniejsze, aby przyleciał ponownie Matthew Libatique. Będzie znowu picie! :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#38 Post autor: Adam » pt lis 11, 2022 08:24 am

Szpilberg przecież nie jest ortodoksem
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#39 Post autor: lis23 » pt lis 11, 2022 09:12 am

Adam, przecież to Ty chwaliłeś, min. "Lincolna" za najlepszy fortepian od czasu "ET", więc praca Williamsa tylko na fortepian to powinien być "geniusz" ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#40 Post autor: Adam » pt lis 11, 2022 12:01 pm

What ? :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#41 Post autor: lis23 » pt lis 11, 2022 12:22 pm

Przy okazji premiery "Lincolna" pisałeś, że są tam najlepsze solo na fortepian Williamsa od czasu "ET" - co do "The Fabelmans" to ostatni utwór, "The Journey Begins" nie jest tylko na fortepian i jest to taka swoista suita.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1436
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#42 Post autor: Pawel P. » pt lis 11, 2022 13:25 pm

Gwoli ścisłości, jeśli chodzi o Williamsa, są tu tylko dwa utwory wyłącznie na fortepian: "The Fabelmans" i "Reverie". Pozostałych siedem jest z orkiestrą.

Nie mogę przestac tego słuchać. Bardzo oszczędna, intymna, nienarzucająca sie muzyka, chyba najbardziej kameralna ze wszystkich Williamsów. Temat główny urzekająco prosty, ale zostaje w głowie, w wersji "Mother and Son", na gitarę, ma w sobie coś klimatu muzyki George'a Delerue, chociaż po chwili wchodzi taki ściskający za sercę smyczkowy Williams, z dodatkiem foertepianu znowu. Jest sporo czelesty, takiej bardzo w jego stylu ("Midnight Call", a zwłaszcza "Reflections" i "The Letter", ktore mogą budzić skojarzenia z podobnymi utworami z Home Alone czy Far and Away). No i finał, "The Journey Begins", gdzie jest coś z "Out to Sea" ze Szczęk, ale jest przede wszystkim Williamsowska magia w pełnej krasie. I bijący z niej optymizm.

Tu oczywiście nie ma nic odkrywczego (czy wszystko musi być odkrywcze?). Kurcze, nazywajcie to plumkaniem, jesli chcecie, ale ze mną te 22-23 minuty na pewno zostaną na bardzo długo.

Utwory klasyczne klasa, ale osobiście już przeskakuję (utworzyłem sobie playlistę na Spotify w oczekiwaniu na CD), z wyjątkiem, wiadomo, minuty z Haydna w ostatnim. Trochę zaburzają mi flow. Chociaż na pewno posłucham tego jeszcze i z nimi.

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#43 Post autor: MichalP » pt lis 11, 2022 18:51 pm

Krotki ale bardzo uroczy ten album. W sumie to niczego innego sie nie spodziewalem, ze wzgledu na tematyke filmu. Jedno co mnie pozytywnie zaskoczylo to melodyjnosc i taka ujmujaca nostalgia. Po przesluchaniu dwoch pierwszych kawalkow bez zatanawiania zamowilem sobie CD. Owszem orkiestra jest bardzo kameralna, ale sposob w jaki jej Williams uzyl robi odpowiedni nastroj. Dla przykladu, co z tego, ze jest pelno orkiestrowego grania w Always i wydanie Lali ma prawie 80 minut jego muzyki jak do tej pory nie moge sie przekonac do tej muzyki. Mam wrazenie, ze melodyjnie nigdzie ona nie idzie. A tutaj czekam z niecierpliwoscia na plyte.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#44 Post autor: Koper » sob lis 12, 2022 11:04 am

Lekko desplatujący Williams, trochę może w całościowym rozrachunku mało wyrazisty i nieszczególnie mocno zapadający w pamięć, ale bardzo przyjemny i jak zwykle dużej klasy (ale w końcu to Williams).
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - The Fabelmans (2022)

#45 Post autor: Wawrzyniec » sob lis 12, 2022 23:17 pm

Verfluchte Scheisse! Niemiecka premiera 9.03.2023! :shock: To nie wiem czy ja dam radę tyle czekać, aby przesłuchać score dopiero po seansie. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ