Hildur Guðnadóttir - Tár
Re: Hildur Guðnadóttir - Tár
Film już w sklepiku.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
Re: Hildur Guðnadóttir - Tár
Kino dużych emocji. Na początku jest zbyt akademicko. Mamy wykład o muzyce i o wpływie hałasu na wrażliwe ucho artysty. Sama cisza potrafi być hałasem. Wstęp nieco przynudza, ale potem wpadamy w wir opowieści.
Dźwiękowo rewelacja. Odczuwamy bodźce dźwiękowe jak tytułowa Tar. Razem z nią zaczyna nas wszystko drażnić. Stukanie metronomu. Piszczenie lodówki.
W filmie poruszono ciężki temat "me too" z punktu widzenia oskarżonej kompozytorki o molestowanie.
Nasza kompozytorka mimo kochanki jest samotna i w depresji utkwiona między nutami Mahlera i Bacha.
Finał zaskakujący. Pokazuje jednocześnie porównanie świata elit zamkniętych w filharmonii, a popkulturą masową.
Score nie mógł być inny. Mamy klasykę i dopowiedzi improwizacyjne od Hildur. Po seansie łatwiej zrozumieć tą ścieżkę.
Dźwiękowo rewelacja. Odczuwamy bodźce dźwiękowe jak tytułowa Tar. Razem z nią zaczyna nas wszystko drażnić. Stukanie metronomu. Piszczenie lodówki.
W filmie poruszono ciężki temat "me too" z punktu widzenia oskarżonej kompozytorki o molestowanie.
Nasza kompozytorka mimo kochanki jest samotna i w depresji utkwiona między nutami Mahlera i Bacha.
Finał zaskakujący. Pokazuje jednocześnie porównanie świata elit zamkniętych w filharmonii, a popkulturą masową.
Spoiler:
Re: Hildur Guðnadóttir - Tár
Ciekawe psychologiczne kino, choć z długością to przesadzili. Z ciekawostek pada krótka anegdota z Jerrym Goldsmithem w roli głównej Sam film tak jak donoszono jest pozbawiony scoru, także raz jeszcze szacun dla Critics Choice Awards za nagrodzenie tego w kategorii Best Score
Co do przekazu, to wychodzi na to, że dyrygowanie orkiestry pod film jest dla dyrygenta największym upodleniem
Co do przekazu, to wychodzi na to, że dyrygowanie orkiestry pod film jest dla dyrygenta największym upodleniem
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2996
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Hildur Guðnadóttir - Tár
Można to też rozumieć zupełnie inaczej. Dyrygowanie klasyką = stres, nerwy, szumy w uszach, irytacja. Dyrygowanie filmowej = spokój, luz, relaks, brak stresu.
Re: Hildur Guðnadóttir - Tár
Nie wydaje mi się żeby ta zmiana się jej podobała, przynajmniej tak to było pokazane.
Spoiler:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Hildur Guðnadóttir - Tár
W filmie jest motyw z komponowaniem do filmu? o to tym bardziej jestem ciekawy tego filmu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Hildur Guðnadóttir - Tár
Bardziej dyrygowaniem do filmu. Co do muzyki filmowej pada właśnie krótka i zabawna anegdota z Goldsmithem, a z imienia i nazwiska wymieniona jest jeszcze Hildur Guðnadóttir jako przykład współczesnego klasycznego kompozytora.
Co do Jerry'ego.
Co do Jerry'ego.
Spoiler: