Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#316 Post autor: lis23 » sob wrz 10, 2022 19:04 pm

No Widzisz, ja bawię się dobrze i czuję sympatię do bohaterów - do Nori, do Erlonda i do Durina. Galadrielę rozumiem, Isildur jest fajną postacią, jest w nim coś królewskiego, człowiek z meteorytu jest bardzo interesującą zagadką, podobnie Halbrand ( mówi się, że może to być przyszły
Spoiler:
). Nie czuję ani nudy, ani rozwleczenia, ani senności, może trochę wątek Arundila się lekko dłuży ale i on do czegoś prowadzi bo na tym terenie powinien powstać Mordor.

Ja bardzo nie lubię Denethora w ekranizacji Jacksona - w książce nie był takim histerykiem i tchórzem jak w filmie, gdzie zamienia się w ludzką pochodnię. Jego syn, Faramir też ma zmieniony charakter ale na szczęście w porę się opamiętuje, Theoden też jest tu jakiś narwany i trochę arogancki.
a tutaj reprezentuja ludzi z Numenoru - co z kolei sadzac po architekturze blizej im do Gondoru
Ale Wiesz, że Gondor to Numenor?
Elendil i Isildur ocaleją z zagłady Numenoru, popłyną do Śródziemia i założą królestwa Arnor i Gondor.
Ostatnio zmieniony sob wrz 10, 2022 19:08 pm przez lis23, łącznie zmieniany 2 razy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#317 Post autor: Michał Turkowski » sob wrz 10, 2022 19:06 pm

lis23 pisze:
sob wrz 10, 2022 17:38 pm
w tym serialu ci kolumnowi herosi dostają ludzką twarz, schodzą na ziemię, stają się postaciami z krwi i kości i mają typowo ludzkie problemy.
I dzięki temu dowiadujemy się że siostra Isildura dostała się na praktyki do szkoły budowlańców :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Serio, nie robię sobie jaj, tam naprawdę pada taki tekst :mrgreen:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#318 Post autor: lis23 » sob wrz 10, 2022 19:22 pm

Tylko co w tym złego?
Tolkien nie jest łatwy w odbiorze, "Władca Pierścieni" rozkręca się powoli a i jak już się rozkręci to ma takie fragmenty, że jeśli nie Masz samozaparcia i cierpliwości to nie przejdziesz ;) Czytałem Władcę siedem razy i Czwarta Księga, w której Frodo, Sam i Gollum wędrują do Mordoru + częściowo Piąta i Szósta to jest prawdziwe wyzwanie dla czytelnika nieobytego z takim językiem i sposobem pisania.
Serial kierowany jest do prostego odbiorcy, więc musi też operować prostszym językiem a dzięki takim zwyczajnym scenką jak ta z siostrą Isildura, nie mamy tego napuszenia i patosu przez cały czas.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#319 Post autor: MichalP » sob wrz 10, 2022 20:16 pm

lis23 pisze:
sob wrz 10, 2022 19:04 pm
Ale Wiesz, że Gondor to Numenor?
Elendil i Isildur ocaleją z zagłady Numenoru, popłyną do Śródziemia i założą królestwa Arnor i Gondor.
Dokladnie i dlatego muzycznie to strasznie kiksuje na ekranie. Tym bardziej że ta eteryczna, lekka muzyczka Beara nijak ma się do tych dumnych, zapatrzonych w siebie ludzi.

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#320 Post autor: MichalP » sob wrz 10, 2022 20:21 pm

lis23 pisze:
sob wrz 10, 2022 19:22 pm
Tylko co w tym złego?
Tolkien nie jest łatwy w odbiorze, "Władca Pierścieni" rozkręca się powoli a i jak już się rozkręci to ma takie fragmenty, że jeśli nie Masz samozaparcia i cierpliwości to nie przejdziesz ;) Czytałem Władcę siedem razy i Czwarta Księga, w której Frodo, Sam i Gollum wędrują do Mordoru + częściowo Piąta i Szósta to jest prawdziwe wyzwanie dla czytelnika nieobytego z takim językiem i sposobem pisania.
Serial kierowany jest do prostego odbiorcy, więc musi też operować prostszym językiem a dzięki takim zwyczajnym scenką jak ta z siostrą Isildura, nie mamy tego napuszenia i patosu przez cały czas.
Akurat mi to się dłużył trochę początek pierwszej księgi a czym dalej w las tym było łatwiej i bardziej mnie historia wkręcała więc nie mów, że to jest prawdziwe wyzwanie dla czytelnika, jeśli nawet było to wyzwanie dla ciebie.

No i akurat po historii od Tolkiena to ja oczekuje patosu i podniosłości a nie jakiś popierdulek o szkółkach pływackich, budowlanych j testach na majstra obróbki i skrawania.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#321 Post autor: lis23 » ndz wrz 11, 2022 08:00 am

Moim zdaniem, opis wędrówki Froda, Sama i Golluma do i przez Mordor jest nudny - niewiele dialogów i bardzo dużo opisów, trzeba mieć do tego cierpliwość. Na szczęście, ja lubię opisy, czytałem wszystkie powieści Karola Maya a w czasie gdy pierwszy raz czytałem "Władcę" byłem np. po lekturze "Katedry Najświętszej Maryi Panny w Paryżu" Hugo, gdzie też jest sporo opisów ale czytanie Tolkiena po Howardzie i jego kontynuatorach ( bibliotekarka poleciła mi "Wyprawę", nie wiem, dlaczego nie zaczęła od "Hobbita", byłoby łatwiej ;) ) było jednak trochę dziwne.

Co do patosu i epickości to nie widziałem nic lepszego w serialach:


youtu.be/vsPWm9k-K8g

MichałP - temat Shore'a jest fajny ale to jednak trochę blade odbicie Władcy. Z tym zjadaniem na śniadanie całej partytury McCreary'ego to gruba przesada. Za bardzo porównujesz tę muzykę do pracy Shore'a a to dwa różne światy, fakt, instrumentarium jest tu jakby bardziej współczesne ale serial i filmy Jacksona dzieli dwadzieścia lat, gdyby muzyka imitowała styl Shore'a to nie byłoby za dobrze, dla serialu i dla kompozytora. Dawno w żadnym serialu nie było takiego bogactwa tematycznego jak tu i dlatego jest to ewenement.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#322 Post autor: lis23 » ndz wrz 11, 2022 13:10 pm

Czyj to jest temat w drugim utworze z trzeciej płyty? O ile mnie pamięć nie myli to Elendila?

Trzeciej płyty z tych kompletnych wydań słucha mi się chyba najlepiej, zaraz obok pierwszej - ciągle coś się dzieje i jest duże bogactwo tematyczne i aranżacyjne.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#323 Post autor: Adam » ndz wrz 11, 2022 17:13 pm

Takie se te 3 odcinki. Pierwszy najlepszy. Trochę plastiku. Największa wada serialu to fakt, że nie kręcono go na taśmie filmowej. Sceny w małych pokojach wyglądają jakbym oglądał Na Wspólnej przez tą cyfrówkę. W serialu za 450 baniek, troszkę słabo. Muzyka miażdży, momentami brzmi nawet lepiej niż Shore i jak głośno podłożyli <3
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#324 Post autor: lis23 » ndz wrz 11, 2022 17:34 pm

Miałeś obejrzeć dopiero jak wyjdzie cały sezon ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#325 Post autor: MichalP » ndz wrz 11, 2022 19:10 pm

lis23 pisze:
ndz wrz 11, 2022 08:00 am
MichałP - temat Shore'a jest fajny ale to jednak trochę blade odbicie Władcy. Z tym zjadaniem na śniadanie całej partytury McCreary'ego to gruba przesada. Za bardzo porównujesz tę muzykę do pracy Shore'a a to dwa różne światy, fakt, instrumentarium jest tu jakby bardziej współczesne ale serial i filmy Jacksona dzieli dwadzieścia lat, gdyby muzyka imitowała styl Shore'a to nie byłoby za dobrze, dla serialu i dla kompozytora. Dawno w żadnym serialu nie było takiego bogactwa tematycznego jak tu i dlatego jest to ewenement.
Dla mnie to nie jest blade odbicie, tylko raczej taki wstep do tego jak tam muzyka mogla by wygladac, gdyby zajal sie nia tylko Shore. W tym krotkim temacie jest tyle niuansow i jakby to powiedziec przenikajacych sie warstw instrumentacyjnych, ze prostota kompozycji Beara az bije po uszach, pomimo ilosci tematycznego materialu, ktora stworzyl. I nie zrozum mnie zle - bardzo lubie Beara, sposob w jaki komponuje, dbalosci o szczegoly i instrumentarium ktore wykorzystuje. Tematyczne bogactwo, o ktorym wspominasz, ze go dawno nie bylo, to on wlasnie stworzyl juz na potrzeby Battlestar Galactica - dla mnie to jest jego serialowe Opus Magnum. I tam juz pokazal jak potrafi tworzyc tematu i je rozbudowywac, komponowac piosenki i robic swietne wokalizy - wszystko co moze teraz wykorzystac na potrzeby The Rings of Power.

Ale jednak on i Shore to zupelnie inna liga. Muzycznie swiat, ktory stworzyl Bear bardzo mi sie podoba, po prostu nie pasuje mi do tego serialu, szczegolnie po kilkudziesiecu godzinach muzycznego obcowania z tym co stworzyl Shore i do czego jestem i przyzwyczajony, ale i tez bardzo dziala mi to na wyobraznie, kiedy muzyka laczy mi sie w glowie ze scenami z ksiazki. Tego samego nie moge powiedziec o Bearze niestety.

Inna sprawa, to od poczatku nie wyobrazalem sobie, zeby Shore mial i czas i energie do robienia muzy do calego serialu, ale wyglada na to, ze jest sporo kontrowersji w jaki sposob potraktowano jego i jego wklad w muzyczna partyture do serialu Amazona. Cos o czym on specjalnie nie chce mowic a i fakt, ze po tym jak przedstawiala wszystko prasa, zostal tylko jeden, krotki temacik do czolowki, a cala reszte ogarnia juz Bear - i wyglada na to, ze robi to z cala masa pomagierow, bo i on byl mocno zajety robiac muzyke do innych seriali i do nowej gry God of War, wiec i u niego z czasem bylo kiepsko.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#326 Post autor: lis23 » ndz wrz 11, 2022 19:18 pm

Ktoś tu chyba pisał, żeby nie robić porównań, także muzycznych z filmami Jacksona i z partyturą Shore'a ;)
Jego temat jest ładny ale ogólnie nie budzi takiego entuzjazmu, dla niektórych jest najgorszy na albumie. Nie wiem, jakby wyglądała partytura Shore'a do całego serialu, może byłaby dobra a może byłby to taki sam underscore jak do drugiej części "Hobbita"? Może to właśnie "Hobbit" zaważył na wyborze innego kompozytora? Pierwszy "Hobbit" mi się podoba, szczególnie druga płyta ale potem jest coraz gorzej i coraz nudniej a w trzeciej części jest tylko ciut lepiej.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#327 Post autor: Adam » ndz wrz 11, 2022 19:25 pm

lis23 pisze:
ndz wrz 11, 2022 17:34 pm
Miałeś obejrzeć dopiero jak wyjdzie cały sezon ;)
Tak ale w Krk leje od 2 dni nonstop i mnie szlag trafił i włączyłem. Ale House Of Dragon nie zaczynam.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#328 Post autor: MichalP » ndz wrz 11, 2022 19:59 pm

lis23 pisze:
ndz wrz 11, 2022 19:18 pm
Ktoś tu chyba pisał, żeby nie robić porównań, także muzycznych z filmami Jacksona i z partyturą Shore'a ;)
Jego temat jest ładny ale ogólnie nie budzi takiego entuzjazmu, dla niektórych jest najgorszy na albumie. Nie wiem, jakby wyglądała partytura Shore'a do całego serialu, może byłaby dobra a może byłby to taki sam underscore jak do drugiej części "Hobbita"? Może to właśnie "Hobbit" zaważył na wyborze innego kompozytora? Pierwszy "Hobbit" mi się podoba, szczególnie druga płyta ale potem jest coraz gorzej i coraz nudniej a w trzeciej części jest tylko ciut lepiej.
Ja nie pisalem tego, ale jezeli wizualnie Amazon sporo jednak sie wzoruje na LOTR Jacksona, to trudno i od strony muzycznej nie robic porownan - juz chyba bym wolal, zeby sie w ogole odcieli od poprzednich filmow i zupelnie zrobili to po swojemu. A jezeli chodzi o Hobbita, to 2 i 3 czesc - to sam nie wiem ile tam jest Shora w Shorze - bo on to komponowal sobie z UK i z nikim sie juz fizycznie nawet nie widzial. Orkiestracja i dyrygentura zajmowal sie juz Conrad Pope i to on nanosil poprawki i przerabial partyture w Nowej Zelandii. O to slychac i czuc. Nowozelandzka oriekiestra to nie brytyjczycy i o ile mozna latwo wylapac konkretne tematy jakie Shore skomponowal z jego typowa orkiestracja to juz sporo underscoru w ogole nie brzmi jak jego.

Awatar użytkownika
SotJ
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 98
Rejestracja: śr sty 17, 2018 20:39 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#329 Post autor: SotJ » ndz wrz 11, 2022 21:52 pm

Trzeci odcinek obejrzany, na całościowym albumie najbardziej brakuje mi chyba aranżacji tematu że sceny
Spoiler:
.
Mam za to problem z muzyką przypisaną Isildurowi, jest dla mnie zbyt podobna do tematu Arondira. W dynamiczniejszych utworach czasem trudno mi je od siebie od razu odróżnić.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#330 Post autor: lis23 » ndz wrz 11, 2022 22:55 pm

Isildur chyba nie ma jeszcze tematu, jest za to temat Elendila.
Co prawda na dwupłytowym albumie jest "Elendil and Isildur" ale w serialu ten temat gra przy postaci Elendila.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ