Obi-Wan Kenobi - Natalie Holt (Temat - John Williams)

[lis23]

Zmiany w scenariuszu pomiędzy planowaną trylogią a serialem:

https://naekranie.pl/aktualnosci/obi-wa ... 1656843809

[Wawrzyniec]

Ja czytałem jedną wersję scenariusza, gdzie Reva miała naprawdę zginąć. Co w sumie jest logiczne zważywszy, że dostała mieczem w brzuch... dwa razy.

Na https://originaltrilogy.com/ ludzie montują i edytują swoje wersje Kenobiego, także podkładając więcej muzyki Johna Williamsa.



Dobrze, że nikt nie napisał "Stunning Cinematography", ale i tak "Stunning Cinematography" z tą trzęsącą się kamerą i różnymi odcieniami szarości, jest mało śmiesznym żartem. Ale w sumie takie strony jak IGN, ComingSoon, czy Collider już dawno stały się częścią kampani promocyjnej dla różnych studio. Pamiętam zresztą jak ludzie z Collidera zachwalali The Last Jedi i przy okazji podczas premiery mogli jechać przedłużaną limuzyna na premierę, przejść się po czerwonym dywanie i wziąć udział w after show party. Zapewne te wszystkie przywileje i możliwości dostępu, nie wpłynęły na ich obiektywne oceny.

Miejmy tylko nadzieję, że ten co zrecenzuje ten soundtrack będzie bardziej obiektywny...

[lis23]

Reva miała przeżyć, żeby mieć furtkę do drugiego sezonu.
Powyżej to są głównie rzeczy, które wycięto z wersji filmowej.

[Wawrzyniec]

W takim razie ciekawe ile razy Reva zostanie jeszcze przeszyta mieczem świetlnym i przeżyje. W przypadku Grand Inkwizytora to słyszałem, argumenty, że on ma więcej niż jeden żołądek. To może Reva jak krowa też ma więcej niż jeden.

Inną ciekawą rzeczą jest, że ten serial bardzo pro-gun. I np. pochwala i normalizuje aby 10letnie dziewczynki fascynowały się i posiadały broń palną.

[Wawrzyniec]

Nowa ulepszona wersja a Nowej nadziei, która teraz robi większy sens:

youtu.be/9zIxD9s-kxA

Muzykę Williamsa, trzeba też pewnie zamienić na bardziej współczesną jak to Deborah Chow i Natalie Holt mówią.

[Wawrzyniec]

P.S. Pragnę tylko zaznaczyć, że nie jestem autorem, ani nie mam nic wspólnego z tą opinią i formą w jakiej została przedstawiona.


https://www.youtube.com/watch?v=gbcuu-8P9lI

[dougan]

Dłuższy wywiad z Holtówną.


youtu.be/lnk9sM89ldM

[lis23]

Trwają już prace nad kolejnym serialem z Judem Law w roli głównej, „Skeleton Crew” - serial reżyseruje reżyser najnowszej trylogii o Spider Manie, John Watts ( ponoć dlatego zrezygnował z "Fantastycznej Czwórki" Marvela), producentami są Jon Favreau oraz Dave Filoni a sam serial opisany jest jako "Galaktyczna wersja klasycznych filmów przygodowych z lat 80.tych" a jego akcja toczy się po "Powrocie Jedi".

[Wawrzyniec]

Scenarzysta podał kilka ciekawostek, odnośnie tego "dzieła" Najważniejsze to, że początkowo nie brano pod uwagę pojedynku Vader - Kenobi, ani opcji aby Kenobi opuszczał Tatooine. Ale scenarzysta (Stuart Beattie), przekonał Disney' Lucasfilm w oparciu o w dialog w "Powrocie Jedi", gdy Luke mówi do Vadera, że wciąż jest w nim dobro, ten odpowiada "Obi-Wan kiedyś myślał tak jak ty". No i Beattie wykombinował sobie, że w "Zemście Sithów" nic o tym nie ma, więc "No ba tak to, musieli się spotkać"!,
- początkowo to Vader miał wygrać ostatnie starcie i oddalić się, przekonany, że Kenobi nie żyje. Plus naturalnie Reva miała zginąć.

https://thedirect.com/article/obi-wan-k ... -exclusive

Co więcej w innym artykule scenograf twierdzi, że musieli się bardzo spieszyć z produkcją. I dokładnie tak to wygląda na ekranie - na szybko, po łebkach, byle w miarę spiąć wszystkie wątki.

https://thedirect.com/article/obi-wan-k ... production

Z jednej strony można tutaj kręcić głową, że po tylu doświadczeniach tak potężna korporacja jak Disney, którą stać na wszystko, podchodzi tak byle jak do takiej marki jak Star Wars. Z drugiej strony skoro wyniki oglądalności się zgadzają, to po co się wysilać. Przykre, ale jakże prawdziwe.

[dougan]

"Obi-Wan kiedyś myślał tak jak ty". No i Beattie wykombinował sobie, że w "Zemście Sithów" nic o tym nie ma, więc "No ba tak to, musieli się spotkać"!,

A to by było nawet ciekawe, szkoda że z jakiegoś powodu (?) wyrzucili ten i inne wątki do kosza. W "Zemście Sithów" Obi-wan jeszcze się starał przemówić Anakinowi do rozumu, tu w serialu niczego takiego nie ma.

[lis23]

A to by było nawet ciekawe, szkoda że z jakiegoś powodu (?) wyrzucili ten i inne wątki do kosza. W "Zemście Sithów" Obi-wan jeszcze się starał przemówić Anakinowi do rozumu, tu w serialu niczego takiego nie ma.

Kiedy? Na Mustafar, gdy nie było już Anakina tylko Vader?
Największy błąd Obi Wana w tym momencie polegał na tym, że zostawił Anakina na Coruscant i sam pognał za Generałem.

[Wawrzyniec]

Brzmi trochę jak argumentowanie jak Reva. Anakin sam chciał udać się za Grivousem, gdyż go do tego Palpatine zachęcał. To Rada Jedi zasugerowała Obi-Wana. Plus wtedy byli jeszcze przyjaciółmi i tak się pożegnali.
A na Mustafar:
"Anakin, Chancellor Palpatine ist evil"
"From my point of view the Jedi are Evil!"

Dialog jest typowy dla Lucasa, brzmi może drewniane, ale jest w pełni logiczny.

[Wojteł]

Co jest logiczne? To, że Anakinowi się przez noc ujebało, że wszyscy jego przyjaciele są źli, bo tak mu powiedział dobry wujek, więc za jego namową wszystkich wymordował, w tym małe dzieci? Logiczne to by może było, jakby Lucas się trzymał pierwotnej wersji scenariusza i szedł w wątki dotyczące konfliktu na linii Rada - Anakin - Kanclerz, a nie robiąc potem dokrętki o wizjach śmierci Padme, bo w finalnym produkcie jest trochę jednego, i trochę drugiego, ale za mało któregokolwiek, żeby takie teksty czy motywacje miały sens. Potem jeszcze Lucas dorobił do tego 60 godzin serialu animowanego, żeby ten aspekty polityczny miał więcej sensu, ale na podstawie samego filmu tego nie widać.

Za te próby szukania w Anakinie dobra może jeszcze można by uznać ich rozmowę tuż przed walką, gdyby jej Lucas nie napchał żenującymi odniesieniami do Busha.

A co do pierwotnej wersji scenariuszowej, to szkoda, że wyszło jak wyszło, bo był taki moment, że to wszystko mogło mieć sens

[dougan]

Którzy to byli jego przyjaciele poza Obi-wanem?

[Wojteł]

Nie wiem, może ci wszyscy ludzie, z którymi dorastał od 10 roku życia, ruszyli mu na ratunek w Ataku Klonów i wykazywał wobec nich przywiązanie i sympatię w serialach animowanych, ale to tylko dziki strzał