Harold Faltermeyer, Lady Gaga & Hans Zimmer - Top Gun: Maverick (2022)

[Wawrzyniec]

To niepojęte, gdyż w wielu miejscach widzę tego Balfego, a nswet Filmmusicreporter dało go u siebie w newsie. Plus Tom Cruise wspomina Balfe.

[Adam]

bo jest, ale na fizycznym wydaniu go nie ma (na okładce).
co to ma zaznaczenia, to samo co w Bondzie, wiadomo kto zrobił 3/4.

[Wawrzyniec]

Ja się tylko boję o Lorne Balfe. Jest on bardzo obecny w produkcjach Toma Cruise'a i Tom wspomina o nim w wywiadach. Oby nagle nie nakłonił go na zmianę religii.

[Adam]

Who cares.. wystarczy że go nakłonił do każdego kolejnego swojego filmu

[Koper]

Oby nagle nie nakłonił go na zmianę religii.

TO mu trza Heshama Naziha podrzucić i zobaczymy co z tego wyniknie.

[Wawrzyniec]

Heshama Naziha nie ma, ale ja tu czytam i słyszę, że przy tym scorze to jeszcze Hans miał Mazzaro do pomocy. To się zastanawiam ile w ogóle Hans przy tym pracował?

[swordfish]

Czy piosenka Lady Gagi ma gwarantowaną nominację do Oscara? Typowa pościelówa w klasycznym wydaniu. Stacje radiowe mogą spokojnie zarzynać jak "Take My Breath Away" w 1986.

[Koper]

To się zastanawiam ile w ogóle Hans przy tym pracował?

Pewnie się skupił na użyczeniu nazwiska na okładkę

[galljaronim]

Pierwsze nazwisko na okładce z sentymentu, reszta nazwisk dla kasy.

[Mystery]

youtu.be/O2CIAKVTOrc

[Ghostek]

Nie wiem co jest biedniejsze, song czy teledysk.

[Mystery]

Jest troszkę lepiej, niż za pierwszym razem, ale muzycznie ten kawałek nie istnieje, ratuje go jedynie wokal Gagi, jakby zostawić sam instrumental, to bida, aż piszczy.

[Adam]

muzycznie ten kawałek nie istnieje w tej wersji co ją opublikowali, lepiej by to wyszło, gdyby na samym fortepianie sobie przygrała do wokalu.
mam nadzieję, że będzie jakaś wersja orkiestrowa w filmie czy na napisach.
ale słowa i wokal piękne.

[Koper]

Ktoś z RCP to aranżował, że takie biedne?

[Adam]

Who cares…

Edycja japońska CD „Deluxe Limited Edition” będzie zawierała jeden score-track więcej, plus plakat filmu i naklejkę, a to wszystko w 7” kartonie a’la pudełko winylowe. Będzie też regularna edycja japońska w jewelu i tylko z tym jednym score-trackiem więcej, bez reszty dodatków.