Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Hollywood Records & Marvel Music, 4 maja



1. Multiverse of Madness (2:37)
2. On the Run (2:17)
3. Strange Awakens (0:43)
4. The Apple Orchard (3:18)
5. Are You Happy (1:08)
6. Gargantos (2:50)
7. Journey with Wong (1:44)
8. Home? (4:08)
9. Strange Statue (1:43)
10. The Decision Is Made (1:14)
11. A Cup of Tea (3:58)
12. Discovering America (0:47)
13. Grab My Hand (1:14)
14. Battle Time (3:11)
15. Not a Monster (2:38)
16. Forbidden Ground (2:29)
17. Tribunal (2:13)
18. They’re Not Coming Back (1:00)
19. Stranger Things Will Happen (2:56)
20. Buying Time (3:39)
21. Book of Vishanti (2:45)
22. Looking for Strange (1:38)
23. Strange Talk (3:32)
24. Lethal Symphonies (1:48)
25. Getting Through (5:34)
26. Only Way (2:51)
27. Trust Your Power (2:54)
28. They’ll Be Loved (3:59)
29. Farewell (2:29)
30. An Interesting Question (3:13)
31. Main Titles (2:36)
32. An Unexpected Visitor (0:32)

Jak rozumiem, tylko cyfrowo?

No wiadomka.

Suchar On:

Może wydadzą na CD w jakimś innym uniwersum?

Suchar Off

Jestem ciekaw jak wypadł Elfman w porównaniu do - moim zdaniem bardzo dobrej muzyki Giacchino z jedynki. Ciekawe, czy zachował główny temat Michaela, czy stworzył nowy?

lis23 pisze: ↑

ndz maja 01, 2022 19:48 pm

Jestem ciekaw jak wypadł Elfman w porównaniu do - moim zdaniem bardzo dobrej muzyki Giacchino z jedynki. Ciekawe, czy zachował główny temat Michaela, czy stworzył nowy?

Pewnie to i to, już w środę sprawdzimy W jednym z wczesnych wywiadów Danny mówił o tematycznej kontynuacji i że w jakiś sposób wykorzysta temat Michaela, może zrobi taką hybrydę jak w Ultronie z tematu Alana? Dziś odświeżyłem sobie jedynkę, szok, że rocznikowo ma już 6 lat i fajny to był film i score, szkoda, że Scott i Michael nie wrócili, ale zastępstwo jest zacne, a potencjał na dobre rzeczy jeszcze większy.

Jakby ktoś chciał sprawdzić klipy, niech wpisze Doctor Strange in the Multiverse of Madness w wyszukiwarkę:
https://www.disneymusiclicensing.com/

Sprawdziłem kilka kawałków i w "On the Run" czy " Gargantos" są akcenty tematu Michaela

Raimi o Giacchino i współpracy z Elfmanem:
"I loved Michael Giacchino's Doctor Strange music and I'm sorry we didn't get a chance to work together but I need Danny Elfman by my side," Raimi tells us. "He's like my long-lost brother and he's really a storyteller. He helps me tell the story with his music, but it was wonderful. He loved the Doctor Strange theme and incorporated it into his musical score which was so funny for me because that composer incorporated some of Danny's pieces into [Spider-Man] No Way Home."
https://comicbook.com/marvel/news/docto ... an-return/

Są już pierwsze opinie o filmie i ma to być w pełni film Raimiego w Jego specyficznym stylu, gdyż reżyser dostał pełną swobodę twórczą:

https://naekranie.pl/aktualnosci/doktor ... 1651558329

Wywiad z premiery.


youtu.be/z6wpu8Jurkc

tymczasem Krzysio nadal obrabia horrory z pięciodolarowymi budżetami,
takich to się ma kumpli reżyserów, nic, do trzech razy…

Recenzje całkiem spoko, po tym co ten film przeszedł, to jest jakiś cud.

Na RT 81% przy 140 reckach, także nie takie mieszane te recenzje jak donoszono.
Score widzę póki co tylko na spotify, także lecimy.

Cóż, wykapany symfoniczny Elfman. Potężna orkiestra i chóry, słychać, że robił to gość od Justice League i to właśnie do tego scoru jest tu stylistycznie najbliżej. Szkoda, że nie ma tu nic z klimatu pierwszego filmu, a temat Michaela mimo, iż obecny to są to bodajże 4 drobne akcenty (On the Run, Gargantos, Strange Statue, Battle Time-tu wchodzi nieco dobitniej). Ogólnie score bardzo tradycyjny i brak w tej muzyce tytułowego szaleństwa, może zabawa klasyką w "Lethal Symphonies", ten z pierwszej części był zdecydowanie ciekawszy, bardziej pomysłowy i zwariowany. Warstwa tematyczna nie jest tu szczególnie mocna. Strange i Wanda mają tu nowe tematy, ale bez filmu i po jednorazowej przygodzie z soundtrackiem ciężko tu cokolwiek o nich napisać. Album przepastny, 32 utwory wypchane po same krawędzie wirtualnej płyty i niestety daje się to odczuć i muza potrafi przytłoczyć. Póki co jest całkiem, całkiem, Elfmanowski autopilot i czy jak to woli Elfmanowskie Multiwersum , bo czego tu nie ma, Fabryka Czekolady, JL, Alicja, Oz, a w "Trust Your Power" (1:34) na parę sekund autentycznie wchodzi w niezmienionej formie temat Wolfmana - WTF?!, ale myślę, że po filmie bardziej się z tą muzą zaprzyjaźni, póki co 3.5 można dać.

A najlepsze jak to u Danny'ego są jak zwykle Main Titles

youtu.be/odZTmtqL8Z8

Mystery pisze: ↑

śr maja 04, 2022 10:54 am

(...) czego tu nie ma, Fabryka Czekolady, JL, Alicja, Oz, a w "Trust Your Power" (1:34) na parę sekund autentycznie wchodzi w niezmienionej formie temat Wolfmana - WTF?!,
A najlepsze jak to u Danny'ego są jak zwykle Main Titles

youtu.be/odZTmtqL8Z8

A w 0:30 chyba wchodzi Hulk.

Na co narzekają krytycy?:

Są też negatywne recenzje, które zwracają uwagę na małą ilość gościnnych występów oraz podobnie jak przy Eternals, mamy narzekania na styl reżysera, który odróżnia ten film od standardowych produkcji MCU.

https://naekranie.pl/aktualnosci/doktor ... 1651647779