Moon Knight - Hesham Nazih
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Mimo wszystko ja bym tego nie porównywał do Mumii czy Stargate. Tamte prace, cokolwiek byśmy o nich nie myśleli były napisane z klasą i wyważone. Tutaj epika atakuje z każdego zakrętu. Byle scena jest tu przekrzykiwana chóralnymi wstawkami lub etnicznym zawodzeniem. Może i robi to wrażenie w pojedynczym zetknięciu, ale w takiej ilości agresją przypomina to, co sprzedaje się w muzyce trailerowej. Stąd obawy o album, że może być ciężki do przetrawienia.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
2/3 alumu to takie pierdololo przerywane wybuchowymi, epickimi frazami. Najczęściej niewiele wnoszących melodycznie czy nawet gatunkowo. Takie tworzone na autopilocie kawałki pod obraz.
Końcówka na plus przede wszystkim za spójność. Mocna, epicka ilustracja finału satysfakcjonuje i bliżej im do tych wyżej wspomnianych Mumii czy SG. Mimo wszystko dalej brak jakiegoś mocnego spoiwa tematycznego, bo ta fanfarka z czołówki i napisów nie powala.
Jedna uwaga co do nagrania, które jakoś dziwacznie zostało zrealizowane. Rozumiem, że duża przestrzeń i pogłosy miału tu oddać epicki charakter ilustracji, ale gdy muza spuszcza z tonu, to w miksie jest strasznie zamulona. Jakby w ogóle nie korzystano z mikrofonów rejestrujących z bliska, tylko otoczenie.
Solówki wokalne też są oderwane od reszty miksu. Czasami brzmią jak doklejone naprędce bez żadnych automatyzacji na dynamice z resztą śladów. Wybijają z rytmu słuchania.
Końcówka na plus przede wszystkim za spójność. Mocna, epicka ilustracja finału satysfakcjonuje i bliżej im do tych wyżej wspomnianych Mumii czy SG. Mimo wszystko dalej brak jakiegoś mocnego spoiwa tematycznego, bo ta fanfarka z czołówki i napisów nie powala.
Jedna uwaga co do nagrania, które jakoś dziwacznie zostało zrealizowane. Rozumiem, że duża przestrzeń i pogłosy miału tu oddać epicki charakter ilustracji, ale gdy muza spuszcza z tonu, to w miksie jest strasznie zamulona. Jakby w ogóle nie korzystano z mikrofonów rejestrujących z bliska, tylko otoczenie.
Solówki wokalne też są oderwane od reszty miksu. Czasami brzmią jak doklejone naprędce bez żadnych automatyzacji na dynamice z resztą śladów. Wybijają z rytmu słuchania.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Dokładnie, tutaj szczerze mówiąc nie dałem rady. I wiem, że wielu zarzuca mu, że preferuję muzyczne łubu-dubu, ale tutaj naprawdę nie dałem rady.
Robiąc dobrą shawarmę, też trzeba umieć ją doprawić. A tutaj dla mnie za dużo mięsa, słabo to przyprawione i jakieś warzywka, serek halloumi, czy inne przysmaki na wydarzenie by się przydały. A tak dla mnie to trochę za dużo tego.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Łooo, jak już Wawrzek odpadł, to musi być paździerz.
A ten potomek faraonów to jest z RCP czy tylko muzycznie się podszywa?
A ten potomek faraonów to jest z RCP czy tylko muzycznie się podszywa?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Dziękuję, że jestem takim wyznacznikiem jakości. Chyba dziękuję...
Podszywa się, gdyż nie ma o nim wzmianki w bazie danych RCP, ani aby Hansa autem woził, czy też jedzenia mu serwował.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Broxton ma radykalnie inne zdanie od Was/nas:
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
i ma rację. ta muzyka jest tak epicka <3
od Mumii Tylera nie było takiego scoru w Hollywood.
od Mumii Tylera nie było takiego scoru w Hollywood.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
No nie. To, że od groma tu podniosłej symfoniki i chórów nie znaczy to, że jest to zaraz jakiś geniusz i najlepszy score 2022 roku wydany do tej chwili. W serialu działa to "na krzywy ryj". Raz ośmiesza obraz, innym razem sklei się z egipską scenerią i efekciarkimi bitwami robiąc robotę. Ale daleko temu do ideału gatunkowego.
Rozumiem jednocześnie, że dla niektórych sam fakt wpompowania w projekt potężnej orkiestry i chóru jest już powodem do ochów i achów. Ale nie tędy droga.
Rozumiem jednocześnie, że dla niektórych sam fakt wpompowania w projekt potężnej orkiestry i chóru jest już powodem do ochów i achów. Ale nie tędy droga.
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Przebojowa i rozrywkowa rzecz. Album praktycznie słucha się sam, a liczne chóralne i etniczne wstawki, oraz mocarne uderzenia orkiestry tylko potęgują dobrą zabawę, choć rzeczywiście jest coś z brzmieniem i mixem, choćby "Summon the Suit", utwór przekozak, ale brzmi jakby wszystkie jego poszczególne elementy, orkiestrę, wokalizę, chór, etnikę, nagrywano oddzielnie na zoomie, a później nieschludnie połączono w całość, jakby w pośpiechu postanowiono wypuścić album tuż przed finałowym odcinkiem.
youtu.be/MNZ-zQJ0LIE
youtu.be/MNZ-zQJ0LIE
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Dawno nie było takiego rozstrzału w opiniach o jakimś score - "best score of 2022" vs. "pierdololo". Aż chyba sprawdzę.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Dla Broxtona to jedyny wyznacznik jakości najwyraźniej. Tyle, że...
dla mnie ta orkiestra brzmi tu jak sample.
No i ciekawe do której grupy dołączysz potem...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
Dokładnie i potem:
youtu.be/wk1IhXJxEHc
do której grupy się zaliczasz.
Hm, to może wypadałoby ankietę zrobić?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7854
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
To chyba najlepiej podsumowuje z jaką mamy muzyką do czynienia...
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
To może niech lepiej Mumie Goldsmitha i Silvestriego pozostaną tu wyznacznikiem "egipskiej" jakości.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Moon Knight - Hesham Nazih
A o którą "Mumię" Tylera chodzi, bo ja z muzy Tylera do filmu o mumii to najlepiej wspominam to:DanielosVK pisze: ↑ndz maja 01, 2022 16:16 pmTo chyba najlepiej podsumowuje z jaką mamy muzyką do czynienia...
youtu.be/lvsSlV5Og9M
Nic lepszego potem nie popełnił do żadnej mumii
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński