Leonard Bernstein, Stephen Sondheim, Gustavo Dudamel - West Side Story

[lis23]

1. Prologue
2. La Borinqueña (Sharks Version) – David Alvarez & Sharks
3. Jet Song – Mike Faist, Kyle Coffman, Kevin Csolak, John Michael Fiumara, Patrick Higgins & Jets
4. Something’s Coming – Ansel Elgort
5. The Dance at the Gym: Blues, Promenade
6. The Dance at the Gym: Mambo
7. The Dance at the Gym: Cha-Cha, Meeting Scene, Jump
8. Maria – Ansel Elgort
9. Balcony Scene (Tonight) – Rachel Zegler & Ansel Elgort
10. Transition to Scherzo / Scherzo
11. America – Ariana DeBose, David Alvarez, Ana Isabelle, Jennifer Florentino, Natalie Toro, Arianna Rosario, Ilda Mason, Jeanette Delgado, Annelise Cepero, Tanairi Sade Vazquez, Jamila Velazquez, Edriz E. Rosa Pérez, Melody Martí, Gaby Diaz, Juliette Feliciano, Isabella Ward, Maria Alexis Rodriguez, Yesenia Ayala, Gabriela M. Soto, Sebastian Serra, Julius Anthony Rubio, Ricardo A. Zayas, Yurel Echezarreta, Kelvin Delgado, Ricky Ubeda, Carlos Sánchez Falú, Adriel Flete, Jacob Guzman, Carlos E. Gonzalez, David Avilés Morales, Andrei Chagas & David Guzman
12. Gee, Officer Krupke – Kevin Csolak, John Michael Fiumara, Jess LeProtto, Ben Cook, Kyle Allen, Myles Erlick & Patrick Higgins
13. One Hand, One Heart – Ansel Elgort & Rachel Zegler
14. Cool – Ansel Elgort & Mike Faist
15. Tonight (Quintet) – Mike Faist, David Alvarez, Ariana DeBose, Ansel Elgort, Rachel Zegler, Jets & Sharks
16. The Rumble
17. I Feel Pretty – Rachel Zegler, Ana Isabelle, Ilda Mason, Annelise Cepero, Jamila Velazquez, Andréa Burns, Tanairi Sade Vazquez & Yassmin Alers
18. Somewhere – Rita Moreno
19. A Boy Like That / I Have a Love – Ariana DeBose & Rachel Zegler
20. Finale
21. End Credits

Premiera ponoć 10 grudnia, film głośny a wydania CD w polskich sklepach ani widu, ani słychu, można tylko kupić za pośrednictwem Amazon.pl ale za 115 zł ... Kto to w ogóle wydaje i czy będzie CD w naszych sklepach?

[Mystery]

I jak się podoba? Całości jeszcze nie słuchałem, chyba zostawię sobie jak zobaczę kiedyś film, ale z tego co słuchałem to tak raczej średnio, aranżacje i wykonania, jakieś takie grzeczne i gładkie, bez większej mocy i pazura oryginału.

[lis23]

Ja nie znam oryginału i słuchałem na razie tylko fragmentów, jutro lub pojutrze idę do kina i się zobaczy.

[Mystery]

To już wiemy po co Steven nakręcił ten film

[lis23]

Akurat tego musicalu nie znam, z tych starych to głównie "Deszczowa Piosenka" nawet jakieś przedwojenne polskie filmy ale akurat WSS nie widziałem

[Mystery]

No to dziwne, bo to jeden z największych filmów w historii kina, niech 10 Oscarów mówi same za siebie. Dlatego dla Stevena tak się obrywało, że bierze się za nową wersję takiego klasyka, bo tylko remake Godfathera, byłby chyba większym bezeceństwem Moim zdaniem lepiej obejrzeć i posłuchać najpierw oryginał, swoją drogą chyba mój ulubiony musical wszech czasów

[lis23]

Dla mnie wyznacznik musicalu to właśnie "Deszczowa Piosenka" ale jak pisałem, wiele jeszcze nie widziałem i dopiero poznaje klasyki, min. te sceniczne Webbera, itp. Z nagrodami też może nie być źle:

Critics' Choice 2022: "West Side Story" i "Belfast" liderami nominacji
Największe szanse na triumf na styczniowej gali mają "Belfast" i "West Side Story". Oba filmy zdobyły po 11 nominacji. Ich największym rywalami będą "Diuna i "Psie pazury", które mają po 10 nominacji. Osiem szans mają "Zaułek koszmarów" i "Licorice Pizza".

https://www.filmweb.pl/news/%22West+Sid ... 022-144857

Na Oscarach pewnie szału nie będzie bo tam odpadają te musicalowe kategorie z Globów. Oryginał jest w Świecie Książki za 20 zł ale CD + DVD.

[lis23]

Janusz Kamiński mówił w radio, że ich "West Side Story" podoba się młodym ludziom i chyba o to chodziło, żeby zrobić film dla nowego pokolenia, które nie zna oryginału.

[Kaonashi]

Tylko skąd ten wniosek, że podoba się młodym ludziom?

[Adam]

tak zajebiście się podoba, że aż po wynikach box office widać

[lis23]

Tak stwierdził Kamiński i to Jego opinia a nie fakt Niestety, całego wywiadu nie słyszałem, jest gdzieś pewnie na stronie RMF FM.

[swordfish]

Oldschoolowe kino dla kinomaniaków i badaczy historii kinematografii amerykańskiej. Konserwatywne odwzorowanie oryginału. Aktorzy tak samo ucharakteryzowani. Choreografia ta sama. Zdjęcia w tej samej tonacji barwnej. Jakby ktoś mi wyświetlił bez zapowiedzi, stwierdziłbym, że oglądam rzeczywiście musical z przełomu lat 50. i 60. w odrestaurowanej kopii. Nawet dźwięk brzmi jak z tamtych czasów.
Faktycznie, oczekiwania współczesnego widza to raczej szaleństwo teledyskowe Baza Luhrmanna. Tradycyjny musical do młodych nie przemawia. Potrzebują mocniejszych wrażeń.
Ja już stary dziadek, bo u mnie ocena wysoko - 7/10. Z kina wychodzę usatysfakcjonowany widząc, że dalej firma Spielberga działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Mądre granie tłumem statystów i tancerzy. Kadry precyzyjnie ustawione.
Ścieżka muzyczna jak słuchanie re-recordingów Prażan. Brzmienie dźwiękowe bardziej czystsze i klarowniejsze, ale w oryginale jest więcej mięska i basu.

[Wawrzyniec]

Dla mnie West Side Story sprawdza się przede wszystkim na scenie. Tuż przed pandemią miałem okazję zobaczyć ten musical na żywo w Berlińskiej Operze. Obok mnie siedziała starsza pani która wspominała jak to jako małe dziecko widziała po raz pierwszy ten musical kiedy Amerykanie przywieźli go do Berlina Zachodniego.
I przede wszystkim chodzi o przeżycie, piosenki są fajne, kostiumy kolorowe i cool, plus choreografia robi swoje. Historia to typowe Romeo i Julia. Nawet byłem trochę w szoku jak mało oryginalne to jest. Ale nie oglądałem tego dla fabuły tylko muzyki i przedstawienia. Pod tym względem nie wiem na ile to co sprawdza się na scenie, sprawdzi się w filmie.

[lis23]

Film mi się podobał, tym bardziej, że nie znałem oryginału. Zaskoczyło mnie na minus, że poza otwierającą film sceną Spielberg w ogóle nie korzysta z ujęć z panoramą miasta, ale pewnie tak też było w oryginale, przez co ma się trochę klaustrofobiczne uczucie, nie czuć tego ogromu Nowego Jorku. Zupełnie nie przeszkadzało mi to, że nie wszystkie dialogi były tłumaczone, było to bardzo naturalne, zaskoczyło mnie też zakończenie bo nie jest to w 100% "Romeo i Julia" ale odniosłem wrażenie, że jest ono jakby ucięte, niedopowiedziane?

[Adam]

Zbliża się film biograficzny "Maestro" o L. Bernsteinie. Bradley Cooper wczoraj u Colberta opowiedział szczegółowo z anegdotami o tym, dlaczego Spielberg oddał mu reżyserowanie tego filmu i - czego nie wiedziałem o nim, a co wiąże się z historią o Spielbergu - swojej miłości do muzyki klasycznej i dyrygowania od dziecka i grania na kontrabasie. Warto posłuchać.


youtu.be/aBO1C9PinhY