Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

1 Września elektronicznie by Hollywood Records.



1. Xu Shang-Chi (2:55)
2. Your Father (3:13)
3. The Bamboo Spring (3:18)
4. Your Mother (2:05)
5. Training (1:55)
6. Brother And Sister (1:38)
7. Three Days (1:24)
8. Don't Look Down (4:08)
9. Revenge (1:35)
10. My Son Is Home (2:19)
11. Zhe Zhi (2:55)
12. Together Soon (1:14)
13. Stay In The Pocket (1:45)
14. The Waterfall (2:28)
15. Ancestors (4:12)
16. Who You Are (2:39)
17. A Blood Debt (6:16)
18. Grief (2:05)
19. Is This What You Wanted? (3:17)
20. The Deep (2:35)
21. Inheritance (4:29)
22. I Won't Leave You Again (4:13)
23. The Light And The Dark (1:46)
24. Qingming Jie (2:17)
25. Family (1:35)

Liczę na fajny film i score i myślę, że się nie zawiodę. Muzycznie strzelam w taką Czarną Panterę, tylko zamiast Afrykańskich naleciałości będą Azjatyckie, a obok orkiestry spora domieszka rapowych klimatów. Kompozytor mało znany i widnieje tu na zasadzie znajomości z reżyserem, także zobaczymy co wysmaży w swoim pierwszym blockbusterze i czy wykorzysta daną mu szansę, ale patrząc na scory Marvela właściwy poziom powinien być tu utrzymany, bo byle jaka ilustracja u Feige by dziś nie przeszła.

Joel P West ?

viewtopic.php?f=1&t=4707&p=313028&hilit ... st#p313028

Ghostka pytaj

Może być ciekawie. Czekam.

Hm, to chyba w takim razie mamy czekać.

Mega rzadkość w branży - Shaw, czyli bardziej „znane” nazwisko od Westa, publikuje oficjalnie swoje odrzucone demo wraz ze słowami o projekcie:

When I heard about Marvel's Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings in 2019, I was inspired to compose a theme to pitch to Marvel Studios to potentially compose the film's score. It combines the heroic orchestral theme that you'd expect from a Marvel superhero film, with Chinese instrumentation that you'd expect to hear in a kung fu movie, along with contemporary hip-hop elements.

This is the pitch video that I sent, detailing my lifelong love of Marvel, how I cowrote a song with Stan Lee, my excitement to see an Asian superhero, and why representation in the film industry is so important to me. Composing a Marvel movie score would be a lifelong dream come true for this Marvel super fan, and perhaps one day it could happen?

Music Composed and Produced by George Shaw
Hulusi and Chinese drums performed by George Shaw
Drum Programming: Brandon Lau
Lyrics/Rapper: Jason Chu

Lyrics:

Fist of fire from the Manchu son
ru ni yao ge xin de yīng xióng wang Hénán zhuǎn
(If you want a new hero, look to Henan)

When the master come through with the hands of kung fu
He's an artist and a warrior, the new school Sun Tzu
Shi ge huán, ta fǎn duì na fǔ bài
(Ten rings, he opposes corruption)

Meiyou luàn, ta yizhi dou meiyou wú nài
(Not confused, he chose this path)

Humbly the champion of those he finds in great need
Student of the Ten Rings, legendary Shang Chi


Special Thanks:

Jeffrey Gee Chin
Rancy Wang
Format Entertainment
Universal Pictures Film Music Department
Universal Global Talent Development & Inclusion


youtu.be/lJ-8T__tYOo

Słabe to to.

To ja słuchający tego fragmentu.

Ale widać że chłop jebnięty na pkt Marvela.. Tyle Funko stworków to w życiu nie widziałem w jednym miejscu
A ze mnie taki fan Bonda, że żądnego Funko nie mam i nie chcę mieć

Score o dziwo bardzo klasyczny i stonowany, nie ma rapsów, elektroniki czy RCP grania, które płynęło z zapowiedzi, tylko mix orkiestry i etniki oraz prosty temat przewodni, który wiedzie nas przez niemal całą ścieżkę. Po filmie się jeszcze na pewno nie raz sprawdzi, bo tak po jednym razie muzyka może niczego nie urywa, ale robi raczej pozytywne wrażenie, szczególnie jak na komiksowe kino i twórcę i na tym etapie podeszło mi nawet lepiej, niż Mulan HGW, może dlatego, że więcej tu klarownego azjatyckiego grania, choć jak na me Marvelowe gusta, przydało by się tu z drugiej strony, trochę więcej akcji, funu i powera, bo te niespełna 70 minut potrafiło momentami nieco znużyć.

No i tak jak myślałem. Jest ciekawie. Jest barwnie, ale i przebojowo. Shaw niech się uczy jak się robi muzykę do Marvela. W sumie nie dziwie się, że mu nie odpowiedzieli.

Album może i faktycznie ciut przydługi, ale pewnie po seansie i kilku odsłuchach otworzą się uszy i na te mniej przebojowe kawałki.

Przyjemne familijne fantasy, z efektownymi walkami, a w drugiej części to rzeczywiście Marvel jakiego jeszcze nie było. Co do muzyki to jest mnóstwo piosenek (w creditsach naliczyłem 21) ale score ładnie daje o sobie znać, no i jednak dziwna rzecz z tą akcją, bo wszystkie jej główne sekwencje w naszym współczesnym świecie (scena z autobusem, na rusztowaniu, pościgu) zostały umuzycznione kawałkami, których nie ma na soundtracku i ciekawym czy są one autorstwa Westa, czy po prostu nie pasowały stylistycznie do albumu.

Co do piosenek to w sieci jest takie coś:



01. Niki – Always Rising (3:05)
02. DPR LIVE – Diamonds + And Pearls (3:40)
03. Swae Lee – In the Dark (2:42)
04. 21 Savage – Lazy Susan (4:41)
05. Zion.T – Nomad (3:25)
06. Anderson .Paak – Fire In The Sky (3:22)
07. JJ Lin – Lose Control (4:15)
08. Niki – Every Summertime (3:36)
09. Mark Tuan – Never Gonna Come Down (3:24)
10. Rich Brian – Foolish (2:58)
11. Audrey Nuna – Clocked Out! (3:11)
12. Rich Brian – Act Up (3:19)
13. Adawa – Baba Says (4:24)
14. DJ Snake – Run It (2:44)
15. Saweetie – Swan Song (2:48)
16. Keshi – War With Heaven (3:14)
17. 88rising – Hot Soup (3:08)
18. Warren Hue – Warriors (4:00)

Bo film załadowany jest piosenkami. Dopiero w dalszej części filmu score przejmuje inicjatywę.
Sam film przyjemny ale bez rewelacji. Taki Przyczajony tygrys, ukryty Marvel z domieszką cudów rodem z Doktorka Stranga tylko bez Strengea a z Wongiem