Natalie Holt - Loki (Disney+)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33909
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
OK, przed wiekami, w średniowiecznych czasach forum FilmMusic.pl mieliśmy osobne działy, gdzie ocenialiśmy okładki. I tutaj sięgając pamięcią tych zamierzchłych czasów mogę napisać, że okładka fajna.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Strażnicy Czasu
Retro-futuryzm w serialu jest wspaniały, więc okładka bardziej retro.
Retro-futuryzm w serialu jest wspaniały, więc okładka bardziej retro.
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Słucham Vol.2 i tak jak podejrzewałem jest lepiej, więcej aranżacji przewodniego tematu i ogólnie bardziej na bogato. Mam takie spostrzeżenie, że serial to trochę taki amerykański Doctor Who, no i na swój sposób muza też jest podobna.
youtu.be/O_GCxCe-Pno
youtu.be/O_GCxCe-Pno
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
całość volumów łącznie 115 minut, ehh na 2CD by weszło idealnie tylko winyl będzie, powiedziała w wywiadzie.
#FUCKVINYL
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Jestem już po obejrzeniu całego serialu oraz po przesłuchaniu obydwu soundtracków. Przyznam szczerze, że "Loki" to najlepszy serial Marvela/Disney+ dotychczas. "Falcon i Zimowy Żołnierz" był jak najbardziej w porządku. Lekki, przyjemny i zgrabnie nakręcony. Ale bardziej pasował do niedzielnego kotleta niż jakiejś bardziej wyrafinowanej potrawy. "Wandavision" to dla mnie porażka na całej linii ponieważ oprócz zabawy konwencją temu serialowi przede wszystkim brakuje fabuły. Przez większość czasu jest nudny i po prostu pusty. Sztucznie odciąga finał, który jako jedyny ma w sobie to "coś". Strata czasu. Półtoragodzinny albo nawet dwu godzinny film byłby lepszy. "Loki" natomiast to inna liga. Mamy ciekawego bohatera, ciekawy punkt wyjścia oraz całkiem nieznany świat jakim jest TVA. Mamy świetną dekonstrukcję uwielbianego antybohatera i jego dalszą przemianę. Jest fabuła, są cele i jest przysłowiowa "podróż" bohatera. Oczywiście zdarzają się potknięcia. Np. odc 3 jest niemrawy ogólnie nudnawy (oprócz próby nakreślenia postaci Sylvie i jej relacji z Lokim). To samo tyczy się odcinka finałowego, który jest przegadany, nudnawy i no rozczarowujący jak na finał co tu dużo mówić. Gdzieś w środku zdążają się też lekkie dłużyzny, ale koniec końców jest dobrze. Czekam na S02.
Co do muzyki to tak samo jak w przypadku samego serialu muszę przyznać, że podobała mi się najbardziej ze wszystkich dotychczasowych. Jest ciekawa, elektryzująca i bardzo ujmująca. Na początku jak zaczął się serial to przeżyłem mały szok ponieważ nie spodziewałem się takich brzmień po tym serialu. Odważny wybór, ale jak najbardziej trafiony. Muzyka świetnie nadaje klimat serialowi i wprowadza go w kolejny wymiar. Jest elektronicznie i eksperymentalnie, ale także słychać trochę takich "klasycznych" dźwięków. Mam na myśli oczywiście te folkowe wstawki ala "Wikingowie", które zaskakująco fajnie się komponują z resztą. Całe dwa albumy to spora ilość przyjemnego i bezproblemowego w odsłuchu materiału. Aczkolwiek widzę rzeczywistość w której powstałby tylko jeden album z takimi 'the best of' z tych obu i byłby fenomenalny. Kto wie może sam się na coś takiego szarpnę.
Co do muzyki to tak samo jak w przypadku samego serialu muszę przyznać, że podobała mi się najbardziej ze wszystkich dotychczasowych. Jest ciekawa, elektryzująca i bardzo ujmująca. Na początku jak zaczął się serial to przeżyłem mały szok ponieważ nie spodziewałem się takich brzmień po tym serialu. Odważny wybór, ale jak najbardziej trafiony. Muzyka świetnie nadaje klimat serialowi i wprowadza go w kolejny wymiar. Jest elektronicznie i eksperymentalnie, ale także słychać trochę takich "klasycznych" dźwięków. Mam na myśli oczywiście te folkowe wstawki ala "Wikingowie", które zaskakująco fajnie się komponują z resztą. Całe dwa albumy to spora ilość przyjemnego i bezproblemowego w odsłuchu materiału. Aczkolwiek widzę rzeczywistość w której powstałby tylko jeden album z takimi 'the best of' z tych obu i byłby fenomenalny. Kto wie może sam się na coś takiego szarpnę.
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1438
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Według róznych plotek i przecieków, Natalie Holt napisała muzykę do Obi Wana. W przyszłym tygodniu ma to być ogłoszone.
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Byłoby ciekawie, Marvel, DC, Star Wars, normalnie rośnie nam nowy Giacchino w spódnicy
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
siedzi w LA od miesiąca z córką, wrzucała filmik jak była z nią na sesji.
#FUCKVINYL
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Słabo. Lokiego nie słuchałem, a Batgirl i Obi-wan dopiero przed nami. Co ona ciekawego tam jeszcze nagrała? Czy coś z tego zostało w ogóle wydane?
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Loki był spoko i widać na tyle spodobała się dla Disneya, że wzięli ją do Obiego, no ale poczekajmy na oficjalne potwierdzenie Osobiście przy Kenobim widziałem Lennertza, bo taki tytuł mu się by po prostu należał
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Te plotki to chyba krążyły już jakiś czas temu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33909
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
Spodobać się spodobała plus pasuje idealnie do polityki Disney' Lucasfilm. Zresztą widać to już na newsach "First female composer in Star Wars universe" itd. #SiłaKobiety.
Ja tam jestem jeszcze ostrożny.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Natalie Holt - Loki (Disney+)
The Playlist w newsie o Holt twierdzi, że stosunek płci wśród kompozytorów jest oczywiście wynikiem dyskryminacji.Wawrzyniec pisze: ↑pt kwie 22, 2022 18:16 pmSpodobać się spodobała plus pasuje idealnie do polityki Disney' Lucasfilm. Zresztą widać to już na newsach "First female composer in Star Wars universe" itd. #SiłaKobiety.
Ja tam jestem jeszcze ostrożny.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049