Rob i Aja kolejny raz łączą siły, tym razem w nowym thrillerze sci-fi Netflixa.
1. Samara
2. Memorial
3. Hash
4. Open
5. Reminiscence
6. Breath
7. End Title
8. Black Breath
9. Catheter
10. Epiphany
11. Euthanasia
12. Rats
13. Hal
14. Badbed
15. Weightless
38:57
Re: OXYGEN - ROB
: śr maja 12, 2021 18:28 pm
autor: Mystery
Film całkiem w porządku, choć wałkuje znane tematy ostatnio często pojawiające się w nowych sci-fi, no i w końcu jakiś porządny score od Roba. Obraz z rodzaju klaustrofobicznych, nie licząc retrospekcji, całość dzieje się głównie w zamkniętej komorze, toteż zadanie dla kompozytora nie łatwe, ale Rob dobrze się tutaj spisał, dodając napięcia i emocji i to w atrakcyjny sposób, co udowadnia sam score prezentujący niespełna 40 minut zaskakująco przyjemnego grania, choć szkoda, że nie ułożonego chronologicznie. Jeśli istnieje coś takiego jak francuska szkoła elektroniki, to ten score były jej dobrym reprezentantem, dodatkowo zmieszana z fortepianem, smyczkami i wokalizami, tworzy tutaj świetny klimacik sci-fi potrafiący rozpalić wyobraźnię i który chce się zgłębiać. Jedna z fajniejszych rzeczy z tego roku jakie słyszałem i nawet nie trzeba robić własnej tracklisty
Re: OXYGEN - ROB
: czw maja 13, 2021 11:30 am
autor: Wawrzyniec
Gdzie to przesłuchałeś, gdyż nie widzę na Spotify, ani w innych "sklepach"?
Re: OXYGEN - ROB
: sob maja 15, 2021 10:04 am
autor: Wawrzyniec
Filmu nie widziałem, ale soundtrack rzeczywiście jest dobry i łatwo wchodzi. Muzyka ma odpowiedni klimat i brzmienie, plus sam album jest też odpowiednio wyważony, a więc nie jest ani za długi, ani za krótki. Chociaż rzeczywiście słychać, że z chronologią jest coś nie tak i nie wiem, czemu świetną muzykę z napisów końcowych nie dać na koniec albumu. Zapewne film jeszcze lepiej zweryfikowałby moją ocenę, ale na razie tak na szybko jestem na TAK.
Re: OXYGEN - ROB
: sob maja 15, 2021 12:20 pm
autor: Mystery
Chronologicznie słuchałoby się lepiej, "Open" powinno być pod finał, a End Title na koniec, wtedy ścieżka miała by lepsze zakończenie, a tak jest trochę bez przytupu.
Film czasów pandemii. Zgodnie z moimi przewidywaniami będą powstawać kameralne obrazy na 1 lub 2 aktorów. "Oxygen" czerpie garściami z kina s-f z takich tytułów jak "Moon" oraz z filmów, gdzie bohater jest w zamkniętej przestrzeni i chce się z niej uwolnić ("Brake", "Buried"). Rozwiązanie tajemnicy staje się trywialne i mało wyszukane. Dla fanów "Moon" powiedziałbym, że finał jest przewidywalny, gdy widzimy co dzieje się na zewnątrz kabiny.
Na plus aktorka z "Bękartów wojny", która staje na wysokości zadania i ciągnie cały obraz. Muzycznie dzieje się dużo, ale w finale gra jednak najmocniej.
Re: OXYGEN - ROB
: śr maja 19, 2021 07:03 am
autor: kiedyśgrześ
No i następna laska podbija kosmos na Netflixie… było, coś oryginalnego by się przydało, LGBT++ zasiedlające Proxima Centauri, taką mam ideę
muza była funkcjonalna, jakiś pozytyw
Re: OXYGEN - ROB
: wt maja 25, 2021 10:51 am
autor: Wawrzyniec
Muzykę to bym nazwał nawet więcej niż funkcjonalną. Dla mnie dobry przykład jak się powinno robić dobry elektroniczny i ambientowy score.
Re: OXYGEN - ROB
: śr maja 26, 2021 09:28 am
autor: Koper
Jak na film z jedną bohaterką uwięzioną w klaustrofobicznej przestrzeni to soundtrack bardziej atrakcyjny, niż można by oczekiwać. Fajne połączenie wokalizy z elektroniką i dobry, emocjonalny temat. Czyli nie ma się co zasłaniać specyfiką filmu czy środkami. Jak się chce, to się da.