Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2837
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#31 Post autor: swordfish » ndz maja 30, 2021 01:51 am

Połączenie "Diabeł ubiera się u Prady" z "Imperium kontratakuje". Montażowo jest nieźle. Kamera fajnie "płynie" za naszą tytułową bohaterką. Niezła zabawa jeśli chodzi o dekoracje i kostiumy. Do aktorek nie ma co się czepić, choć Emma Thompson mogła być ostrzejsza.
Muzycznie królują piosenki, a score mocno wybrzmiewa dopiero w finale i w napisach końcowych.
Mimo, że Disney nie polecam filmu dzieciom. Nie ma nic wspólnego z Dalmatyńczykami, które znamy z kreskówki. Są oczywiście pewne elementy, ale tu jest ostrzej i bardziej idzie w kierunku absurdu Monty Pythona. Mamy tu pokazany kontrast konserwatywnej, staroświeckiej Anglii, z buntującą się młodą klasą robotniczą, która chce obalić Królową i słuchać rebelianckiego Punk Rocka.
Dylemat moralny podobny do "Jokera". Uczynili główną postacią czarny charakter i poniekąd widz ma "wybaczyć" okrutne zachowanie diabła. Cruella De Ville, czyli Okrutna Diablica.
Jednak wolę klasykę Disneya, gdzie wyraźnie jest oddzielone zło od dobra. Jeszcze chwila i doczekamy się nowego "Króla Lwa", gdzie Skaza ukazany zostanie jako ofiara i będzie tym dobrym.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#32 Post autor: Ghostek » ndz maja 30, 2021 03:02 am

swordfish pisze:
ndz maja 30, 2021 01:51 am

Jednak wolę klasykę Disneya, gdzie wyraźnie jest oddzielone zło od dobra. Jeszcze chwila i doczekamy się nowego "Króla Lwa", gdzie Skaza ukazany zostanie jako ofiara i będzie tym dobrym.
Właśnie ku temu chyba zmierza ta cała hucpa Disneya z zamazywaniem granic między dobrem a złem. W ogóle poprawność w zrównywaniu wszystkich do jednej linii jest przerażająca w tym świecie. Zaraz zaczną cenzurować animacje sprzed lat bo znajdzie się ktoś kobo urazi jakaś scena, a w międzyczasie promowana będzie jakaś dewiacja. Chore czasy.
Obrazek

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#33 Post autor: MichalP » ndz maja 30, 2021 04:38 am

Nie wiem czy tak do konca chodzi o zamazywanie granicy miedzy dobrem i zlem. Zostawiajac cala kwestie politycznej poprawnosci na boku (prywatnie tez mnie coraz bardziej to drazni - rozne aspekty tych wszystkich ruchow i wymazywania przeszlosci - jak daleko mamy sie cofnac w przeszlosc? :roll: ), moze bardziej Disneyowi chodzi o sprobowanie czegos nowego. Zawsze narzekamy na odgrzewane kotlety poraz kolejny i juz tez wiele wytworni potwierdzilo, ze publika rzadko kiedy podchwytuje zupelnie nowe pomysly jezeli chodzi o filmy, ale wlasnie moze zamiast odgrzewac kolejny raz 101 Dalmatynczykow, Disney zaryzykowal i opowiedzial historie z troche innej perspektywy. Wiadomo, ze bez sensu by bylo jakby po prostu zrobili historie Cruelli, ktora wyrzyna wszystkie laciate psy z sasiedztwa. Dalej temat jest kontrowersyjny i mozna o nim dyskutowac - ale tez nigdy nic nie jest zupelnie czarne albo biale i nic sie nie dzieje w prozni. Co poniekad wlasnie wszystkie te rozne ruchy poprawnosciowe probuja sugerowac na kazdym kroku.

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#34 Post autor: MichalP » ndz maja 30, 2021 04:41 am

Adam pisze:
czw maja 27, 2021 18:37 pm
Album z piosenkami na CD od jutra u nas.
Score na CD oczywiście nie zasłużył....
Kuzwa, a mogli wydac po prostu dwu plytowy album w wersji deluxe jak juz kiedys robili z innymi filmami :evil:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#35 Post autor: Ghostek » ndz maja 30, 2021 09:46 am

MichalP pisze:
ndz maja 30, 2021 04:38 am
moze bardziej Disneyowi chodzi o sprobowanie czegos nowego.
Właśnie branie na warsztat jakiejś pojedynczej postaci (i to nacechowanej negatywnym wydźwiękiem) i robienie wokół niej jakiejś wzruszającej historii to dla mnie odgrzewanie kotletów. Wykalkulowany biznes, bo oryginalne produkcje jak Carter czy Tomorrowland nie sprzedają się współczesnemu odbiorcy.
Obrazek

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2837
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#36 Post autor: swordfish » ndz maja 30, 2021 10:06 am

Obrońcy praw zwierząt na szczęście triumfują.
Spoiler:

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2837
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#37 Post autor: swordfish » ndz maja 30, 2021 15:27 pm

lis23 pisze:
śr maja 26, 2021 15:09 pm
Jedna z pierwszych recek:

https://www.ppe.pl/publicystyka/10889/c ... isney.html

Jeśli w piątek otworzą Cinema City to się przejdę. Jest i druga recka:

https://naekranie.pl/recenzje/cruella-recenzja-filmu

Krzysztof Spór negatywnie.
http://sporwkinie.blogspot.com/2021/05/ ... .html#more

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#38 Post autor: lis23 » wt cze 01, 2021 11:38 am

Ghostek pisze:
ndz maja 30, 2021 09:46 am
MichalP pisze:
ndz maja 30, 2021 04:38 am
moze bardziej Disneyowi chodzi o sprobowanie czegos nowego.
Właśnie branie na warsztat jakiejś pojedynczej postaci (i to nacechowanej negatywnym wydźwiękiem) i robienie wokół niej jakiejś wzruszającej historii to dla mnie odgrzewanie kotletów. Wykalkulowany biznes, bo oryginalne produkcje jak Carter czy Tomorrowland nie sprzedają się współczesnemu odbiorcy.
Moim zdaniem z Czarownicą ze "Śpiącej Królewny" się udało, pokazano znaną antagonistkę z innej strony i był to ciekawy zabieg.
Z Cruellą to się nie uda, bo to zła kobieta była ;) ciekawe jest to, że pod koniec nadal nie mamy do czynienie jeszcze z tą Cruela ze "101 Dalmatyńczyków' ale liczę na kontynuację i na nową wersję Dalmatyńczyków, może już połączoną z serialem "101 Dalmatian Street"? Jeżeli do tego dojdzie to będzie duże przesunięcie czasowe, gdyż akcja powieści Smith toczy się w latach pięćdziesiątych a akcja Cruelli to lata siedemdziesiąte, więc tutaj fabuła Dalmatyńczyków mogłaby się dziać w latach osiemdziesiątych?
Reżyser już myśli o kontynuacji:
[Stanę za kamerą] tylko przy udziale tej samej ekipy. To była prawdziwa radość, móc pracować z tymi ludźmi i Tonym [McNamarą], który napisał scenariusz. Disney był bardzo pomocny. Roztoczyli poczucie bezpieczeństwa i pozwolili nam na rozwinięcie skrzydeł bez żadnych konsekwencji. Cały czas przekraczaliśmy pewne granice i zastanawialiśmy się, czy Disney na to pozwoli, a oni zawsze dzwonili i mówili tylko, że zupełnie im to odpowiada. (...) Myślę, że dopiero ją [Cruellę] poznaliśmy. Chciałbym teraz zobaczyć pełnokrwistą, prawdziwą Cruellę. Zawiązała wokół siebie cały system i teraz może rozwijać własną markę. Bardzo chciałbym zobaczyć, gdzie ją to zabierze. (...)
https://filmozercy.com/wpis/czy-cruella ... ontynuacji
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#39 Post autor: Wawrzyniec » śr cze 02, 2021 16:53 pm

W sumie nie wiem, kiedy ostatnio tak dobrze bawiłem się na filmie wyprodukowanym przez Disneya?


Oczywiście można powiedzieć, że film to trochę taki jeden wielki teledysk, ale naprawdę dobry teledysk, ze świetnymi rockowymi piosenkami, równie dobrym rockowym scorze Nicholasa Brittela, świetnymi kostiumami, makijażu,scenografii itd. I znowu niby film jest trochę długi i w pewnym momencie wygląda on tak, że Baroness organizuje jakiś event i pojawia się na nim Cruella w wystrzałowym stroju i robi rozróbę i tak kilka razy pod rząd, ale te kostiumy są tak dobre, że naprawdę miło się na to wszystko ogląda.
Ale ten film to przede wszystkim aktorski popis dwóch Emm... tak to się odmienia? W każdym razie Emma Stone jest świetna, ale też świetna jest Emma Thompson, która bawi się swoją rolą, przy której Meryl Streep z Diabeł Ubiera się u Prady jawi się jak płotka. Już dla tych dwóch aktorek warto ten film zobaczyć! Drugi plan też jest w porządku i w ogóle jak wspomniałem jeżeli chodzi o kreacje aktorskie, reżyserię, zdjęcia, kostiumy, makijaż, muzykę, to wszystko tutaj stoi na bardzo wysokim poziomie.
Właściwie to główną wadą tego filmu jest jego przynależność do 101 Dalmatyńczyków. I wiem, że tutaj może wiele narzekać i krytykować, że nagle film stara się usprawiedliwić Cruellę. Przy czym nie jest to tak straszny poziom jak w The Maleficent, gdzie calkowicie wybielono tę postać, kosztem innych. Nie tutaj pod koniec Cruella naprawdę się przemienia. A końcówka, kiedy wchodzi, lekko przygarbiona w towarzystwi swoich kompanów, naprawdę mi się spodobała i zobaczyłem dobrego villaina.
Ale jak wspomniałem najlepiej ten film wychodzi jak rywalizacja w świecie mody, heist-movie, czy też właśnie kolorowy teledysk niż prequel 101 Dalmatyńczyków.


I jak na wstępie napisałem, nie wiem kiedy ostatnio tak dobrze bawiłem się na filmie Disney'a? Co więcej jak na produkcję Disney'a to film ten ma wręcz swój własny styl i osobowość. I to jest największy plus, gdyż jednak widziałem tu czyjąś wizję i udało się ją przemycić. I choć wiadomo, że mimo wszystko to jest dalej produkcja Disney'a, a więc twórcy nie mogli pojechać po bandzie, ale i tak Cruealla nie wygląda jak produkt odmierzony od linijki i stworzony wobec szablonów. Ten film ma pazurki, nawet jak trochę wyszlifowane i podtemperowane przez Disney'a to jednak ma.

Wracając jeszcze raz do muzyki, to rzeczywiście piosenki grają tu pierwsze skrzypce, ale też nie powiedziałbym tak, że score Britella tutaj nie istnieje. Co więcej swoim rockowym brzmienie, ładnie się z tymi piosenkami uzupełnia. I w sumie tutaj mnie Britell bardzo pozytywnie zaskoczył. Gdyż, że jest to utalentowany kompozytor to wiedziałem, ale też będąc szczery miałem obawy, że ze swoim klasycznym brzmienie stanie się z jednym "ambitnych" plumkających kompozytorów. A tutaj proszę tą ścieżką pokazuje, że potrafi on także być bardziej cool i z pazurem, normalnie Britell XL 8) Na razie na albumie bardzo dobrze brzmi mi ten soundtrack i gdyby tylko istniało fizyczne wydanie, to bym nim nie pogardził. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
narkoman
Kserujący nuty
Posty: 279
Rejestracja: pn gru 02, 2019 00:05 am

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#40 Post autor: narkoman » czw cze 03, 2021 18:42 pm

Zgadzam się z przedmówcą że film wygląda teledyskowo. Ale to wcale nie jest złe. W ramach konwencji jak najbardziej się broni.

Ogólnie rzecz biorąc film był ok. Bardzo przyjemny do obejrzenia z ciekawymi rozwiązaniami, świetnym aktorstwem i kostiumami. Ale szału raczej nie wywołał. Jak dla mnie był niepotrzebnie rozciągnięty i miał za dużo sekwencji montażowych, które po drugiej zaczęły już nudzić i irytować. No bo ileż można. Mam też mieszane uczucia co do wykorzystania tyłu utworów źródłowych. Piosenki są fajne, ale jak się je dawkuje raz na jakiś czas żeby były powiewem świeżości, a tutaj jest jedna na drugiej. Jedna się kończy druga zaczyna. Nie bardzo to przemyślane i w sumie męczące trochę. Sprawia, że pomiędzy tymi piosenkami ginie muzyka Brittela, która nie ma się czego wstydzić.

No właśnie jeśli chodzi o muzykę to jest ciekawa i trochę inna w stosunku do jego wcześniejszych projektów. Fajnie sprawdza się w filmie i idealnie kreuje klimat obrazu. Na płycie również wypada ciekawie, aczkolwiek może momentami przynudzić. Tak czy siak wypada dobrze.

W wielkim telegraficznym skrócie było fajnie ale szału nie ma dupy nie urywa. Tyle 8)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#41 Post autor: Wawrzyniec » pt cze 04, 2021 13:17 pm

Podobno "Cruealla" tak sobie radzi w Box-Office i na Disney+ i recenzje są też różne. Cóż to ja chyba oficjalnie zostałem "Boomerem", czy może w ogóle jestem inny, gdyż po raz pierwszy od wielu lat jakaś produkcja Disney'a mi się podoba i uważam, że ma jakiś charakter i jakąś osobowość, to akurat większość jest na nie. :/
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#42 Post autor: lis23 » pt cze 04, 2021 22:37 pm

Film bardzo fajny ale ... taki mało Disneyowski a bardziej punkowy ;)
Piosenki były bardzo fajne, może za często ale są też momenty bez piosenek, z muzyka a nawet z ciszą. Być może zabrakło reżysera z większym doświadczeniem i z wyczuciem, bo James Gunn w obu częściach "Strażników Galaktyki" poradził sobie z tą materią o wiele lepiej.Fajne kostiumy ( od tej strony film jest porównywany do "Rocketmana" ), scenografia, dobrze odwzorowany Londyn i dobre aktorstwo, obu Emm. Pewien zgrzyt to jednak czarnoskórzy Roger i Anita, jednak nie powinni zmieniać koloru skóry i postaci, których wygląd jest już zakorzeniony w świadomości widzów, co innego wprowadzanie nowych czarnoskórych bohaterów. Byłem sceptycznie nastawiony, bo nie lubię filmów o złolach + wolę jednak te tzw. odgrzewane kotlety ale jestem pozytywnie zaskoczony. Co mi się jeszcze nie podoba, to burdel w "uniwersum" Dalmatyńczyków: akcja książki i animacji z 1961 roku toczy się w latach 50 - tych, oficjalna kontynuacja, czyli "101 Dalmatian Street" nawiązuje do tych wydarzeń, potem jest film kinowy z 1996 roku, który przenosi akcję w lata 90 - te i serial animowany, który jest kontynuacją filmu + "102 Dalmatyńczyki" i teraz "Cruella", której akcja toczy się w latach 70 - tych, więc mamy aż trzy linie czasowe ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#43 Post autor: Mystery » sob cze 05, 2021 15:29 pm

Kasa z D+ musi się zgadzać, bo Disney zamawia drugą część z tymi samymi tworcami.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#44 Post autor: Wawrzyniec » ndz cze 06, 2021 13:26 pm

Mystery pisze:
sob cze 05, 2021 15:29 pm
Kasa z D+ musi się zgadzać, bo Disney zamawia drugą część z tymi samymi tworcami.
Właśnie tego nie do końca rozumiem, gdyż z tego co tu i tam czytałem to na razie średnio się kasa zgadza i na samym Disney+ podobno film jest poniżej Mulan.
Taka szybka zapowiedź sequela wygląda jak PRowy ruch, właściwie taki sam jaki WB zrobiło z zapowiedzią Wonder Woman 3. Odbębniono w ten sposób sukces, chociaż próżno go szukać. Jedyna różnica taka, że Cruella to przynajmniej bardzo udany film. I jak na żaden inny film Disney'a, tutaj bardzo bym chciał sequel z tą samą ekipą ludzi.
Uważam, że najlepiej takiej możliwej kontynuacji wyszłoby trzymanie się z dala od dalmatyńczyków. Zresztą najsłabszymi elementami tego filmu są właśnie nawiązania do psów. Jak miałby powstać sequel, na który liczę, to dla mnie te postacie mogą się poruszać w alternatywnym uniwersum do tego, który znam z animacji Disney'a, czy wersji z Glenn Close.
I właśnie mnie się podoba, że Stone bardzo po swojemu zinterpretowała tę swoją rolę i nie pogardziłbym kolejnymi jej zmaganiami w świecie mody. I jak już robić jakieś nawiązania, to już lepiej do Zoolendera niż do 101 Dalmatyńczyków. :)
A soundtrack słucham na loopie od paru dni. 8) Go go Britell XLL, Britsonic czy Britek. :P 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Cruella (2021) - Nicholas Britell + Piosenka Florence + The Machine

#45 Post autor: lis23 » ndz cze 06, 2021 18:01 pm

Film jest fajny, jest tu nawet element heist movie ale jednak "Król Lew" i "Księga Dżungli" a nawet "Czarownica" bardziej mi się podobały, może dlatego, że z Cruelli ciężko zrobić sympatyczną bohaterkę, znając jej przyszłość. Ja liczyłem właśnie na większe połączenie z Dalmatyńczykami, może na nową wersję? Ale tutaj Anita i Roger ... no, są ale daleko im do ideału, Roger to fajtłapowaty przydupas Baronowej a Anita jest ciut lepsza ale oboje mi nie pasują + dostają Ponga od Cruelli ... Fajnie byłoby zobaczyć wierną ekranizację powieści Dorothy Smith, gdzie mamy cztery dorosłe dalmatyńczyki ( dwie pary ) a Cruella ma męża i biała kotkę ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ