Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Tyle, że w 90% przypadków Southall zawsze oceniał wyłącznie muzykę na albumie bez filmowego kontekstu. Czym w sumie dobrowolnie daje Hansowi broń do ręki i rysuje na swojej klatce piersiowej tarczę w odblaskowych kolorach, aby łatwiej go było trafić.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
No dobra, ale jaki argument? Jak Kamen robił "Nieśmiertelnego" to jakoś nie funkcjonuje argument, że to zapychacz do piosenek Queenów, bo to świetny score z kapitalnym tematem (o aranżach melodii z Who Wants To live Forever nie wspominając). Morricone nawet na Oscara się załapał robiąc score dla Tarantino, który musiał dzielić ze starymi kawałkami czy songami... i można by jeszcze poszukać przykładów. Tak, jasne, można by argumentować, że tamci mieli jednak trochę więcej miejsca w filmach dla siebie etc., co nie zmienia w niczym faktu, że ich kompozycje od płodów Junkiego dzieli przepaść i jak by Hans się nie wyginał w dyskusji, to swojego holenderskiego kolegi tu na piedestał nie wyniesie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Najmocniej przepraszam. Nie oczekiwałem tutaj arcydzieła, ale po prostu rozrywki i jej nie dostałem. W sumie to mógłbym porównać ten film do Underground 6 Baya w kategoriach znanego reżysera odwalającego chałturę dla Netflixa, bez większego polotu. Strasznie nijaki ten film wyszedł, a miejscami wręcz nudny i zdecydowanie za długi. Plus mamy też sporą różnicę między próbami bycia mega poważnym filmem z problemami, a elementami komediowymi. Scena z puszczaniem zombie, aby sprawdzić pułapki do sejfu była chyba najlepsza w tym filmie, ale też zdawała się jakby pochodzić z zupełnie innego filmu.
Brak ostrości był strasznie męczący. Ostatni raz taki obraz ostrości męczył mnie przy "Twarzy" Szumowskiej i w obu przypadkach to był efekt zamierzony i w obu przypadkach wolałbym, aby z niego nie korzystano.
W sumie już chciałem napisać o wszystkich błędach logicznych i głupotach w tym filmie, ale w sumie Mystery wrzucił Pitch Meeting które pięknie je wypunktowało:
I wiadomo Kate jest okropną postacią!
To był głupi film, ale nie w kategorii zabawnie głupich, ale głupich i nudnych z wyjątkowo niesmacznym wykorzystaniem kawałkiem Zombie. A "muzyka" Junkiego to w sumie jakbym słyszał przez cały obraz dwa ambientowe kawałki na krzyż. Jakoś specjalnie nie wadziły, ale poza tym nic z tej muzyki w obrazie nie pamiętam. I na pewno można było tutaj coś lepszego podłożyć.
2/10 gdyż naprawdę czuję, że mogłem ten czas lepiej wykorzystać niż oglądać ten film. y
Brak ostrości był strasznie męczący. Ostatni raz taki obraz ostrości męczył mnie przy "Twarzy" Szumowskiej i w obu przypadkach to był efekt zamierzony i w obu przypadkach wolałbym, aby z niego nie korzystano.
W sumie już chciałem napisać o wszystkich błędach logicznych i głupotach w tym filmie, ale w sumie Mystery wrzucił Pitch Meeting które pięknie je wypunktowało:
I wiadomo Kate jest okropną postacią!
To był głupi film, ale nie w kategorii zabawnie głupich, ale głupich i nudnych z wyjątkowo niesmacznym wykorzystaniem kawałkiem Zombie. A "muzyka" Junkiego to w sumie jakbym słyszał przez cały obraz dwa ambientowe kawałki na krzyż. Jakoś specjalnie nie wadziły, ale poza tym nic z tej muzyki w obrazie nie pamiętam. I na pewno można było tutaj coś lepszego podłożyć.
2/10 gdyż naprawdę czuję, że mogłem ten czas lepiej wykorzystać niż oglądać ten film. y
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Nie wiem skąd te skrajności w ocenie jakie się pojawiają (jak wyżej Wawrzka). Wiadomo, że sporo do ideału brakuje, ale nie jest to głupsze niż standardowy film Marvela czy jakiś inny blockbuster. I daje się to zupełnie bezboleśnie obejrzeć przy skupieniu na formie, a nie treści.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5932
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
blurmo Wawrzyńcowi przeszkadza teraz, zamiast się cieszyć, że artysta rozwinął skrzydła, co my mamy do tej pory?
Slowmo
Speedmo
Zoommo
Blurmo
Coś pominąłem?
Kto wie, może kiedyś nawet postawi kamerę centralnie na statywie i pyknie coś w pełnym planie... bez cudowania z przysłoną... plan doświetli... może się zdarzyć
z innej beczki, Tomek chyba powinien w jakieś nowe sample zainwestować, trochę się nudny robi, szczególnie w muzie akcji, te „ambienty” jeszcze do przejścia
Slowmo
Speedmo
Zoommo
Blurmo
Coś pominąłem?
Kto wie, może kiedyś nawet postawi kamerę centralnie na statywie i pyknie coś w pełnym planie... bez cudowania z przysłoną... plan doświetli... może się zdarzyć
z innej beczki, Tomek chyba powinien w jakieś nowe sample zainwestować, trochę się nudny robi, szczególnie w muzie akcji, te „ambienty” jeszcze do przejścia
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Ale ja i fanem blockbusterów nie jestem, szczególnie tych od Marvela. Według mnie problemem filmu, poza ostrością obrazu jest to, że nie wiadomo czy chce być poważny, czy zabawny i ten balans średnio wychodzi. Scena z testowaniem pułapek najlepsza, ale zdaje się jakby była z innego filmu. I tak ideałem pozostaje Shaun of the Dead, gdzie mamy motyw zombie, kiedy trzeba jest zabawnie, a przy okazji udało się upchać dobre rozważania rodzinne, tematykę toksycznych przyjaźni, matczynej miłości, a nawet pewne obserwacje społeczne.Koper pisze: ↑śr maja 26, 2021 09:31 amNie wiem skąd te skrajności w ocenie jakie się pojawiają (jak wyżej Wawrzka). Wiadomo, że sporo do ideału brakuje, ale nie jest to głupsze niż standardowy film Marvela czy jakiś inny blockbuster. I daje się to zupełnie bezboleśnie obejrzeć przy skupieniu na formie, a nie treści.
Dla mnie Army of the Dead za bardzo stoi w rozkroku. Plus mnie się zdawało Koper, że Ty właśnie uważałeś, aby jednak więcej od filmów wymagać, także tych rozrywkowych.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Nie, no zgadzam się. W sumie za mało tu seksu i przemocy.Wawrzyniec pisze: ↑śr maja 26, 2021 15:05 pmAle ja i fanem blockbusterów nie jestem, szczególnie tych od Marvela. Według mnie problemem filmu, poza ostrością obrazu jest to, że nie wiadomo czy chce być poważny, czy zabawny i ten balans średnio wychodzi. Scena z testowaniem pułapek najlepsza, ale zdaje się jakby była z innego filmu. I tak ideałem pozostaje Shaun of the Dead, gdzie mamy motyw zombie, kiedy trzeba jest zabawnie, a przy okazji udało się upchać dobre rozważania rodzinne, tematykę toksycznych przyjaźni, matczynej miłości, a nawet pewne obserwacje społeczne.
Dla mnie Army of the Dead za bardzo stoi w rozkroku. Plus mnie się zdawało Koper, że Ty właśnie uważałeś, aby jednak więcej od filmów wymagać, także tych rozrywkowych.
Generalnie film jest średni/przeciętny/taki-se. Są tu fajne momenty, są i słabe, czy nawet bardzo słabe. Aczkolwiek w tym swoim takim-se'izmie próbuje być jakiś. Choć paradoksalnie byłby bardziej jakiś, gdyby Snyder zastosował tu więcej snyderyzmów. Więcej slow-mo itp.
A z tą ostrością obrazu to bez przesady. Fakt, że Snyder wpadł chyba w typowy syndrom gościa, który dostał lepszy sprzęt i jasne obiektywy pozwalające uzyskać małe głębie ostrości i fajne rozmycie tła i może troszkę z tym przegina*, ale nie było to dla mnie męczące. Zrobi zdjęcia do jeszcze paru filmów i się znudzi, zacznie bardziej koncentrować się na tym by pierwszy plan od drugi oświetleniem separować a nie rozmyciem. W międzyczasie może jeszcze coś odkryje, np. zafascynuje się szerokokątnymi obiektywami albo jakimiś najazdami kamer w stylu Argento/De Palmy. Kto go tam wie. Zawsze to ciekawiej niż po linii najmniejszego oporu, rzemieślniczo zdjęcia odbębnić.
*Poza tym wiele filmów niezależnych jest kręconych w podobny sposób, pewnie dlatego że trzeba kręcić w świetle naturalnym, bo ni ma kasy na oświetlenie planu, no to i trza przysłonę ustawiać jak najbardziej otwartą, stąd potem takie artystyczne rozmycia. A Snyder może uznał, że jak tak zrobi to też będzie bardziej "arstistic", nie wiem.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13113
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Filmu nie widziałem jeszcze ale problem jest tu właśnie z formą: brak ostrości przez cały film i trzęsąca się kamera z ręki, na kanale "Na Gałęzi" jest filmik o tym, jak nie kręcić filmów na przykładzie nowego dzieła Snydera:Koper pisze: ↑śr maja 26, 2021 09:31 amNie wiem skąd te skrajności w ocenie jakie się pojawiają (jak wyżej Wawrzka). Wiadomo, że sporo do ideału brakuje, ale nie jest to głupsze niż standardowy film Marvela czy jakiś inny blockbuster. I daje się to zupełnie bezboleśnie obejrzeć przy skupieniu na formie, a nie treści.
youtu.be/sqEHo8qe8tY
Nawet jeśli nie lubi się filmów Marvela to od strony technicznej stoją one na dobrym lub bardzo dobrym poziomie ( no może poza pierwszą częścią "Avengers" której szczerze nie cierpię ). Film Snydera ma popełniać wszystkie błędy złej reżyserii.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26139
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Problem tu jest właśnie w tym, że filmu nie widziałeś a masz najwięcej do powiedzenia.
Jak obejrzysz, dorośniesz, to wróć, porozmawiamy.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13113
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Nie widziałem, bo zoombie to trochę już oklepany temat a i Snyder nie jest moim ulubionym reżyserem, ale jeśli weźmie się za Króla Artura to jestem zainteresowany Rozsławione "Żywe Trupy" też mnie nie chwyciły, za dużo zoombie w filmach, serialach i grach, choć na "Dying Light 2" czekam. Wracając jeszcze do "Armii Umarłych": pamiętam film "Project Monsters", sam pomysł na film był ciekawy ale jego realizacja z powodu mojej wady wzroku była fatalna a film był koszmarny do oglądania i to w kinie, więc jeżeli normalny film przez cały seans jest nieostry a kamera się trzęsie to nie jest to komfortowa sytuacja dla widza.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Ale kamera wcale jakoś wielce się nie trzęsie w Army of the Dead. W porównaniu z Bourne'ami Greengrassa, czy w ogóle innymi filmami to akurat jest dość statyczna. Plus ja fanem trzęsącej się kamery nie jestem, a więc prędzej bym to wyłapał. I tak też wygląda ocenianie filmu bez oglądnięcia jego.
I w sumie może rzeczywiście, gdyby film miał więcej snyderyzmów i slow-mo-action, to byłby ciekawszy.
I w sumie może rzeczywiście, gdyby film miał więcej snyderyzmów i slow-mo-action, to byłby ciekawszy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13113
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Ja jednak dostrzegam robienie ze Snydera świętej krowy kinomatografii a tymczasem jest to przeciętny reżyser, któremu coś wyjdzie, jeśli ma to podane na tacy i nic nie musi przy tym majstrować, jak "Strażnicy" i "300" czy nawet "Legendy Sowiego Królestwa", tymczasem Jego ostatnie filmy wybitne nie są:
"Człowiek ze Stali" - przeciętniak
"Batman vs Superman" - koszmar
"Liga Sprawiedliwość SC - przeciętniak
"Armia Umarłych" - według recenzji, przeciętniak
Snyder obrósł takim kultem i fanboystwem jak Zimmer, tyle że Hans ma przynajmniej wiele dokonań na koncie i można po prostu nie przepadać za Jego współczesnej twórczości a Snyderowi wyszły tylko te trzy filmy. Może jeszcze "Świt Żywych Trupów" ) scenariusz James Gunn ) ale nie pamiętam już tego filmu.
"Człowiek ze Stali" - przeciętniak
"Batman vs Superman" - koszmar
"Liga Sprawiedliwość SC - przeciętniak
"Armia Umarłych" - według recenzji, przeciętniak
Snyder obrósł takim kultem i fanboystwem jak Zimmer, tyle że Hans ma przynajmniej wiele dokonań na koncie i można po prostu nie przepadać za Jego współczesnej twórczości a Snyderowi wyszły tylko te trzy filmy. Może jeszcze "Świt Żywych Trupów" ) scenariusz James Gunn ) ale nie pamiętam już tego filmu.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2996
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Dla mnie Armia Umarłych jest o pół godziny za długa.
Co do materiału powyżej, mam dziwne wrażenie, że jakby to był Marvel/Disney lub zdjęcia Deakinsa, to autor piałby z zachwytu jak innowacyjnie nieostre są to zdjęcia i jak wspaniale pomagają opowiadać historię.
Co do materiału powyżej, mam dziwne wrażenie, że jakby to był Marvel/Disney lub zdjęcia Deakinsa, to autor piałby z zachwytu jak innowacyjnie nieostre są to zdjęcia i jak wspaniale pomagają opowiadać historię.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
Jeżeli chodzi o filmografię Snydera, to jakoś dziwnie nikt nie wspomina "Sucker Punch". A Dawn of the Dead jest zdecydowanie lepsze od Army of the Dead. I nawet chyba score Tylera Batesa jest lepszy, chociaż jest bardziej taką funkcjonalną tapetą:
youtu.be/rnLtg6jC_a0
A opowieści arturiańskie od Zacka Snydera, to mogłoby być fajne. Przede wszystkim Król Artur i rycerze Okrągłego Stołu byliby super zbudowani i mielibyśmy rycerską siłownię, gdzie można byłoby widzieć jak ćwiczą. A scena z mieczem i Panią Jeziora mogłaby być taka, że Król Artur w tej roli Jason Momoa ściga swoją zbroję, Pani Jeziora ją wącha, a Król Jason Momoa Artur nurkuje po miecz przy akompaniamencie muzyki Junkiego XL, który aby być bardziej rycersko sekcję perkusyjną nagra na rycerskich zbrojach i ogólnie średniowiecznym żelastwie.
youtu.be/rnLtg6jC_a0
A opowieści arturiańskie od Zacka Snydera, to mogłoby być fajne. Przede wszystkim Król Artur i rycerze Okrągłego Stołu byliby super zbudowani i mielibyśmy rycerską siłownię, gdzie można byłoby widzieć jak ćwiczą. A scena z mieczem i Panią Jeziora mogłaby być taka, że Król Artur w tej roli Jason Momoa ściga swoją zbroję, Pani Jeziora ją wącha, a Król Jason Momoa Artur nurkuje po miecz przy akompaniamencie muzyki Junkiego XL, który aby być bardziej rycersko sekcję perkusyjną nagra na rycerskich zbrojach i ogólnie średniowiecznym żelastwie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Army of the Dead (2021) - Tom Holkenborg
E tam. Tyler już używał rozwalonego samochodu w Brake, a w Lost Giacchino jako perkusję wykorzystał resztki kadłuba samolotu (naprawdę!) . Junkie by ekshumował całe Avalon by zagrać na kościach