Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#106 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 12, 2021 20:33 pm

Adam pisze:
pn kwie 12, 2021 19:51 pm
Paweł usunął. Recki też będzie usuwał. Jak Southall.
Jak usunął, skoro ja dalej ten post na Facebooku widzę. :? Recka też jeszcze dzielnie stoi.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#107 Post autor: Kaonashi » pn kwie 12, 2021 20:39 pm

Też nie wiem o co chodzi Adamowi. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#108 Post autor: Adam » pn kwie 12, 2021 22:33 pm

Paweł będzie usuwał, mówię Wam. Hans mu kazał!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#109 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 13, 2021 11:21 am

Ale na razie jeszcze nie usuwa, a więc może po prostu poczekajmy na dalszy przebieg wydarzeń. Tym bardziej, że wiadomo Hans czuwa...

P.S. A w sumie w recenzji Kaonashi nic nie wspomniał o wielkim bębnie Junkiego, a tyle artykułów o nim w zagranicznych mediach było. :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#110 Post autor: Kaonashi » wt kwie 13, 2021 13:09 pm

Bo to jedna z tych PR-owych gadek szmatek, które nie mają żadnego wpływu na efekt końcowy. Słaby score, z bębnem czy bez.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#111 Post autor: Paweł Stroiński » wt kwie 13, 2021 13:20 pm

Adam pisze:
pn kwie 12, 2021 22:33 pm
Paweł będzie usuwał, mówię Wam. Hans mu kazał!
Hans nie musi mi kazać nic usuwać. Tobie konto na forum mogę z własnej woli ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#112 Post autor: Ghostek » wt kwie 13, 2021 14:04 pm

Paweł Stroiński pisze:
wt kwie 13, 2021 13:20 pm
Adam pisze:
pn kwie 12, 2021 22:33 pm
Paweł będzie usuwał, mówię Wam. Hans mu kazał!
Hans nie musi mi kazać nic usuwać. Tobie konto na forum mogę z własnej woli ;)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#113 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 13, 2021 14:33 pm

Badum Tss... A nie zaraz to brzmi naprawdę groźnie i trochę jak Cancel Culture. :? :o Cóż ja prezentuje staroświecki liberalizm, że choć z czyjąś opinią się nie zgadzam, to jednak zrobię wszystko, aby ta osoba mogła je wyrażać. I dla przykładu choć opinie Marka o sequel trilogy Star Wars są dla mnie niedorzecznie głupie na granicy trollingu i w pewnym sensie czuję się przez nie obrażany, to jednak jeżeli trzeba zawsze Markowi dam platformę do ich wyrażania. I tak samo z Adamem, choć z wieloma kwestiami się nie zgadzam i lubił mieć ze mnie bekę, to np. jak zacznie wychwalać temat Briana Tylera do Formuły 1 to jak choć z zaciśniętymi zębami, będę za tym aby Adam mógł taką opinię wyrażać. Dam dam dam.
#AdamsAccountMatters
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#114 Post autor: Adam » wt kwie 13, 2021 18:02 pm

Czy jest na tym forum ktoś poza Koprem kto rozumie ironię? :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#115 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 13, 2021 18:09 pm

A mi się wydaje, że my tu wszyscy się poruszamy po ironicznym terenie, tylko żadne z nas o tym nie wie. :wink:

A wracając do Godzilla vs. Kong i recenzji Kaonashiego to nie żebym coś mówił, ale jednak pamiętam jaka była gównoburza po ocenach dla Justice League i porównania z ocenami dla wersji Elfmana. A tymczasem Wojteł ocenił wersję Ifukube o zaledwie półpunk lepiej od ścieżki Junkiego i cisza... :P
https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2018
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#116 Post autor: Paweł Stroiński » wt kwie 13, 2021 18:18 pm

Adam pisze:
wt kwie 13, 2021 18:02 pm
Czy jest na tym forum ktoś poza Koprem kto rozumie ironię? :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#117 Post autor: Koper » wt kwie 13, 2021 19:05 pm

:D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#118 Post autor: MichalP » wt kwie 13, 2021 19:33 pm

Adam pisze:
wt kwie 13, 2021 18:02 pm
Czy jest na tym forum ktoś poza Koprem kto rozumie ironię? :D
Siedze cicho bo juz wszystko chyba powiedzialem w tym temacie, ale... :lol:

Te wszystkie smiszki, to taka dla mnie troche alternatywna rzeczywistosc. Gosc pisze taka muzyke jak kazdy widzi, robi PR i ma poparcie wielkiego Hansa - do tego stopnia, ze ludzie zaczynaja zaklinac rzeczywistosc i pozniej wychodza takie babole jak 3 gwiazdki w tej ostatniej recenzji. Pozniej ktos inny z troche bardziej realnym podejsciem kolejnemu kupsztalowi daje tyle gwiazdek ile sie nalezy i sie zaczyna - wiecej szumu niz przy tej poprzedniej recenzji - teraz kazdy liczy, ze beda jakies konsekwencje wybicia sie przed szereg - a jak wiadomo, w kazdej ironi jest ziarenko prawdy, wiec kto wie co tam Pawel sobie tak na prawde mysli :wink:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#119 Post autor: Ghostek » wt kwie 13, 2021 22:12 pm

A mi się wydaje że głównym problemem jest tutaj stosowana skala porównawcza. Staramy się uporządkować całość muzyki filmowej względem pewnych wzorców, a tymczasem tak się nie da. Idąc takim sposobem i na przykład wszystko porównując do tworów mistrzów gatunku, to każda jedna praca wychodząca spoza tego zakresu będzie poza skalą. Bo to tak jakby zacząć porównywać śpiew Celine Dion z Jamesa Hetfielda i próbować odpowiedzieć na pytanie "kto lepiej śpiewa". Gówno z tego wyjdzie.
Jeszcze rozumiem jakbyśmy tutaj te skale porównawcze stosowali do filmu naprawdę dobrego, ale mówimy o zwykłej popcornowej rozrywce, której nawet twórcy nie mamią w wypowiedziach po co to robili. Jeżeli już chcemy to do czegoś porównać to np do Godzilli Beara (a nie Desplata). Wtedy wyłania się pełniejszy obraz koncepcyjnej biedy Holkenborga i braku umiejętności w aranżowaniu. Ale za to nie można mu odmówić przebojowości w tym co robi i sorry, ale soundtrack na 1/5 nie zasługuje przez wzgląd na to, że niektórych fragmentów słucha się po prostu nieźle. Sam postawiłbym takie 2/5 z perspektywą że kiedyś tam wrócę np do bitwy o Hong Kong.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg

#120 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 13, 2021 22:51 pm

Jak "Hong Kong" na swój prosty, prymitywny sposób lubię. :) I wiadomo, że są różne sposoby myślenia i Koper od razu powiedziałby: "Ennio i Jerry nie do takich gówien dobrą muzykę komponowali." Chociaż moim zdaniem można i przesadzić w drugą stronę i ja dalej uważam, że w "Twilight: New Moon" Desplat skomponował bardzo ładną, elegancką ścieżkę dźwiękową, jak do klasycznej historii miłosnej, która zadziałała jak score Elmera Bernsteina, do "Airplane" i przez swoją powagę, wymusiła komizm. O ile u Bernsteina to był celowy zabieg, tak nie wiem, czy taki był u Desplata.
I porównywać Desplata z Junkim też można, ale i nawet w tym jednym uniwersum filmowym Godzilla Edwardsa to poważny dramat rodzinny z potworami w tle, a Godzilla vs Kong to... no sami widzimy co to jest. :P
I ja dalej twierdzę i będę bronił oceny Justice League, gdyż taka muzyka Junkiego pasuje do obrazu Snydera. Chociaż w przypadku Godzilla vs. Kong Kaonashi sugeruje, że nawet w tym popcornym filmie dało się muzycznie więcej wyciągnąć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ