Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Ufff... nieźle ktoś dał podkład Nie sadze, by Zemo się tak zachwycał tą "muzyką", ze swą klasą i stylem:

https://twitter.com/zemodancingto/statu ... 9669498880

Adam pisze: ↑

pn kwie 12, 2021 18:08 pm

Mondo will release nearly four hours of Tom Holkenborg's music across seven 180 Gram vinyl discs in the limited edition box-set.

Co by tu nie mówić bardzo ładnie to wydanie wygląda. Szkoda, że tylko Vinyl. Chyba trzeba będzie się na vinyle przerzucić.To jeszcze adapter będę musiał kupić.

Nie szkoda. Po co komu cd takiego kloca?

Gdyby było ładnie wydane, to bym się nawet zastanowił. Hej, Adam jedzie po Junkim jak po burej suce, a i tak z tego co mówi, ma WSZYSTKIE jego soundtracki.

Plus jako, że koniec albumu jest najciekawszy to by się po ostatnią płytę sięgało.

To mogliby wydać tylko ostatnią i dupy nie zawracać

Mam wszystkie scory Junkiego. Kocham go. <3

Btw, a wiesz Wawrzyńcu, ile winyle kosztują?
Ten box 200 $ , tak dwieście $. Plus przesyłka z 40.
Standardowy pojedynczy winyl z USA to ~200 zł
Także nie polecam iść w winyle

O Johnie Williamsie miłościwy to gdybym miał do dyspozycji takie pieniądze to chyba rzeczywiście na inne rzeczy bym je wydawał. Ale jeżeli era CD się kończy, to w postaci fizycznej dla kolekcjonerów pozostają tylko Vinyle. I już naprawdę pomijając jakość muzyki, ale musicie przyznać, że to wydanie prezentuje się naprawdę ciekawie, szata graficzna itd.

Nie.

To winyle.
Z chujową muzyką.
Za chujową cenę.

Z Wikipedii:

Reception
Holkenberg's score received generally positive reviews. Nathan Smith of Pitchfork noted Holkenberg's ability to create a distinctive soundtrack. Certain tracks such as "At the Speed of Force" were deemed the most memorable, and some pieces contributed to the impact of their respective scenes in the film.[16] Fans also enjoyed the revamped themes for several characters, including the "Ancient Lamentation" motif associated with Wonder Woman and the Amazons.[17]

Hans zadbał o dobry pijar, a zły uciszył. Darkseid = Hanseid.

Southall wrócił i zrecenzował no i niestety, gniew Hansa zrobił swoje...

http://www.movie-wave.net/zack-snyders- ... #more-9410

to jest jakiś żart ?
koleś się błaźni po prostu...

Ale nam to tak łatwo osądzać, gdyż nie przeżyliście tego co James Southall. Ja mu nie odmawiam tego, że on się po prostu regularnie Hansa Zimmera boi.

Straszny upadek. I to z głupoty. Bo jakby to za kasę gość robił, jakby to była jego praca, to bym się nie odezwał. A on za darmo z siebie robi pośmiewisko.

A Ty to co? Najpierw piszesz, że Brian Tyler jest zbyt przystojny do pisania dobrej muzyki, teraz spuszczasz się nad większością jego nowych rzeczy może poza Fast and Furious, więc nie mów tutaj o upadkach i niekonsekwencjach.

Czy Southall kiedykolwiek powiedział publicznie, że Justice League jest złe? Czy tylko powiedział, że cholera, 4 godziny, to może za dużo trochę materiału? Odkąd akurat cokolwiek z tego materiału przesłuchał NIGDY nie był na nie dla ścieżki. Wyraził wątpliwość co do DŁUGOŚCI, nie JAKOŚCI muzyki. A co do recki, którą napisał:

To deal with the elephant in the room first – the album is just a shade under four hours long. There’s a lot more music here than there is even in the film – and regardless of its quality, from a purely practical perspective there can’t be many people with the luxury to sit listening to a four-hour album of any kind very often. I can understand such an epic release as a deluxe edition, but so far it’s the only release of the music, so most people will need to create their own playlist from it. I’ve created mine, which lasts just over an hour, and will comment on that within this review so you can reproduce it if you so choose (noting that several tracks are moved around, and several of the ones I’ve chosen appear to be suites created especially for the album).

On ocenił tylko playlistę, którą przygotował, NIE CAŁOŚĆ ALBUMU. Dobry myk.