Joe Hisaishi - Soul Snatcher

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#16 Post autor: Adam » sob lut 20, 2021 11:27 am

Ależ to miałkie... Każdy kolejny album potwierdza, że Hisaishi się skończył 10 lat temu, i całkowicie olał filmówkę, kosztem rozwijania swojej działalności pozafilmowej miłością do Beethovena. Początek minionej dekady już niestety zwiastował mocno tę prawidłowość (najsłabszy score ze wszystkich w historii współpracy z Miyazaki), a potem było tylko gorzej. Fanów ino szkoda, ale sorry Joe, nie będę słuchał pińcetnych rerecordingów całej dykografii Beethovena w Twoim wykonaniu :roll:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#17 Post autor: lis23 » sob lut 20, 2021 11:59 am

"Ni No Kuni II" jest, chyba z 2018 a to jeden z moich ulubionych soundtracków z gier i z ostatnich lat.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#18 Post autor: Adam » sob lut 20, 2021 13:10 pm

Przecież to były tylko odrzuty z jedynki, bez ikry i bez tematów i pomysłów. Słuchałeś w ogóle jedynki? To posłuchaj, dwójki wtedy już nie ruszysz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#19 Post autor: Kaonashi » sob lut 20, 2021 23:36 pm

To że "Soul Snatcher" zawodzi mnie jakoś nie dziwi, zresztą już sceptycznie pisałem o tym projkecie na poprzedniej stronie. Natomiast Adam typowo, jak to ktoś kiedyś określił, debilizuje muzykę filmową. "The Wind Rises" może i jest najsłabszym Hisaishim dla Miyazakiego, ale w żaden sposób nie wynika to z formy kompozytora. To kwestia formy, ale filmu, który jako jedyne dzieło Miyazakiego utrzymane jest w formie dramatu, a nie fantasy, które - nie jest niczym odkrywczym - daje kompozytorowi duże większe pole manewru.
Podobnież pisanie w przypadku "Ninokuni II" o "braku pomysłów i tematów", albo o tych mitycznych "odrzutach", to totalne trywializowanie i działanie na szkodę gatunku. Ok, nikt o zdrowych zmysłach nie twierdzi, że dwójka jest lepsza od jedynki, ale to wciąż bardzo dobra muzyka. I tak - ma wiele nowych tematów, ale aby to stwierdzić trzeba coś więcej aniżeli przeklikać score na winampie w 2 minuty.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#20 Post autor: Adam » ndz lut 21, 2021 09:15 am

ale czy gdzieś napisałem nie prawdę ? co mnie obchodzi jakie film dał pole manewru kompozytorowi ? mało to filmów słabych które ten popis dały ? czy np Kiki to takie wielkie fantasy było (poza latającą miotłą) ? A jaki score był geniusz! Ja oceniam tylko finalny produkt. A wszystko co robi Joe w filmówce od wielu lat jest po prostu słabe lub mocno średnie. Skupił się na działalności pozafilmowej - od kilku lat wydaje jak najęty kolejne nagrania klasyków. Widać że to go pochłania i ok, ma do tego prawo. Tak jak fani mają prawo narzekać, że olał filmówkę, co jest prawdą. Trzymam kciuki za nowego Miyazakiego, może oboje dożyją nim wreszcie wyjdzie ;-) , ale średnio w to wierzę i jeśli to będzie również słabe, to już nikt inny w Joe nie wymusi jakości w filmówce.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#21 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lut 21, 2021 15:00 pm

Nie odróżniasz konwencji bajki na temat dziewczynki, która lata na miotle i rozmawia z kotem od konwencji dramatu biograficznego o projektancie myśliwców?

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33788
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#22 Post autor: Wawrzyniec » ndz lut 21, 2021 15:56 pm

W obronie Adam napiszę, że akurat ten film Miayazakiego średnio mi przypadł do gustu. I już nawet nie chodzi o powolną narrację, czy fakt, że niestety oglądałem z angielskim dubbingiem, gdzie Joseph Gordon-Levitt musiał dyktować swoje teksty, będąc na mocnych środkach usypiających. Po prostu miałem inne oczekiwanie i sam film będzie właśnie o tym problemie artysty, którego prace są wykorzystywane w celach wojennych. A w sumie sam motyw II wojny światowej to jakieś 2 minuty tej animacji zajęły. To był bardziej dramat rodzinny, ładny, ale jakoś nie porywający i podobnie mogę napisać o muzyce Hisaishiego.

Ale za to jego oba soundtracki do gier, bardzo mi się podobają. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#23 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lut 21, 2021 16:13 pm

Ja oglądałem w oryginale z polskimi napisami. Co jest w ogóle tym cudowniejsze, że film nie wszedł potem u nas do kin.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#24 Post autor: Adam » ndz lut 21, 2021 19:19 pm

Zawsze można na Netflixie obejrzeć (chyba jeszcze jest?) z napisami tłumaczonymi co 5 zdanie ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#25 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lut 21, 2021 19:49 pm

Kaze tachinu oglądałem w kinie z polskimi napisami, ale resztę filmów Ghibli (poza Spirited Away za pierwszym razem i połową Mononoke za drugim - leciała w TV) oglądałem w oryginale z napisami angielskimi. Mogę tak samo na Netflixie ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#26 Post autor: Adam » sob lut 27, 2021 21:49 pm

IFMCA hejtuje nowego Dżo :>
2/5 :>
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#27 Post autor: Adam » ndz mar 14, 2021 14:33 pm

Czy ktoś wie, czy Hisaishi zgłosił się już do Southalla by mu usunął reckę 2/5 nowego scoru ?
Uważam że stanowczo za niska ocena. 3/5 max się należy, ale nie 2/5. To przecież nie Junkie XL !! :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33788
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#28 Post autor: Wawrzyniec » ndz mar 14, 2021 14:41 pm

Joe Hisaishi podobno potrafi być porywczy, ale na razie to ja spotkałem się z wieloma opiniami, gdzie ludzie z bólem serca piszą, że ten soundtrack nie porywa. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Joe Hisaishi - Soul Snatcher

#29 Post autor: Adam » ndz mar 14, 2021 14:42 pm

bo nie porywa, ale 3/5 się należy,m bo orkiestra jest i poprawny technicznie. Powtórzę, to nie Junkie !! :P
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ