HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#316 Post autor: Adam » ndz paź 25, 2020 13:02 pm

Dodatkowo wyciekły szczegóły kwotowe. EON bierze 50% (czyli jak zakładałem), oraz ma 100% zarobków z późniejszych transmisji tv i sprzedaży dvd itp.

Takze w żadnym wypadku nie kalkuluje im się tego sprzedawać na streaming. Musieli by na głowę upaść. Kredytów nie mają, produkcje sfinansowali sami jako rodzinka, plus na dodatek pewnie około połowa budżetu i tak była od reklamodawców w zanim za używanie konkretnych marek w filmie. Mogą wiec siebie czekać cierpliwie na powrót kin kolejne lata. Film nawet jak będzie chujowy jak produkcje Uwe Bolla, to i tak zarobi te proponowane 600 mln łącznie na świecie po ustaniu pandemii z palcem w pupie.

Poczekają kto da miliard i wtedy sprzedadzą :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2981
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#317 Post autor: qnebra » ndz paź 25, 2020 13:24 pm

Nie ma opcji że EON bierze 100% ze streamingu. MGM byłoby zbiorem skończonych idiotów jakby się zgodzili na taki deal. O Universal nie wspomnieć.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#318 Post autor: Adam » ndz paź 25, 2020 13:43 pm

Nie streamingu tylko sprzedaży dvd i transmisji w tv poza USA. MGM był bankrutem, teraz są wystawieni na sprzedaż, podpisali żeby cokolwiek zarobić.

Ja bym spróbował z tym miliardem, ale jednocześnie w dilu wszystkie Bondy tez na streaming tej platformy. :D Pytanie ile EON ma z transmisji w USA z poprzednich filmów, czy by się ten miliard opłacał wówczas.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2981
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#319 Post autor: qnebra » ndz paź 25, 2020 15:17 pm

MGM ma prawa do emisji kinowej w USA, streamingu i TV. Universal do emisji kinowej na świecie i sprzedaży na nośnikach. To skrajnie nieprawdopodobne że podpisaliby deal gdzie ponosiliby wszelkie wydatki, mając przy tym zerowe zyski. To byłaby nie tylko skrajna głupota, lecz działanie na szkodę firm. Jestem niemal pewien w przypadku MGM, że po takim dealu zarząd wytwórni spadłby z rowerka.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#320 Post autor: Adam » ndz paź 25, 2020 16:04 pm

na terenie USA, tak. Ale poza tereniem nie. przynajmniej tak wynika z przecieków w mediach.
zresztą to i tak nie jest ważne, bo 600 baniek odrzucone i streamingu na razie nie będzie. :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Charles
Asystent orkiestratora
Posty: 454
Rejestracja: wt maja 10, 2011 10:05 am

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#321 Post autor: Charles » ndz paź 25, 2020 16:09 pm

Who cares ... dawać Tommorow Never Dies REMASTERED AND EXPANDED
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#322 Post autor: Adam » ndz paź 25, 2020 16:11 pm

na co to komu, lepiej nich inne Bondy rozszerzą, których nie ma... TND kup sobie za 10 zł DVD i masz w 5+1 odizolowany score z własnym menu :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Charles
Asystent orkiestratora
Posty: 454
Rejestracja: wt maja 10, 2011 10:05 am

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#323 Post autor: Charles » ndz paź 25, 2020 17:42 pm

Ja chcę mieć wydanie CD zawierającą wypasioną grubą książeczkę z opisami i fotosami z filmu. Nic innego mnie nie zadowala. 8)
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#324 Post autor: MichalP » ndz paź 25, 2020 18:22 pm

Adam pisze:
ndz paź 25, 2020 16:11 pm
na co to komu, lepiej nich inne Bondy rozszerzą, których nie ma... TND kup sobie za 10 zł DVD i masz w 5+1 odizolowany score z własnym menu :)
Eeee, to nie to samo co dobrze wydane CD + porzadna ksiazeczka. Owszem score jest w 5.1 ale to tylko dolby - stratne i skompresowane :cry: . O ile dla mnie filmy jeszcze ujda z takim dzwiekiem to muzyce to nie wychodzi na zdrowie. To tak jakbys sluchal MP3 w 128 Kb. Ale MV juz zapowiedzial, troche z przekasem zeby na nic specjalnego nie nastawiac sie w ten Black Frida. To juz predzej Intrada czyms jeszcze zaskoczy w Listopadzie i Grudniu.

Inna sprawa, to pewnie teraz wydanie rozszerzonego albumu z TND odwlecze sie nie wiadomo na ile skoro wszystko bylo powiazane z premiera najnowszego Bonda a ta jest w czarnej dupie.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#325 Post autor: Adam » ndz paź 25, 2020 18:28 pm

MichalP pisze:
ndz paź 25, 2020 18:22 pm
Ale MV juz zapowiedzial, troche z przekasem zeby na nic specjalnego nie nastawiac sie w ten Black Frida.
MV powiedział precyzyjniej - że żadnego Bonda w LaLi nie będzie, dopóki nie wyjdzie No Time To Die, bo EON zajęty był produkcją filmu, ale że chcą z LaLą dalej współpracować, jak zakończy się produkcja NTTD. Napisał to w ubiegłe wakacje. No i oba Arnoldy które dotąd wydali były sprzedawane też w oficjalnym sklepie 007 - stacjonarnym w muzeum Bonda w Londynie, gdzie widziałem osobiście, oraz w internetowym, gdzie oferowali z autografami dla pierwszych 25 osób, czego Lala nie robiła. Także ta kooperacja musiała im się rzeczywiście spodobać. Oby pandemia tego nie pokrzyżowała.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#326 Post autor: MichalP » ndz paź 25, 2020 18:37 pm

O tej wspolpracy to pamietam jego wypowiedz, wiec mam nadzieje, ze sie w przyszlym roku cos posunie do przodu. Mam nadzieje, na Goldenyeye, ktorego nigdy nie kupilem, no i moze reszte Arnoldow.

Ja wspominalem o ostatnim komentarzu od MV z przed paru tygodni - zadnych zgniataczy do konca roku juz nie bedzie :cry: .

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#327 Post autor: Adam » ndz paź 25, 2020 19:15 pm

ja się akurat cieszę, bo portfel odpocznie :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#328 Post autor: Adam » śr paź 28, 2020 16:00 pm

THR napisał kolejny powód, dla którego Bond nie trafi do stremingu - okazuje się że w umowie jest też zapis, że Craig i Fukunaga mają procent od wpływów z box office (jaki, nie podano), czyli jeśliby chcieli sprzedać prawa do VOD, ten koszt obu panów muszą też doliczyć, by spłacić zobowiązania. :mrgreen: Biorąć pod uwagę, że przy Spectre Craig miał 10% (tak ujawniono), a teraz na pewno bęzie miał więcej bo przecież wkońcu czymś go skusili na jeszcze jednego Bonda, dochodzi kolejne ~100 baniek za samo tylko spłacenie Craiga. A gdzie do tego Fukunaga...

Ktoś z VODów musiałby wyłożyć około miliarda, a na to nie ma szans.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#329 Post autor: Ghostek » śr paź 28, 2020 17:43 pm

To jest to o czym pisałem już kilka stron temu. Jeżeli w kontrakcie pada słowo kino lub procent ze sprzedaży biletów kinowych, to choćby puścić to mieli w Pcimiu Dolnym na 2 seansach tylko, to muszą to zrobić zanim film trafi gdziekolwiek indziej.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)

#330 Post autor: Adam » czw lis 05, 2020 09:41 am

Hansik dla GQ - dużo o Bondzie:

GQ Magazine: Bond is such a huge franchise and you’re perhaps the best known living composer of film music. I find it hard to believe you’ve never been invited to do a Bond soundtrack before.

Hans Zimmer: I've known Barbara [Broccoli, the long-time producer behind Bond] for a long time, socially. I would consider us friends. And no, she hasn't ever asked me before. There hasn't really been any point – I would give Tom Newman and Dave Arnold the job any day. Those are two composers I truly admire, so I never felt the need to. You have to remember that, at the end of the day, I'm still the audience. I still love going and seeing those movies and being knocked out by other people's work.

Bond is special and, I can honestly say, with Steve Mazzaro by my side, a chap I've been working with for nine or ten years, the whole team, it just felt like a band.

How do you approach something like Bond, when John Barry’s theme is already so well known?

You’ve got to acknowledge, number one, that I'm a fan of his music – I was a fan of the man, we knew each other – and I kept thinking: there are timeless parts to this and there are parts that we have absolute license to go and reinvent.

Plus, this is an autonomous piece of work, this movie, so it needs its own colour. The way Cary [Fukunaga] shot it is in a very particular style, so it needed that as well. The first thing I did was I phoned Johnny Marr and I said, “I have two questions for you. What's the only guitar tune worth playing in a movie?” And he goes, “Well, it’s the Bond one.” And I'm going, “I agree with you. Second question. Do you think we should do it?” And he said, “Yes, of course we should.” So having Johnny on board was very helpful.

The other thing that was incredibly helpful is that I know all the musicians that have played on Bond. No matter how big the movie is, it's still a personal experience. You want to get your mates around you and I have a feeling that's sort of what Barbara did. She phoned me up and went, “Oh, Hans' around, maybe he's not doing anything.”

When you’re working on something like Bond, which has a theme song as well as a soundtrack, how closely do those reflect each other? How closely did you work on ‘No Time To Die’, the song?

I got that a bit late. It’s a Bond film, there's going to be a song and there was like a box full of songs lying around that people were listening to and trying to make decisions on them. They wanted me to be part of the decision-making process. There was this small, leanly produced, very personal song by Billie. I just went, “That's it.” And everybody said, “Well, but it's not quite right. It's not good.” [I said,] “No, no, no, here's the mistake you're making: she and Finneas haven't seen the movie yet. They don't know what they're writing about. Get them on a plane, get them over here.” So on a dark, grey, typical English night, they arrived in the middle of Soho, jet-lagged beyond anything, and we showed them the movie and the next day the three of us got to work on it.

For me, it was undeniable that that was the right way to go. It felt hugely personal; it felt really well crafted. I really liked how lean it was. My friend Matt [Dunkley] actually did the majority of the string arrangements and Steve Lipson, engineer extraordinaire, came in. We just spent the day adding little orchestral touches. And, of course, the other thing, which I knew was missing before they even wrote it, was [that] it needed a Johnny Marr guitar.

So there was literally a box of options and you picked out Billie and Finneas’ composition?

Let me be candid. I think everybody discussed what to use, I just kept saying, “Nah. Billie and Finneas. We’re done!” I’d never met them, but I felt [that] there’s Shirley Bassey, there's Adele – everybody who's ever worked on [Bond] has come at it with a strong style of their own, with conviction and a great commitment. And this song had it. It maintained an intimacy, which I thought was beautiful.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ