HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
a widziałeś na okładce tej gazety że było napisane, że ona jest Jamesem Bondem?
Nie. Tam jest napisane że ma numer 007.
Dlatego kretyńskie jest oburzanie się, bo nikt nie twierdzi że ona jest Jamesem Bondem.
No chyba że chcesz bojkotować bo ktoś ośmielił się, po 5-latach emerytury Jamesa Bonda, jego numer dać innemu agentowi, to ok. Ale to też kretyńskie
oczywiście taki był zamysł pijarowców, żeby zrobiła się gówno burza i żeby o tym gadano.
Wg mnie głupi bo ten kij ma dwa końce, szczególnie w USA, ale to już ich sprawa. Nie mój problem ile ten film zarobi
Nie. Tam jest napisane że ma numer 007.
Dlatego kretyńskie jest oburzanie się, bo nikt nie twierdzi że ona jest Jamesem Bondem.
No chyba że chcesz bojkotować bo ktoś ośmielił się, po 5-latach emerytury Jamesa Bonda, jego numer dać innemu agentowi, to ok. Ale to też kretyńskie
oczywiście taki był zamysł pijarowców, żeby zrobiła się gówno burza i żeby o tym gadano.
Wg mnie głupi bo ten kij ma dwa końce, szczególnie w USA, ale to już ich sprawa. Nie mój problem ile ten film zarobi
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Ale to już nie pytanie do mnie. Paweł nazwał kogoś kretynem bo bojkotuje film i nie całuje po nogach studia, za to , co im łaskawie dają i za co łaskawie zgadzają się przyjąć nasze pieniądze.
Ja tylko uważam, że jeżeli kampania promocyjna jest zła i nie zachęca mnie do zakupu produktu, nawet jeżeli jestem stałym klientem, to nie widzę w tym nic kretyńskiego, że nie wydaję na taki produkt moich pieniędzy.
Ja tylko uważam, że jeżeli kampania promocyjna jest zła i nie zachęca mnie do zakupu produktu, nawet jeżeli jestem stałym klientem, to nie widzę w tym nic kretyńskiego, że nie wydaję na taki produkt moich pieniędzy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Ale ten ruch marketingowy wcale nie jest zły
Był wymierzony na rozpętanie gówno burzy i żeby wszędzie o tym pisano. Nieważne jak, byle by pisano.
Pytanie tylko czy wzięli pod uwagę opinie konserw i konfederatów - których w PL czy USA pełno - bo właśnie może się to skończyć z ich strony hejtem, jak Pawła znajomego
to jest dokładnie taka sama zagrywka pod wywołanie kontrowersji, jaką była w spotach Skyfall przed premierą ta "gejowska wstawka" z przesłuchania na krześle.
Wtedy był wszędzie krzyk "CZY BOND JEST BI / GEJEM ?????"
Był wymierzony na rozpętanie gówno burzy i żeby wszędzie o tym pisano. Nieważne jak, byle by pisano.
Pytanie tylko czy wzięli pod uwagę opinie konserw i konfederatów - których w PL czy USA pełno - bo właśnie może się to skończyć z ich strony hejtem, jak Pawła znajomego
to jest dokładnie taka sama zagrywka pod wywołanie kontrowersji, jaką była w spotach Skyfall przed premierą ta "gejowska wstawka" z przesłuchania na krześle.
Wtedy był wszędzie krzyk "CZY BOND JEST BI / GEJEM ?????"
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Wiadomo piszemy i dyskutujemy o tym, a więc cel jest osiągnięty. I nie ma też nic złego w otwarciu się na nową publiczność. Tylko podstawowym zadaniem jest przy tym nie zrazić już stałej klienteli. Ekhm ekhm Kathleen Kennedy... ekhm... ekhm... Disney' Star Wars... Ekhm... ekhm... The Force is Female... Ekhm... Ekhm... Female Ghostbusters... ekhm... ekhm...
I oczywiście Paweł jest osobą bardzo progresywną, ale jemu czy też wielu innym osobom, może nie robiłoby różnicy, gdyby np. w następnym filmie James Bond byłby kobietą o fioletowych włosach wykładającą gender studies na uniwersytecie w Berkley, a jej zadaniem byłoby powstrzymać złego Doctora Mansplaininga za pomocą Twittera i pisanie jak największej ilości postów, domagających się usunięcia go z uniwersytetu. I może dla niektórych to nie byłby problem, gdyż zawsze można argumentować, że James Bond to postać fikcyjna, a więc można z nią robić co się żywcem podoba. I może nawet zyskałoby się trochę nowej publiki. Ale czy przy okazji nie zraziłoby się części wiernych fanów, którzy wielokrotnie oglądają te filmy i wydają mnóstwo pieniędzy na gadżety z nimi związane? Hm... Oto jest pytanie
I oczywiście Paweł jest osobą bardzo progresywną, ale jemu czy też wielu innym osobom, może nie robiłoby różnicy, gdyby np. w następnym filmie James Bond byłby kobietą o fioletowych włosach wykładającą gender studies na uniwersytecie w Berkley, a jej zadaniem byłoby powstrzymać złego Doctora Mansplaininga za pomocą Twittera i pisanie jak największej ilości postów, domagających się usunięcia go z uniwersytetu. I może dla niektórych to nie byłby problem, gdyż zawsze można argumentować, że James Bond to postać fikcyjna, a więc można z nią robić co się żywcem podoba. I może nawet zyskałoby się trochę nowej publiki. Ale czy przy okazji nie zraziłoby się części wiernych fanów, którzy wielokrotnie oglądają te filmy i wydają mnóstwo pieniędzy na gadżety z nimi związane? Hm... Oto jest pytanie
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2995
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
No i Bond to swoisty archetyp męskości, figura do której dążą chłopcy i wzdychają dziewczęta. Postać osadzona w klasycznych (z czasów Iana Fleminga) wzorcach szarmancji i męskości, ewoluująca zgodnie z tym co się dzieje na świecie, lecz nie idąca zgodnie z trendami chwilowej mody.
Na pewno Broccolowie to doskonale wiedzą i nie postanowią radykalnie zmienić postaci bo takie są trendy na Twitterze. Nie trzeba wspominać co się działo z produkcjami odrzucającymi w radykalny sposób dotychczasowy fandom, tylko by się dowiedzieć że nowa grupa docelowa ma zerowe zainteresowanie.
Na pewno Broccolowie to doskonale wiedzą i nie postanowią radykalnie zmienić postaci bo takie są trendy na Twitterze. Nie trzeba wspominać co się działo z produkcjami odrzucającymi w radykalny sposób dotychczasowy fandom, tylko by się dowiedzieć że nowa grupa docelowa ma zerowe zainteresowanie.
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Nie będzie Bond kobietą nigdy - Broccolowa tak już kilka razy oficjalnie do mediów mówiła.
Chyba że po ich trupie - jak Disney kiedyś odkupi franczyzę, to pewnie będzie, bo oni wszystko potrafią spieprzyć jak i nasz rząd
Chyba że po ich trupie - jak Disney kiedyś odkupi franczyzę, to pewnie będzie, bo oni wszystko potrafią spieprzyć jak i nasz rząd
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Kathleen Kennedy = Jacek Sasin.
Może i Bond nigdy nie będzie kobietą, ale jednak czasy się zmieniają i np. wspominając świętej pamięci Seana Connery'ego, to raczej mało prawdopodobne, abyśmy otrzymali takie sceny w kolejnych Bondach:
youtu.be/lxvZL1zu0Dg
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Cała dotychczasowa kolekcja Bonda pojawi się od 1.12.2020 w serwisie HBO GO. Od "Dr. No" do "Spectre". Pewnie dostępna będzie tylko przez kilka miesięcy, ale dzięki temu odświeżę całą serię.
Oprócz oficjalnych Bondów pojawi się muzyczna parodia "Casino Royale" z Orsonem Wellesem i z Woody Allenem oraz "Never Say Never Again", gdzie Sean Connery po raz ostatni wrócił do roli agenta 007.
Oprócz oficjalnych Bondów pojawi się muzyczna parodia "Casino Royale" z Orsonem Wellesem i z Woody Allenem oraz "Never Say Never Again", gdzie Sean Connery po raz ostatni wrócił do roli agenta 007.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13112
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Wystarczyłoby zrobić serię, spin off z kobiecym odpowiednikiem Bonda i po sprawie - James Bond nie musi być kobietą ale może mieć kobiecego odpowiednika w MI6.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Ale to przecież próbek kobiecych agentów było mnóstwo. A pamiętacie "Salt" z Angeliną Jolie, gdzie też pobąkiwano, że ma być z tego cała seria. Ale to tak samo jak z"Female Ghostbuster" i innymi przypadkami, zamiany płci i koloru skóry, że rzeczywiście nic nie szkodzi, aby zrobić odpowiedniki i wtedy obie strony powinny być zadowolone. Tylko, że o wiele łatwiej, a także finansowo podczepić się pod istniejącą już markę i ewentualnie ją zrujnować. Ale tak to działa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13112
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Mi chodzi o agentkę w ramach franczyzy Bonda, a nie o coś nowego i wtedy fani mają swojego Bonda a kobiety mają swoją przedstawicielkę, która nie jest Bondem ale dzieli z nim ten sam świat, uniwersum, może nawet wspólny film?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
A proszę bardzo można i tak zrobić. Przy czym dla mnie to jest dalej błędne rozumowanie, które też właśnie Kathleen Kennedy podziela. Czyli, że facet, identyfikuje się z facetem, kobieta z kobietą itd. Jest to dla mnie przekonanie, w którym z założenia się wychodzi, że ludzi są ograniczeni i pełni uprzedzeń. I tak właśnie jak to Kathleen Kennedy uważa, że kobiety nie mogły się identyfikować z bohaterami dawnych Gwiezdnych wojen, no może poza Leią, gdyż nie było kobiecych bohaterów. A jak ja zapytałem moje obie siostry, o ulubioną postać z Gwiezdnych wojen, to obie powiedziały R2-D2, a raczej z tego co wiem, moje siostry nie identyfikują się jako droidy.
To na tej samej zasadzie, należy zrobić kobiecego Bonda, dla kobiet, ciemnoskórego Bonda, dla ciemnoskórych osób, azjatyckiego Bonda, dla Azjatów i może jeszcze ekologicznego Bonda, aby Greta i przyjaciele mieli coś dla siebie.
To na tej samej zasadzie, należy zrobić kobiecego Bonda, dla kobiet, ciemnoskórego Bonda, dla ciemnoskórych osób, azjatyckiego Bonda, dla Azjatów i może jeszcze ekologicznego Bonda, aby Greta i przyjaciele mieli coś dla siebie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13112
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Wiesz, ja w starej Trylogii najbardziej lubię Hana, w nowej ... Qui-Gona i Obi-Wana a w najnowszej właśnie Rey, która - moim zdaniem, jest ciekawszym bohaterem, niż niesympatyczny Anakin Skywlker, którego nie polubiłem już w "Mrocznym Widmie" a który w "Ataku Klonów" jest istną tragedią - w ogóle, dwójka głównych aktorów gra tam tak:
- Hayden Christensen - Jestem młody, jestem przystojny, mam lśniące włosy!
- Natalie Portman - O k ..., co ja tutaj robię? Po co przyjęłam tę rolę?
Sorry, ale, moim zdaniem, oboje nie odnaleźli się w swoich rolach i w tym uniwersum, może niekoniecznie z własnej winy, bo część ponosi Sam Lucas i jego sposób pracy.
Mimo wszystko też uważam, że Disney przesadza z promowaniem kobiet: Elsa, Anna, Rey, Judy, Moana i ta laska z "Łotra 1" której imienia nie pamiętam ... Dobrze, że raczej Indiego nie przerobią na kobietę? ... Eeee ... lepiej nie dawać im takich pomysłów
Ostatnio oglądałem w tv "Ostatnią Krucjatę" i pamiętając różne dyskusje na temat aktora grającego Czarną Panterę to jednak myślę, że Indiana Jones powinien dostać restart z nowym aktorem, bo jak ktoś stwierdził: aktor nie jest większy niż rola i recasting powinien być czymś normalnym, nawet jeśli oryginalny aktor obrósł kultem - seria o Bondzie jest tu najlepszym przykładem.
- Hayden Christensen - Jestem młody, jestem przystojny, mam lśniące włosy!
- Natalie Portman - O k ..., co ja tutaj robię? Po co przyjęłam tę rolę?
Sorry, ale, moim zdaniem, oboje nie odnaleźli się w swoich rolach i w tym uniwersum, może niekoniecznie z własnej winy, bo część ponosi Sam Lucas i jego sposób pracy.
Mimo wszystko też uważam, że Disney przesadza z promowaniem kobiet: Elsa, Anna, Rey, Judy, Moana i ta laska z "Łotra 1" której imienia nie pamiętam ... Dobrze, że raczej Indiego nie przerobią na kobietę? ... Eeee ... lepiej nie dawać im takich pomysłów
Ostatnio oglądałem w tv "Ostatnią Krucjatę" i pamiętając różne dyskusje na temat aktora grającego Czarną Panterę to jednak myślę, że Indiana Jones powinien dostać restart z nowym aktorem, bo jak ktoś stwierdził: aktor nie jest większy niż rola i recasting powinien być czymś normalnym, nawet jeśli oryginalny aktor obrósł kultem - seria o Bondzie jest tu najlepszym przykładem.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - JAMES BOND: NO TIME TO DIE (2021)
Salt to ciekawy przypadek, bo tam akurat zmieniono płeć postaci po rezygnacji aktora. Postać Salt była pisana z myślą o Tomie Cruise.Wawrzyniec pisze: ↑wt lis 17, 2020 18:25 pmAle to przecież próbek kobiecych agentów było mnóstwo. A pamiętacie "Salt" z Angeliną Jolie, gdzie też pobąkiwano, że ma być z tego cała seria. Ale to tak samo jak z"Female Ghostbuster" i innymi przypadkami, zamiany płci i koloru skóry, że rzeczywiście nic nie szkodzi, aby zrobić odpowiedniki i wtedy obie strony powinny być zadowolone. Tylko, że o wiele łatwiej, a także finansowo podczepić się pod istniejącą już markę i ewentualnie ją zrujnować. Ale tak to działa.