Piraci z Karaibów 3 - klipy i oczekiwania

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Piraci z Karaibów 3 - klipy i oczekiwania

#1 Post autor: Łukasz Wudarski » ndz maja 06, 2007 15:17 pm

No to tradycyjnie otwieramy giełdę… Jakie są oczekiwania? Ja do czasu opublikowania klipów byłem raczej bardzo chłodno nastawiony do tego projektu. Przynzam się jednak że po usłyszeniu tych krótkich fragmencików które wyemitował Soundtrack. Net pociekła mi ślinka. Bo nie wiem jak wam, ale kurcze podoba mi się to.

Owszem można, a nawet trzeba się czepiać chociażby za durne ambientowe Mulitple Jacks, niezbyt udolne łączenie chóru śpiewającego szanty z orkiestrą w Hoist the colours, albo nie pasującego chyba do konwencji marynistycznej What shall we die for) ale mimo to jest tu kilka fragmentów przyprawiających każdego fana muzyki filmowej o szybsze bicie serca.

Przede wszystkim ze względu na znacznie lepsze wykonanie i chyba większe zbliżenie się do tego co nazywamy owym swashbuckling sound.

Jest tu też sporo nowych tematów ( fragmenty nam to prezentują) a do tego brakuje miksów! Muzyka akcji napisana jest z werwą, ze świetnym wyczuciem rytmu, w typowym dla Hansa stylu (dużo tu zresztą nawiązań do wczesnego Zimmera – np. do ciekawego w sumie scoru z Cool Runnings).

Taki Up and Down brzmi w końcu tak jak powinno brzmieć dobra muzyka napisana do kina marynistycznego, pełna przygody, muzyka na którą wszyscy czekamy.

Na ile moje zachwyty potwierdzi płyta i przede wszystkim film nie wiem. Na razie jednak wydaje się, że może to być najlepszy score napisany do tej trylogii. Zobaczymy. Prawdą jest jednak fakt, iż już czas najwyższy abyśmy otrzymali od Hansa dobry score przygodowy. Wiem, że jest w stanie go napisać. Czy napisał? Przekonamy się pod koniec maja
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#2 Post autor: Marek Łach » ndz maja 06, 2007 19:43 pm

Ja się przyłączę, bo też jestem na tę chwilę dobrej myśli..

Łukasz zwraca uwagę na Up and Down i jest to chyba najbardziej obiecujący z opublikowanych klipów, jak się to mawia w przypadku muzyki Zimmera: <i>cool</i>, ale nie będący przy tym n-tą wersją Peacemakera i Twierdzy. Co do Singapore mam na razie wątpliwości (tak samo początek I Don't Think Now is the Best Time), męczą mnie już naprawdę te zimmerowskie napuszone dęciaki i synthy, ale jeśli trochę swashbucklingu i nowy temat miłosny (całkiem fajny) zdołają je zrównoważyć, to zgadzam się w sumie na taki układ. Za to zupełnie nie rusza mnie piracka pieśń, melodycznie nieciekawa, jakaś taka blada, no i nazbyt MV-owska, w tym najtańszym tego słowa znaczeniu...

Widzę, że im bliżej tradycyjnych metod ilustracji swashbucklera, tym bardziej chwalimy Hansa... :wink: W sumie cieszę się, bo wciąż uważam, że droga jaką obrał wraz z Badeltem w poprzednich częściach nie była słuszna, tutaj natomiast klipy wydają się być bardziej wygładzone, wyrównane, miłe w odsłuchu, ale nie sztuczne. Zobaczymy.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#3 Post autor: Paweł Stroiński » ndz maja 06, 2007 22:20 pm

A mi się tez klipy bardzo podobają.

Co do kwestii swashbucklingu kwestia jest bardziej skomplikowana. Twierdza czy nie twierdza, pod względem ilustracyjnym ścieżka Badelta i Nie Tylko jest bardzo tradycyjna wbrew pozorom. Pod względem ilustracyjnym wszystkie elementy marynistyczno-przygodowej tradycji są zachowane - specyficzna "celtyckawa" (w tym przypadku) rytmika, a także swoiste dopasowanie muzyki do akcji filmu (zob. scena pierwszego pojedynku Willa z Jackiem).

Co do klipów. Swashbucklizm jest tu bardziej ewidentny i bardziej niż w przypadku poprzednich dwóch partytur Zimmer się chyba bawi. Up and Down to czysta orkiestralna zabawa (nawet jeśli dęciaki brzmią jak brzmią), a orkiestracje charakteryzują się większym przywiązaniem do detalu. To mnie bardzo cieszy.

Tematy miłosne - cóż. Są one całkiem ładne, chociaż trzeba przyznać - to połączenie Pearl Harbor, Ostatniego samuraja z Jamesem Hornerem. Mimo wszystko śliczne, zarówno pod względem melodii jak i wykonania (solowy obój i przedostatni utwór, piękna ekspresja, niesłyszana u Zimmera).

Jeśli score będzie taki jak klipy będziemy mieli zróżnicowaną, przekonującą i po prostu świetną zabawę. Może nawet najlepszy score przygodowy w karierze Zimmera.

Awatar użytkownika
Marta
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 37
Rejestracja: czw lip 27, 2006 21:39 pm

#4 Post autor: Marta » pn maja 07, 2007 09:09 am

A mnie z tego, co zdążyłam wychwycić w tych krótkich fragmentach zauroczył At Wit's End- nowy temat miłosny ech już się nie mogę doczekać, by go usłyszeć w całości. :D Ogólnie jestem fanką miłosnych tematów, więc wszystkie na płytce mi wpadły w ucho:wink:

Płyta jak na pierwsze przesłuchanie tych krotkich fragmentów dla mnie super i teraz jestem zła na siebie, że przesłuchałam te fragmenty, bo nie mogę się już doczekać całości !! I mam wrażenie, tak jak Łukasz Wudarski, że to rzeczywiście będzie najlepszy score z tej trylogii :)
Pozdrawiam :)
All You have to decide is what to do with a time which is given to You...

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#5 Post autor: Tomek » pn maja 14, 2007 13:23 pm

Może poczekajmy spokojnie na całość :) Ocenianie kompozycji na podstawie 30 sekundowych klipów mija się z celem moim skromnym zdaniem. Nie staram się oczekiwać niczego od żadnych nowych score'ów. Mówią, że "ignoracja to błogosławieństwo" - w przypadku nowoczesnej muzyki filmowej to chyba najpewniejsza metoda, żeby się czymś zaskoczyć bądź nie rozczarować.

Nie wiem jak Was, ale mnie męczy ten medialny szum wokół muzyki filmowej i "większych" wydań jaki jest ostatnio. Te wszystkie zagraniczne recenzje przed ukazaniem się płyty czy filmu, te wszystkie peanistyczne opinie, te "first listen". Brak zaskoczenia, brak jakiegoś przemyślenia, "przegryzienia" muzyki (która tego moim zdaniem potrzebuje) tylko szybciutka recenzja, która ma być z założenia opiniotwórcza żeby zdążyć z premierą...

Kiedyś tak nie było. Muzyka filmowa nie była chyba również takim produktem jak dzisiaj.
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#6 Post autor: Marek Łach » pn maja 14, 2007 22:09 pm

Ale odrobina emocji z klipami nikomu nie zaszkodzi, niech coś się wreszcie dzieje;) Co do tych first listen i szybkich recenzji na zagranicznych stronach, to zgadzam się na pewno w przypadku s.net. Oni zawsze brylowali w zachwycaniu się nowościami, które potem w gruncie rzeczy miały różny odbiór. A ja często się nimi rozczarowywałem. No ale trzeba ku czemuś wyglądać, bo inaczej będzie kolejny rok tak nudny jak 2006:P

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#7 Post autor: Tomek » wt maja 15, 2007 10:21 am

Marek Łach pisze:Ale odrobina emocji z klipami nikomu nie zaszkodzi, niech coś się wreszcie dzieje;) Co do tych first listen i szybkich recenzji na zagranicznych stronach, to zgadzam się na pewno w przypadku s.net. Oni zawsze brylowali w zachwycaniu się nowościami, które potem w gruncie rzeczy miały różny odbiór. A ja często się nimi rozczarowywałem. No ale trzeba ku czemuś wyglądać, bo inaczej będzie kolejny rok tak nudny jak 2006:P
Już jest: "Pirates of the Caribbean: At World's End" na s.net = ****1/2

Tu mi pociąg jedzie... 8)

Podbijanie piłeczeki jest bardzo fajne, nie wymaga trzeźwego czy obiektywnego spojrzenia.

(sorry za bycie marudą i narzekanie)
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#8 Post autor: Marek Łach » czw maja 17, 2007 19:37 pm

Tomek pisze:
Już jest: "Pirates of the Caribbean: At World's End" na s.net = ****1/2

Tu mi pociąg jedzie... 8)
No ta ocena mnie też rozbawiła :wink:

Awatar użytkownika
Marta
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 37
Rejestracja: czw lip 27, 2006 21:39 pm

#9 Post autor: Marta » czw maja 24, 2007 07:48 am

No i kto słyszał już w całości??:> Ja tak i baaardzo mi się podoba, chociaż muszę się poskarżyć, że czasem słychać łudząco podobne wątki z Króla Artura.
Ale całość zrobiła na mnie duże wrażenie. A dziś ide do kina no i zobaczę, jak to będzie wyglądało, a raczej brzmiało w filmie.
Pozdrawiam :)
All You have to decide is what to do with a time which is given to You...

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#10 Post autor: Marek Łach » czw maja 24, 2007 22:59 pm

Ja idę do kina w sobotę, więc swoją ocenę potrzymam jeszcze w tajemnicy... Ale będzie wyżej niż w przypadku poprzednich części :mrgreen:

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#11 Post autor: Łukasz Wudarski » pt maja 25, 2007 09:43 am

Byłem w kinie widziałem, przesłuchałem chyba ze 20 razy. Zabieram się za pisanie receznji, więc jutro soie poczytacie :) Powiem tylko jedno tekst na bank będzie interesujący.
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Marta
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 37
Rejestracja: czw lip 27, 2006 21:39 pm

#12 Post autor: Marta » pt maja 25, 2007 15:47 pm

No to czekamy!! Ja byłam w kinie wczoraj na przedpremierze i muzyka naprawdę wbiła mnie w fotel!! W kółko jej słucham :wink:
Co do samego filmu to ech...dla mnie to nie był happy end i pewnie nie tylko dla mnie...
All You have to decide is what to do with a time which is given to You...

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#13 Post autor: Marek Łach » sob maja 26, 2007 10:06 am

Ciii.... bez spoilerów!! :mrgreen:

Awatar użytkownika
Marta
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 37
Rejestracja: czw lip 27, 2006 21:39 pm

#14 Post autor: Marta » sob maja 26, 2007 14:11 pm

Spokojnie, spoilerów nie zamieszczam, nie będę psuć przyjemności oglądania :wink:
All You have to decide is what to do with a time which is given to You...

ODPOWIEDZ