The Call Of The Wild (2020) - John Powell
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Mimo mojej wielkiej sympatii a nawet miłości do Disneya, to "Mulan", "Aladyn" czy "Piękna i Bestia" to nie ta liga ... głównie dlatego, że Disney nie przykłada do realizacji tych filmów tak dużej uwagi, jak do filmów Marvela, bo to się i tak sprzeda. Tu potrzeba by filmu na miarę "Gladiatora" chociażby.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
No właśnie Mulan ma być realizowany tradycyjnie, statyści, scenografie, plenery, a nie studio i CGI jak "Aladyn" czy "Piękna i Bestia", do tego historyczne czasy i przygoda, myślę, że spełnia warunki produkcji z twojego postu, no ale czy tak będzie to zobaczymy.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Zobaczymy. Na razie, "Piękna i Bestia" miała ładną scenografię ( cała wybudowana wioska + wnętrza zamku ) i kostiumy, "Aladyn" miał już tylko kostiumy i scenografię częściowo w studio + masa CGI. W marcu ma wyjść art book do "Mulan" ale na razie widnieje jako wznowienie klasycznego albumu do filmu z 1997 roku, a nie do nowej wersji.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Na statystach się oszczędza. Im mniej, tym lepiej. Aby nagrać scenę bitwy czy tłumów na stadionie nie trzeba od razu 10 tys. osób. W "Forreście Gumpie" po raz pierwszy na dużą skalę zastosowano multplikowanie tłumów. Kazano statystom na stadionie przesiadać się po kilka razy i w montażu połączono kilka kadrów w jeden.
To nie czasy epickich "Ben hurów" czy "Przeminęło z wiatrem", gdzie były prawdziwe pożary i wielotysięczne tłumy. Teraz wystarczy do masowej sceny 100 osób lub nawet mniej, a i tak czujemy, że jest tłoczno.
Można też kręcic jak Patryk Vega podczas prawdziwego meczu. Wtedy praktycznie mamy za darmo 25 tys. statystów.
To nie czasy epickich "Ben hurów" czy "Przeminęło z wiatrem", gdzie były prawdziwe pożary i wielotysięczne tłumy. Teraz wystarczy do masowej sceny 100 osób lub nawet mniej, a i tak czujemy, że jest tłoczno.
Można też kręcic jak Patryk Vega podczas prawdziwego meczu. Wtedy praktycznie mamy za darmo 25 tys. statystów.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
To nic nowego, już we "Władcy Pierścieni" mamy "inteligentne tłumy' Orków, które na początku, ponoć ... uciekały z miejsca bitwy
Niemniej, w takim "Braveheart" statystowała armia i bitwy kręcili tam po dwa tygodnie. Z Władcy też mają po 30 godzin materiału z każdej bitwy, a Lucas jako statystów w "Mrocznym Widmie" użył ... kwiatów
Wracając do tematu: ponoć "Togo" od strony wizualnej prezentuje się znacznie lepiej, niż "The Call of The Wild" i to pomimo faktu, że to jest film na D+ - tam też jest CGI ale na podobnej zasadzie, jak MC w filmach z ludźmi, czyli filmujemy psa na zielonym ekranie ze znacznikami i przerabiamy na model CGI i nie ma dorabianej mimiki i ludzkich zachowań.
Niemniej, w takim "Braveheart" statystowała armia i bitwy kręcili tam po dwa tygodnie. Z Władcy też mają po 30 godzin materiału z każdej bitwy, a Lucas jako statystów w "Mrocznym Widmie" użył ... kwiatów
Wracając do tematu: ponoć "Togo" od strony wizualnej prezentuje się znacznie lepiej, niż "The Call of The Wild" i to pomimo faktu, że to jest film na D+ - tam też jest CGI ale na podobnej zasadzie, jak MC w filmach z ludźmi, czyli filmujemy psa na zielonym ekranie ze znacznikami i przerabiamy na model CGI i nie ma dorabianej mimiki i ludzkich zachowań.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2981
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Otóż nie. Po prostu "Togo" realizowano w pełni na plenerach, mając prawdziwe psy i zaprzęgi, które były w razie potrzeby zastępowane przez cyfrowe wersje, co więcej cyfrowe i prawdziwe psy miały być z samego założenia nierozróżnialne od siebie. Do tego, paradoksalnie, sporą rolę w ograniczaniu ilości efektów odegrała ekipa od efektów, pomagając na planie i doradzając gdzie będzie najlepiej użyć prawdziwych psów a gdzie cyfrowych, albo jak rozwiązać kwestię interakcji cyfrowych i prawdziwych zwierząt.lis23 pisze: ↑pn lut 24, 2020 19:57 pmWracając do tematu: ponoć "Togo" od strony wizualnej prezentuje się znacznie lepiej, niż "The Call of The Wild" i to pomimo faktu, że to jest film na D+ - tam też jest CGI ale na podobnej zasadzie, jak MC w filmach z ludźmi, czyli filmujemy psa na zielonym ekranie ze znacznikami i przerabiamy na model CGI i nie ma dorabianej mimiki i ludzkich zachowań.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
youtu.be/3GyOU4-Czp0
Rzeczywiście, wygląda to trochę jak kreskówka ale jest sympatyczne - niestety, u mnie film leci już tylko z dubbingiem, a dzisiaj nie miałem czasu iść na ostatni seans z napisami.
Ciekawe, jak wygląda kwestia wydań 4K filmów Foxa po przejęciu przez Disneya? "Mroczna Phoenix" u nas wyszła, więc może i nowsze filmy też wyjdą? Jeśli jednak dystrybucją zajmie się Disney to nie ma na co liczyć.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Baczniej posłuchałem, no i score może się podobać, choć niczym wielkim z pewnością nie jest i po Solo i Smoku, apetyt był tu z pewnością większy, no ale nie można cały czas pisać na takim poziomie. Banjo i dęte drewniane dodają tu kolorytu i folkowości, ale nie są w stanie przykryć, że jest to wykapany Powell i to nie pierwszej świeżości, szczególnie jeśli chodzi o tematy, które mają w sobie znamiona Ewolucji, Pana czy Smoka. Sam score nie płynie tak jakby się chciało i ma swoje przestoje, ale całe szczęście i atrakcje, świetne przygodowe "Buck Takes the Lead" (choć "To Lead" Togo Ishama górą) czy wyjęte trochę z innej bajki epickie chóralne "Sometimes Nature's Cruel and Gods Fight". Tak więc wrażenia na ogół pozytywne, ale od ocen Southalla jestem jednak daleki.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Ja słuchałem już ze cztery razy i bardzo mi się podoba, choć to nic odkrywczego ale tematy są ładne, tylko te chóry mi tu nie pasują ...
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
http://filmozercy.com/wpis/zew-krwi-z-h ... ci-i-kiedy
Film właśnie trafił do cyfrowej dystrybucji, która w Polsce jest utrudniona, bo tylko niektóre tv obsługują Amazona i Apple.
Film właśnie trafił do cyfrowej dystrybucji, która w Polsce jest utrudniona, bo tylko niektóre tv obsługują Amazona i Apple.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10200
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Całkiem spoczko ten film. Pomijając wszystkie naiwności i CGI rodem z poprzedniej epoki, to można nawet miło spędzić te 1,5 godziny. A muza Powella rządzi się tam jakby ten film specjalnie dla niej powstał. Kolejny mocny score tego kompozytora.
Za niedługo jakaś recka pewnie wskoczy, gdzie będzie wincyj.
Za niedługo jakaś recka pewnie wskoczy, gdzie będzie wincyj.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Film jest już w necie, na razie obejrzałem jakieś 10 minut i jest on bardzo plastyczny i kreskówkowy w swoim założeniu i zauważyłem też, że jest tu więcej muzy, niż na albumie cyfrowym? Pogoń za królikiem / zającem jest?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Film jest dłuższy od albumu, wiadomo, że wszystkiego na nim nie będzie m.in. muzy z pogoni za królikiem, przecież to kilkusekundowa aranżacja, dziwne, żeby była na soundtracku.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Niby tak ale skoro to i tak cyfrówka, to mogli wrzucić wszystko
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: The Call Of The Wild (2020) - John Powell
Jakby wydali każde zająknięcie muzy w filmie, to mało kto by chciał tego słuchać, a Powell akurat dba by muza na albumie dobrze się prezentowała. Takie muzyczne przerywniki lepiej zostawić na complety, które przeważnie i tak później wypływają.