Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)

[Ghostek]

Ciężka przeprawa przed tym, kto będzie to recenzował.

Ostatnio mam zgryźliwy humor, chętnie się wyżyję.

A to w takim wypadku miłego

[Koper]

Fatalna muzyka, drętwe dialogi, wygląd postaci bez ładu i składu, podobnież fabuła, masa nielogiczności i głupot, masa postaci bez jakiejkolwiek głębi, charakteru, niczym nie zaskakująca scenografia czy kostiumy... ale wiecie co jest najgorsze... Ten serial jest zwyczajnie nudny.

[Koper]

Job Twoju Mać, velociraptory były w ostatnim odcinku

[Ghostek]

Też bekałem z tego designu

[Koper]

W sumie jakiś pozytyw. Przy całej nudzie, fabularnych bzdurach (im bardziej odchodzili od Sapka, tym było gorzej), to przynajmniej można było się pośmiać przez chwilę.

[Adam]

Ejjj nie doszłem jeszcze do tego
Teraz jestem przy tym jak Ciri co 5 sekund zalicza glebę przez cały odcinek a za każdym razem po tym wygląda jakby właśnie wyszła od kosmetyczki…

[Koper]

oni zawsze tak wyglądają, coby się nie działo. Geralt zawsze pojawia się w odpowiedniej chwili, a nawet gdy teleportują się do wiejskiej chaty, której mieszkańców wymordowano, to i tak czekają na nich gotowe do drogi, osiodłane konie w takiej ilości, ilu jest bohaterów.

[Gieferg]

Geralt zdąży na czas nawet gdy ma do przebycia kilka krajów, towarzyszy mu furmanka z krasnoludami i popylający pieszo Jaskier, a ci których chce dogonić przeskoczyli 3/4 tej drogi teleportem, a potem gnają konno na złamanie karku.
A potem, gdy trzeba wracać przez pół kontynentu do Kaer Morhen, co powinno zająć ze dwa miesiące, cała podróż odbywa się w mgnieniu oka i to w trakcie jednej i tej samej rozmowy.

Zabawne, że twórcy przesuwają sobie sceny z książki jak chcą, ale o tym, żeby chociaż poprawić dialogi już nie myślą. Tym sposobem krasnoludy napotkane koło Oxenfurtu wciąż obstawiają szlaki dla Henselta (czyli króla zupełnie innego państwa niż to, w którym aktualnie rozgrywa się akcja). Motyw z egzekucją to już szczyt szczytów, debilny na tylu poziomach, że nie wiadomo od czego zacząć, jakby się chciało napisać esej o jego głupocie.

Bodaj najtrafniejsza recenzja 2 sezonu:
https://www.youtube.com/watch?v=Cp7_-2uDTnI

[Adam]

współczuję ludziom, którzy znają dobrze książki i gry... ja nie mam o nich pojęcia, a mimo to serial ogląda mi się z trudem - Korona Królów Netflixa.

[Koper]

W Koronie Królów chyba więcej nagości było

https://twitter.com/i/status/960960019029221382

ale trochę mniej dinozaurów.

[Wawrzyniec]

To w sumie ciekawie się dla mnie ten rok 2022 będzie zaczynał z nadrabianiem zaległości: Matrix 4, i Witcher Season 2 wprost zachęcają opiniami, także tutaj na forum.

[Koper]

a Korona Królów?

[Adam]

Wawrzek mówił że score zrecenzuje chętnie

[Wawrzyniec]

To nie ja, to Danielos tak pisał!

[Wawrzyniec]

Tutaj Bagiński tłumaczy trochę dlaczego Wiedźmin Netflixa jest taki jaki jest:

youtu.be/U9fOHJgDbNU

„Widownia się zmienia. To wszystko się zmienia. Widzę bardzo duże przyspieszenie procesów, o których pisał Jacek Dukaj w książce "Po piśmie", gdzie odrywanie się od ciągów przyczynowo-skutkowych, odrywanie się od narracji liniowej, odrywanie się od narracji typowo, czysto książkowej. Jak się patrzy na to, kto ogląda seriale, to im młodsi widzowie, tym logika intrygi jest mniej istotna. [Istotne są – przyp. red.] czyste emocje. Czyli goły miks emocjonalny, bo to są ludzie wychowani na TikToku, na YouTube'ie, którzy sobie skaczą z jednego filmiku na drugi, na drugi”.

Czyli w skrócie, nie jest to serial dla fanów książek, tylko dla pokolenia TikToka, co nie usiedzi przez parę sekund na pupie.