Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1036
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Hollywood moze i lubi to co Sapkowski daje, powiem wiecej, moze nawet rozumie i moglo by to odpowiednio wykorzystac, ale boi sie podpasc temu calemu ruchowi woke. Poprawcie mnie jesli sie myle, ale przy tej calej kolorystyce skory roznych postaci i pomieszaniu z poplataniem - wszystkie jednoznacznie zle postacie sa grane przez bialych. Owszem murzyn w kazdej wsi, ale to jest nasz murzyn, ten dobry, co najwyzej ciemiezony. Na 100% przy takiej produkcji masz komitet, ktory decyduje jakich aktorow obsadzic w jakich rolach i to samo jest pewnie ze scenariuszowa historia. I gdzies w tym wszystkim gina te proste przeslania i logika samej historii.
Na 100% taki Games of Throne by inaczej wygladal jakby sie zabral za niego taki Netflix i zaczal go teraz krecic.
Na 100% taki Games of Throne by inaczej wygladal jakby sie zabral za niego taki Netflix i zaczal go teraz krecic.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Ano. Zredukowali by stronę erotyczną (i potem jak w Wiedźminie by było - kąpiel czarodziejek tak pokazana, żeby nic nie pokazać, a właściwie mogłaby to być jedyna atrakcja sezonu 2, bo żadnych ciekawych sekwencji tu nie było, co najwyżej można było mieć bekę z walki krasnoludów albo raptorów) i obsadzili paru murzynów w roli good guys. No i smoki pewnie wyglądałyby jak kurczaki.
A co do Wiedźmina i samych dobrych Afroludzi i afroelfów to powiedzmy, że ta czarnoskóra czarodziejka nie jest do końca jednoznaczna, ale też raczej twórcy jej sprzyjają, pokazują jaka to ona jest BLM i Metoo i pozwalają jej wykończyć kilku nilfgaardskich wojów... w sumie nie bardzo wiadomo po co i dlaczego.
Zgadza się, że w wiedźminowym rasizmie chodzi o krew, tylko że po czym oni tę krew poznają? Elfy to nawet nie ubierają się inaczej a krasnoludy to po prostu niskorośli ludzie (więc jakby były przewidziane olbrzymy to pewnie byliby to niedoszli koszykarze NBA). Dobrze, że chociaż potwory się wyróżniają, to przynajmniej wiedźmini wiedzą z kim walczyć i generalnie zabijają wszystko co jest CGI.
A co do Wiedźmina i samych dobrych Afroludzi i afroelfów to powiedzmy, że ta czarnoskóra czarodziejka nie jest do końca jednoznaczna, ale też raczej twórcy jej sprzyjają, pokazują jaka to ona jest BLM i Metoo i pozwalają jej wykończyć kilku nilfgaardskich wojów... w sumie nie bardzo wiadomo po co i dlaczego.
Zgadza się, że w wiedźminowym rasizmie chodzi o krew, tylko że po czym oni tę krew poznają? Elfy to nawet nie ubierają się inaczej a krasnoludy to po prostu niskorośli ludzie (więc jakby były przewidziane olbrzymy to pewnie byliby to niedoszli koszykarze NBA). Dobrze, że chociaż potwory się wyróżniają, to przynajmniej wiedźmini wiedzą z kim walczyć i generalnie zabijają wszystko co jest CGI.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Z Fringilli która w książkach była dość zrównoważona i sporo pomogła Geraltowi (który ją tam regularnie bzykał), w serialu zrobili morderczą psychopatkę, a gra ją Murzynka (taka z której udziałem słynnej sceny w bibliotece bym chyba wolał nie oglądać bo mam wrażenie, że niedługo będą mieli problem, żeby jej tyłek zmieścić w kadrze)ale przy tej calej kolorystyce skory roznych postaci i pomieszaniu z poplataniem - wszystkie jednoznacznie zle postacie sa grane przez bialych.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33788
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
W sumie to w Grze o tron, też pod koniec redukowali nagość i zwiększali debilizmy i głupie efekciarskie akcje. Ale na początku było naprawdę bardzo dobrze.
Oglądnąłem właśnie to całe "Don't Look Up" i dla mnie był to straszny "cringe" i niezwykle grubo ciosana satyra. Ale może rzeczywiście tak teraz trzeba, skoro pewnych bardziej subtelnych nawiązań, czy to u Rowling, czy u Sapkowskiego ludzie nie rozumieją.
A książkowa Fringilla to nie była w ogóle taka bardzo seksowna dama, wywodząca się z bardzo szlachetnego rodu? Gdyż nie uwłaczając tej serialowej aktorce, ale jakoś zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałem.
https://www.ppe.pl/news/164849/tworczyn ... dBd49mULrk
W ogóle może sam powinienem sobie przypomnieć książki, gdyż nie czytałem ich od wieków. W sumie to jak to najlepiej czytać, jeżeli chodzi o kolejność?
Motyw "czystości krwi" to i się w Harrym Potterze przewija i też jest ważnym elementem książek J.K. Rowling. W ogóle tam też motywy o byciu tolerancyjnym są bardzo mocno naznaczone. Hermiona jak współczesna aktywistka walczy o wyzwolenie skrzatów domowych z niewolniczej pracy. A Dursleyowie są krytyką konserwatywnej rodziny. Ale mimo tego wiele osób tego nie dostrzega, a nawet z Adamem łącznie chcą uciszyć J.K. Rowling i wymazać ją z historii, gdyż uważają, że jest nietolerancyjne.Koper pisze: ↑śr sty 05, 2022 23:50 pmZgadza się, że w wiedźminowym rasizmie chodzi o krew, tylko że po czym oni tę krew poznają? Elfy to nawet nie ubierają się inaczej a krasnoludy to po prostu niskorośli ludzie (więc jakby były przewidziane olbrzymy to pewnie byliby to niedoszli koszykarze NBA). Dobrze, że chociaż potwory się wyróżniają, to przynajmniej wiedźmini wiedzą z kim walczyć i generalnie zabijają wszystko co jest CGI.
Oglądnąłem właśnie to całe "Don't Look Up" i dla mnie był to straszny "cringe" i niezwykle grubo ciosana satyra. Ale może rzeczywiście tak teraz trzeba, skoro pewnych bardziej subtelnych nawiązań, czy to u Rowling, czy u Sapkowskiego ludzie nie rozumieją.
Gieferg pisze: ↑czw sty 06, 2022 13:21 pmZ Fringilli która w książkach była dość zrównoważona i sporo pomogła Geraltowi (który ją tam regularnie bzykał), w serialu zrobili morderczą psychopatkę, a gra ją Murzynka (taka z której udziałem słynnej sceny w bibliotece bym chyba wolał nie oglądać bo mam wrażenie, że niedługo będą mieli problem, żeby jej tyłek zmieścić w kadrze)
A książkowa Fringilla to nie była w ogóle taka bardzo seksowna dama, wywodząca się z bardzo szlachetnego rodu? Gdyż nie uwłaczając tej serialowej aktorce, ale jakoś zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałem.
https://www.ppe.pl/news/164849/tworczyn ... dBd49mULrk
W ogóle może sam powinienem sobie przypomnieć książki, gdyż nie czytałem ich od wieków. W sumie to jak to najlepiej czytać, jeżeli chodzi o kolejność?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1036
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Od początku A na powaznie z tego co pamietam to pierwsza ksiazka to byl zbior opowiadan. Jak ci zalezy na glownym watku to chyba od drugiego tomu. Ale opowiadania sa bardzo dobrym i zabawnym wprowadzeniem.Wawrzyniec pisze: ↑czw sty 06, 2022 14:41 pm
W ogóle może sam powinienem sobie przypomnieć książki, gdyż nie czytałem ich od wieków. W sumie to jak to najlepiej czytać, jeżeli chodzi o kolejność?
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
One tam w książce wszystkie były przepiękne i dystyngowane. A w serialu to w najlepszym razie mają wygląd "całkiem ładnej koleżanki z osiedla". W najlepszym razie.Wawrzyniec pisze: ↑czw sty 06, 2022 14:41 pmA książkowa Fringilla to nie była w ogóle taka bardzo seksowna dama, wywodząca się z bardzo szlachetnego rodu? Gdyż nie uwłaczając tej serialowej aktorce, ale jakoś zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałem.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5925
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
nie oglądam tego, wygląda jak tvn, ale rzeczywiście chyba coś powalili ostro skoro widzę na niejednej liście najgorszych seriali roku
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33788
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Uff, dobrze że mi napisałeś, gdyż już chciałem od końca czytać. A na poważniej, to chyba najlepiej w takim razie od "Krwi Elfów" zacząć czytać?
Ja tak nie chciałem się ostro wypowiadać, ale niestety w głębi mam takie odczucia. Oglądając fantasy dla dorosłych, albo Rated-R to jednak oczekuje się pięknych kobiet w kusych strojach, albo ich braku. Nie wspominając o kobietach w mega niepraktycznych zbrojach, odsłaniających większość ciała, ale będących super SEXY!!!Koper pisze: ↑czw sty 06, 2022 18:40 pmOne tam w książce wszystkie były przepiękne i dystyngowane. A w serialu to w najlepszym razie mają wygląd "całkiem ładnej koleżanki z osiedla". W najlepszym razie.Wawrzyniec pisze: ↑czw sty 06, 2022 14:41 pmA książkowa Fringilla to nie była w ogóle taka bardzo seksowna dama, wywodząca się z bardzo szlachetnego rodu? Gdyż nie uwłaczając tej serialowej aktorce, ale jakoś zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
A jakie jest w ogóle źródło wątpliwości w tym aspekcie bo też się zastanawiam co tu można innego odpisać niż "po kolei"Wawrzyniec pisze: ↑czw sty 06, 2022 14:41 pm
W ogóle może sam powinienem sobie przypomnieć książki, gdyż nie czytałem ich od wieków. W sumie to jak to najlepiej czytać, jeżeli chodzi o kolejność?
Zdecydowanie nie.A na poważniej, to chyba najlepiej w takim razie od "Krwi Elfów" zacząć czytać?
Popieprzyło ci się chyba z Conanem...Nie wspominając o kobietach w mega niepraktycznych zbrojach, odsłaniających większość ciała, ale będących super SEXY!!!
Nie słuchaj tego gościaOd początku A na powaznie z tego co pamietam to pierwsza ksiazka to byl zbior opowiadan. Jak ci zalezy na glownym watku to chyba od drugiego tomu.
- Główny wątek zaczyna się już w pierwszej książce, a jego główny fundament znajduje się w drugiej
- DWIE pierwsze książki to zbiory opowiadań
- Krew elfów, patrząc na chronologię wydarzeń to CZWARTA książka, ale najlepiej ją czytać jako TRZECIĄ, bo dopisany po latach Sezon Burz, niby się dzieje wcześniej ale najlepiej go zostawić na koniec (można też w ogóle olać, do głównej historii niewiele wnosi).
- Ostatnie życzenie / Miecz przeznaczenia / Krew elfów / Czas pogardy / Chrzest ognia / Wieża Jaskółki / Pani Jeziora i opcjonalnie Sezon Burz jak się ma ochotę na dokładkę.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Albo "Heavy Metal"Gieferg pisze: ↑pt sty 07, 2022 12:26 pmPopieprzyło ci się chyba z Conanem...Wawrzyniec pisze: ↑czw sty 06, 2022 14:41 pmNie wspominając o kobietach w mega niepraktycznych zbrojach, odsłaniających większość ciała, ale będących super SEXY!!!
Ale fakt faktem... w książce jak pamiętam te wszystkie czarodziejki były tak opisywane, że były to kobiety o zjawiskowej (bo wspomaganej magią) urodzie i wyróżniających się strojach.
A w serialu Netflixa... cóż... nie zamierzam absolutnie krytykować aktorek, to raczej ich dobór do ról się nie udał (taka Yen co wygląda trochę jak młoda Kayah, jest nawet urocza i głosik ma uroczy, ale kuźwa nie pasuje do roli) no i oni ich po prostu chyba nie potrafią odpowiednio wystroić ani filmować, żeby ową zjawiskowość podkreślić (albo chociaż spróbować trochę jej nadać).
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Yen od początku mi nie pasowała, ale w odcinku S01E05 ekranizującym Ostatnie Życzenie całkiem mnie do siebie przekonała i myślałem, że może jednak coś z tego wyjdzie. Niestety okazało się, że to był jedyny odcinek, w którym jej się to udało.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1036
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Stary jestem i czytalem te ksiazki pierdyliard lat temu, w czasach i w kolejnosci jak byly one wydawane, wiec sie to rozwleklo na dobrych kilka lat. A pozniej juz do nich nigdy nie wrocilem, czego w sumie zaluje .
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1036
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
To moze tez byc znak czasow, ze moze nie chca, albo nie moga, albo sie boja, zeby do jednego serialu wsadzic 4 czy 5 takich lasek, zeby wszystkim kapcie pospadaly i pozniej byc o cos tam oskarzanym. Mi tam Triss podchodzi: i od strony prezentacji wygladu, ale i gry aktorskiej, jakos tak wpasowuje mi sie w moje wyobrazenie z ksiazek. Za to Yen niestety nietrafiona faktycznie (tez nic absolutnie nie ma do samej aktorki), jeszcze pierwszy sezon mial przeblyski z nia, ale w drugim, ze wzgledu na utrate wagi i lekka zmiane wygladu zupelnie sie to rozjechalo z moim wyobrazeniem.Koper pisze: ↑pt sty 07, 2022 13:45 pmAlbo "Heavy Metal"Gieferg pisze: ↑pt sty 07, 2022 12:26 pmPopieprzyło ci się chyba z Conanem...Wawrzyniec pisze: ↑czw sty 06, 2022 14:41 pmNie wspominając o kobietach w mega niepraktycznych zbrojach, odsłaniających większość ciała, ale będących super SEXY!!!
Ale fakt faktem... w książce jak pamiętam te wszystkie czarodziejki były tak opisywane, że były to kobiety o zjawiskowej (bo wspomaganej magią) urodzie i wyróżniających się strojach.
A w serialu Netflixa... cóż... nie zamierzam absolutnie krytykować aktorek, to raczej ich dobór do ról się nie udał (taka Yen co wygląda trochę jak młoda Kayah, jest nawet urocza i głosik ma uroczy, ale kuźwa nie pasuje do roli) no i oni ich po prostu chyba nie potrafią odpowiednio wystroić ani filmować, żeby ową zjawiskowość podkreślić (albo chociaż spróbować trochę jej nadać).
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
O dobry gust, tak dla odmiany?
What? Ani ona szczególnie urodziwa, ani charyzmatyczna, ani też ciekawie rozpisana (co w tym serialu niestety jest normą). W zasadzie to nie wiem czy w tym serialu jakaś postać kobieca się udała... nie żeby męskie były lepsze, ale taki Rience czy Dijkstra póki co całkiem ok.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Belousova & Ostinelli (S1), Trapanese (S2) - The Witcher (TV)
Oni są rozkoszni - showrunnerka druga po Bagińskim błysnęła szacunkiem do widzów, "że jednak woli książki" To są jacyś sabotażyści ?
#FUCKVINYL