Lorne Balfe - Black Widow (2021)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#121 Post autor: Paweł Stroiński » sob lip 10, 2021 15:28 pm

Adam pisze:
sob lip 10, 2021 13:32 pm
Aha, JEDNĄ - His Dark Materials. A druga, ale już nie całościowo, Fallout. I tyle.
To, że nie słuchasz ścieżek Balfe'a do filmów niezależnych, nie znaczy z góry, że są złe ;) .

A faktem jest też, że nawet w blockbusterze parę lat temu Geostorm w kwestii funu pobił już nie pamiętam których Szybkich i wściekłych i Power Rangers...

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13108
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#122 Post autor: lis23 » sob lip 10, 2021 16:03 pm

Ja kojarzę szczególnie "Ironclad".
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#123 Post autor: Adam » sob lip 10, 2021 16:06 pm

Ja mówiłem o scorach do dużych produkcji. W Indie sobie dłubał dobrze nie raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23253
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#124 Post autor: Mystery » sob lip 10, 2021 16:12 pm

Wg napisów końcowych to 6 ich tam ten score skrobało.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#125 Post autor: Adam » sob lip 10, 2021 16:29 pm

Who cares :D Były takie co robiło 2 razy tylu chłopa a słuchać się nie dało. Ale fakt, że aż 6 współkredytów w filmie Marvela to nie pamietam.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#126 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 10, 2021 16:35 pm

A ilu pracowało przy pierwszym Iron Manie, przy którym podobno i sam Balfe coś robił, jeżeli wierzyć niewiarygodnym źródłom?
Adam pisze:
sob lip 10, 2021 16:06 pm
Ja mówiłem o scorach do dużych produkcji. W Indie sobie dłubał dobrze nie raz.
Nie zapominaj o grach: Assassin's Creed II i Beyond: Two Souls są bez wątpienia w czołówce ścieżek dźwiękowych Balfego.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#127 Post autor: Adam » sob lip 10, 2021 16:51 pm

chodzi o kredyt - tu jest Additional Music, więc to już poważna sprawa i hajs dla twórców.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#128 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 10, 2021 17:42 pm

To kto dokładnie robił przy Wdowie additionale? Jakieś nowe nazwiska?
A w ogóle to oficjalnie Balfe jest jeszcze w RCP czy już nie?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23253
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#129 Post autor: Mystery » sob lip 10, 2021 17:55 pm

Na pewno był Aruj i Thum i jeszcze jakichś trzech.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#130 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 10, 2021 18:01 pm

Aha, czyli mimo pewnych solowych zapędów oni dalej pozostają "przydupasami Balfego" jak to Tomek mówi. ;)

A wracając do samej muzyki, to może z moimi uszami jest coś nie tak, ale uważam, że akurat Wdowa nie ma jakiegoś tragicznego mixu. I na pewno brzmi to lepiej niż Fallout. Chociaż na użycie drewna chyba Marvel nie pozwolił. Albo jeszcze go nie wyłapałem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13108
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#131 Post autor: lis23 » sob lip 10, 2021 18:16 pm

Z fajnych prac Balfe jest jeszcze trzecia "Kung Fu Panda", gdzie Zimmer tylko się podpisał ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13108
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#132 Post autor: lis23 » sob lip 10, 2021 18:56 pm

Wawrzyniec pisze:
sob lip 10, 2021 12:45 pm


Ale co ma z tym wspólnego DC, na które filmy też przecież namiętnie nie chodzę. Nie jestem po prostu tym filmem zainteresowany i otwarcie piszę, że będę dlatego też tylko oceniał ten soundtrack na podstawie tego co usłyszę na albumie.
Chodzi o to, że cały czas Podkreślasz, jak to nie oglądasz i nie lubisz Marvela ale muzyki słuchasz a przez takie podejście Masz częściowo wypaczony osąd na score, bo nie Wiesz jak on działa w filmie i czy doń pasuje a taki np. "Portals" bez sceny do której powstał to nie to samo, nie ma takiego ładunku emocjonalnego. Choć muszę przyznać, że dobrą muzykę w filmach MCU mozna policzyć na palcach jednej ręki:

- Kapitan Ameryka Pierwsze Starcie
- Iron Man 3
- Strażnicy Galaktyki
- Ant Man
- Doktor Strange
- Strażnicy Galaktyki vol 2
- Spider Man Homecoming
- Czarna Pantera
- Avengers Infinity War
- Avengers Endgame
- Spider Man Far From Home
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#133 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 10, 2021 19:56 pm

lis23 pisze:
sob lip 10, 2021 18:56 pm
Choć muszę przyznać, że dobrą muzykę w filmach MCU mozna policzyć na palcach jednej ręki: - Kapitan Ameryka Pierwsze Starcie
- Iron Man 3
- Strażnicy Galaktyki
- Ant Man
- Doktor Strange
- Strażnicy Galaktyki vol 2
- Spider Man Homecoming
- Czarna Pantera
- Avengers Infinity War
- Avengers Endgame
- Spider Man Far From Home
To jakaś ręka mutant z 11 palcami. :shock:
:P :wink:

Ale ja oceniam tutaj muzykę trochę z perspektywy osoby obierającej ziemniaki, jak to Adam kiedyś powiedział. Słucham ją sobie dla samego słuchania. Gdybym miał ją recenzować to oczywiście, że zobaczyłbym film. A tak jestem bardziej zainteresowany samą ścieżką dźwiękową nić filmem. I na razie na samym albumie mi to się podoba. A jeżeli chodzi o inne Marvele, to np. tych ścieżek do seriali w ogóle nie słucham. Jest tego za dużo! Gdybym miał jeszcze te wszystkie filmy oglądać... Trudno wyrobić, a tutaj muzyka Balfego mnie interesuje. I ja pisząc to, że film mnie nie interesuje, chciałem właśnie zaznaczyć, że moje ocena nie będzie w pełni sprawiedliwa, gdyż tylko w oparciu o sam album bez filmu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Arthur.Flowerkis

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#134 Post autor: Arthur.Flowerkis » sob lip 10, 2021 19:57 pm

lis23 pisze:
sob lip 10, 2021 18:56 pm
Choć muszę przyznać, że dobrą muzykę w filmach MCU mozna policzyć na palcach jednej ręki:

Lisu, czy oglądałeś również tegoroczne seriale z MCU? Ja bym dodał do tej listy muzykę z "Falcon i Winter Soldier" oraz "Loki".

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Lorne Balfe - Black Widow (2021)

#135 Post autor: MichalP » sob lip 10, 2021 21:02 pm

Wawrzyniec pisze:
sob lip 10, 2021 18:01 pm
Aha, czyli mimo pewnych solowych zapędów oni dalej pozostają "przydupasami Balfego" jak to Tomek mówi. ;)

A wracając do samej muzyki, to może z moimi uszami jest coś nie tak, ale uważam, że akurat Wdowa nie ma jakiegoś tragicznego mixu. I na pewno brzmi to lepiej niż Fallout. Chociaż na użycie drewna chyba Marvel nie pozwolił. Albo jeszcze go nie wyłapałem.
Cos z twoimi uszami jest nie tak. Mix jest podobny, troche wiecej jest pseudo emocjonalnego smecenia, wiec sie tego od razu nie wylapuje ale jak akcja sie rozkreca to tak samo jest wszystko przesterowane i brak dynamiki az szczypie w uszy.

A tak w ogole to nie chce zasikac tego waszego malego przyjecia, ale az mnie dziwi, ze nikt nie wylapal, ze w wielu momentach akcji Balfe po prostu zerznal z Bourna (albo taki mu dali temptrack), liryka jest wyjeta z Obliviona, ktory z kolei byl kopia jeszcze czegos innego. Od Balfa doszly tylko "ruskie chorki", ktore juz tez slyszalem milion razy gdzies indziej, ale nie chce mi sie teraz szukac. Generalnie Balfa liryka ogranicza sie do smecenia na smykach i dorzucenia plumkajacego fortepianu albo gitaro podobnego instrumentu - no normalnie mega odkrycie roku :roll: Typowy napierdzielajacy Balfe, ktorego jedynym rozwiazaniem co bardziej dramatycznych scen jest zeby zagrac glosniej i szybciej, ehh...

ODPOWIEDZ