Thomas Newman - 1917 (2019)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#61 Post autor: Adam » wt gru 17, 2019 20:56 pm

Tak, dziś zrobili update na cyfrowym Amazonie. 77 min. Jeżu jak FYC ciężko przebrnąć, to jeszcze więcej muzy na OST to troszkę w sabotaż idzie :wink:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10221
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#62 Post autor: Ghostek » wt gru 17, 2019 22:22 pm

Generalnie muza przez większość czasu po prostu się snuje. Na koniec zasuwa Zimmerem i tyle z wrażeń odsłuchowych.
Plusem jest to, że czasami czuć tu bardziej wrażliwość Jamesa Hornera niż Thomasa Newmana, ale nie zmienia to faktu, że po całości wieje nudą.
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10221
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#63 Post autor: Ghostek » śr gru 18, 2019 12:56 pm

Im więcej słucham tego scoru, tym bardziej jestem przekonany, że tempem była Cienka czerwona. Niemal każdy kawałek tym oddycha.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#64 Post autor: Adam » śr gru 18, 2019 13:38 pm

Mendes nie używa tempu. Przynajmniej do tej pory w wywiadach Tomek o tym mówił przy poprzednich produkcjach.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10221
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#65 Post autor: Ghostek » śr gru 18, 2019 13:52 pm

No to albo zrobił wyjątek, albo podarował Tmokowi płytkę z TTRL przed rozpoczęciem prac.
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#66 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 18, 2019 17:48 pm

Cienka czerwona linia przechodzi w anthem. W jednym kawałku nagle pojawiają się waltornie na JNH... Musiał być temp jakiś.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#67 Post autor: Wawrzyniec » czw gru 19, 2019 16:30 pm

Adam pisze:
śr gru 18, 2019 13:38 pm
Mendes nie używa tempu. Przynajmniej do tej pory w wywiadach Tomek o tym mówił przy poprzednich produkcjach.
Może niech ktoś to znajdzie, ale w jednym Composer Roundtable słyszałem jak Newman mówił, że pod American Beauty miał podłożonego Zimmera. Na co Hans który też brał udział w tej dyskusji odpowiedział :" I'm sorry".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#68 Post autor: Adam » wt gru 24, 2019 13:45 pm

CD u nas od 25.01, tak jak film :roll:
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#69 Post autor: hp_gof » wt sty 21, 2020 21:26 pm

Film dobry technicznie, fabuły brak, Newman ma 3-4 epickie momenty, a tak to tapeta, Deakins na kolana nie powala, choć w IMAXie daje radę obejrzeć ten film, 6/10.

PS. Miałem jeszcze dopisać, że Adam i tak będzie sikał pod siebie, ale sobie darowałem, po czym wszedłem na fejsa i zobaczyłem, że litry patosu już się tam wylały z jego posta :mrgreen: Jak ja Ciebie znam, Adaś xD

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#70 Post autor: Adam » wt sty 21, 2020 21:43 pm

To zobacz u Dębicza :roll: Desplat nie zrobił scoru, to się nie podniecasz :) W maju okaże się, że Marvel robi najlepsze filmy na świecie, chyba że Olka znów wywalą z blockbustera pod koniec... :mrgreen:

Film to geniusz. Zasłużone dwa najważniejsze Globy i za chwilę będą Oscary. To co w tym filmie odwalili Deakins z Gassnerem, to przechodzi ludzkie pojęcie. Cały film jest jednym ujęciem. To, co zapoczątkował Chivo Lubezki, teraz ziściło się nie przez 20 minut, ale przez całe 2-godziny filmu. Newman też działa bardzo dobrze, a tym bardziej rozpiera duma, że jedna epicka scena jest muzycznie przeróbką sceny na bagnach w Skyfall w końcówce. Ogólnie Tomek miał lepsze scory w filmach, ale 1917 w filmie działa diametralnie lepiej niż na CD.
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#71 Post autor: hp_gof » wt sty 21, 2020 22:24 pm

Nie podniecam się, bo nie lubię tego typu filmów wojennych. Technicznie doceniam, ale poza kolejną życiówką Deakinsa ten film jest wypruty z fabuły i emocji. Nie trafia do mnie takie kino.

Nie, Marvel nie robi najlepszych filmów na świecie i Czarna Wdowa tego nie zmieni xD Wolę DC ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#72 Post autor: Adam » wt sty 21, 2020 22:30 pm

Hejterstwo Cię gubi :P :
hp_gof pisze:
wt sty 21, 2020 22:24 pm
ale poza kolejną życiówką Deakinsa
hp_gof pisze:
wt sty 21, 2020 22:24 pm
Deakins na kolana nie powala,
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#73 Post autor: hp_gof » wt sty 21, 2020 22:33 pm

No mnie zdjęcia Deakinsa nie powalają jak w Blade Runnerze, ale ostatnio gościu ma życiówkę, bo dopiero co dostał pierwszego Oscara, a zaraz najprawdopodobniej zgarnie drugiego, no więc jakby nie patrzeć - ma życiówkę. Na pewno film nakręcony (fałszywym) jednym ujęciem jest wart docenienia, ale poza tym to jest WYDMUSZKA.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#74 Post autor: Adam » wt sty 21, 2020 22:34 pm

jest jedno ujęcie? jest. tyle 8)
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#75 Post autor: hp_gof » wt sty 21, 2020 22:35 pm

Raczej dwa (bo traci przytomność).

ODPOWIEDZ