Thomas Newman - 1917 (2019)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#46 Post autor: Adam » czw gru 05, 2019 22:54 pm

Na pewno nie powtórki TYFYS a jednak :cry: Album za mną, tylko w końcówce coś się dzieje - Tomek skopiował tam mooocno ze Skyfall scenę pogoni po bagnach, ale dał ją z mniejszym powerem. Reszta nawet nie zauważyłem kiedy minęła, takie pół drony z jego wstawkami sygnaturowymi - perkusyjne cymbałki czy jak to zwał i fortepian i to też tylko czasami. Z Hansa też coś zerżnięte ale tu nie jestem specjalistą. Pewnie w filmie to się sprawdzi jako element zagrożenia, danger theme, itd, ale to nie muzyka do słuchania na CD. Tomek tym scorem polegnie jak Dunkierka w nagrodach, bo nikt przez to nie przejdzie. A nom pewnie będzie za nazwisko z automatu.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#47 Post autor: MichalP » czw gru 05, 2019 23:52 pm

To co to byla za gatka o jakies orkiestrowej muzie w jego starym stylu. Te drony zaczynaja mnie dobijac. Taka nowomoda, ja wiem, ale filmy z wyrazista muza tez maja swoj klimat. Zamiast atmosferyczne (jak pewnie bylo w zamysle tworcow) robi sie to strasznie anonimowe i nijakie. Jak taki film ma magie samego obrazu, ktory juz na tym etapie silnie oddzialywuje to rownie dobrze mozna by bylo zrobic eksperyment i w ogole nie dac muzy i wiecie co - pewnie by sie tez sprawdzilo i jeszcze jakby sobie wszyscy to chwalili - co za nowatorstwo.

Jak chce sobie posluchac atmosferycznej muzy to mam wystarczajaco duzo fajnych plyt w domu, ktore mnie ciesza, nie bede marnowal czasu, ani tym bardziej kasy na takie smety. A Tolkien to moze byl rokujacy, ale poza paroma momentami to tez meczyl niesamowicie. Prawie, ze zamowilem plyte na Amazonie, pech chcial, ze cos popierdzielili i nigdy nie dotarla do mnie. A jak Amazon zapytal sie mnie o rozwiazanie tego, to ich poprosilem o zwrot kasy. Zycie jest za krotkie, zeby marnowac czas na kazdego gniota albo pol gniota.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#48 Post autor: Ghostek » czw gru 05, 2019 23:54 pm

Wawrzyniec pisze:
sob lis 23, 2019 23:32 pm
Są pierwsze bardzo pozytywne reakcje, gdzie Deakinsa nazywa się Bogiem! Ludzie chwalą też orkiestrowy score i twierdzę, że tym razem Adam nie będzie miała powodów, aby nabijać się z Thomasa Newmana. :P

https://www.indiewire.com/2019/11/1917- ... 202191803/
1917 is THE technical achievement of 2019. We’re with these men through every footstep & it’s unlike any war film you’ve ever seen before. Epic & tense direction by Sam Mendes, emotional & exhilarating music from Thomas Newman & an all timer from cinematographer Roger Deakins.
Aaannnndddd that's your frontrunner!

'1917' is the best war film since SAVING PRIVATE RYAN. The cinematography of the year. The cinematography of the decade. Thomas Newman's orchestral masterpiece. Sam Mendes gift to cinema...and his family. Every ounce is powerful.#1917Movie
1917 is stunning! The camera never leaves the characters making for a visceral experience. The performances by George MacKay and Dean-Charles Chapman are excellent and the score is one of Thomas Newman's best. See it in the biggest, loudest theater you can. #1917Movie
1917: I feel like I’ve just been pummeled in the chest for two hours. The crafts are out of this world, performances are strong, and Mendes’s direction maybe the best it’s ever been. Thomas Newman’s score + Roger Deakins’s cinematography = an experience you’ll never forget.
Sam Mendes delivers an emotional and powerful film with #1917. A combo of Saving Private Ryan and The Revenant if u may, bold storytelling and an amazing performance by George MacKay. Great cinematography by Roger Deakins and excellent score by Thomas Newman. Simply phenomenal.
Ghostek pisze:
ndz lis 24, 2019 00:23 am
Hmm od czasów Szeregowca już setki takich ochów i achów czytałem z czego może ułamek procenta pokrywał się z prawdą. Uwierzę jak zobaczę.



Told ya!
Obrazek

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#49 Post autor: MichalP » pt gru 06, 2019 00:34 am

To mi przypomina troche taka nowomowe. Ktos pisze, ze score jest swietny - bo albo guzik wie na temat muzy filmowej na przestrzeni ostatnich 40 lat i tego co mozna z nia robic, albo osluchal sie tylko jakis dronow i mu sie wydaje, ze to szczyt muzycznego rzemiosla i krok milowy w dziedzinie kompozycji, wiec pieje z zachwytu. Albo jak to z tymi niektorymi wspolczesnymi "artystami" i "krytykami " - powstawiac w gabloty rozne gowienka i faliczne ksztalty i pierdzielic cos o glebi egzystencji. Koniec koncow mamy straszny rozdzwiek pomiedzy zaslyszana opinia i naszym wyobrazeniem na jej podstawie a tym co oczekujemy i dostajemy biorac pod uwage nasze muzyczne doswiadczenie w oparciu o poprzednie prace danego kompozytora i powiedzmy ostatnie kilkadziesiat lat w danym gatunku muzycznym.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#50 Post autor: Adam » pt gru 06, 2019 15:14 pm

Krzesimir już słuchał, ale też nie mógł skończyć :mrgreen:

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#51 Post autor: Wawrzyniec » sob gru 07, 2019 02:24 am

Wawrzyniec pisze:
wt lis 26, 2019 19:24 pm
zawsze mnie motywuje, kiedy widzę jak osoba, która jest pomiatana, poniżana i wyszydzana zwycięża i pokazuje tym wszystkim krytykom i hejterom co naprawdę potrafi. To bardzo budujące. :)
A teraz to jest dołujące widząc, że jednak zaczął się hejt. :cry:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#52 Post autor: Adam » sob gru 07, 2019 09:24 am

przesadzasz :) pełnego droniarstwa nie ma, jak w czarnobylu czy dark, więc seans przeżyje każdy, o ile nie uśnie :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#53 Post autor: MichalP » sob gru 07, 2019 19:00 pm

Wawrzyniec pisze:
sob gru 07, 2019 02:24 am
Wawrzyniec pisze:
wt lis 26, 2019 19:24 pm
zawsze mnie motywuje, kiedy widzę jak osoba, która jest pomiatana, poniżana i wyszydzana zwycięża i pokazuje tym wszystkim krytykom i hejterom co naprawdę potrafi. To bardzo budujące. :)
A teraz to jest dołujące widząc, że jednak zaczął się hejt. :cry:
I widzisz tutaj tez jest problem wspolczesnego swiata. Jak jest dosadne uwielbienie czegos to jest to ok. Co najwyzej mozesz miec smiszke z tego. Ale jak dosadnie zaprezentujesz swoja opinie przeciwko czemus to zaraz ze hejt (czemu uzywac kretynska przerobke angielskiego slowa - powiedz wprost ze to jest mowa nienawisci - i od razu widac ze przesadzasz). To nic z nienawiscia nie ma wspolnego - to jest tylko opinia i to nawet nie przeciwko Newmenowi, ale trendowi jako takiemu. Pare osob po prostu wspomnialo, ze na dluzsza mete tego sie nie da sluchac - bo nuda i wtorne. A ty zaraz, ze nienawisc sie zaczela.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#54 Post autor: Wawrzyniec » pn gru 09, 2019 01:36 am

To akurat było mniej do Ciebie, a bardziej do Adama, który w przeszłości lubił się naśmiewać z "Tomka Njumana" jak to pisał. Ale w sumie ja jestem gotowy najmocniej przeprosić, ale też po przesłuchaniu paru tutejszych fragmentów uważam, że jednak reakcja na tę muzykę jest niewspółmierna do tego jaka ona naprawdę jest. Tym bardziej, że ja tam dalej słyszę w niej sporo typowego Thomasa Newmana.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#55 Post autor: MichalP » pn gru 09, 2019 04:29 am

Adam to se robi podsmiechujki generalnie ze wszystkich i ze wszystkiego. Gusta sa i o gustach sie nie dyskutuje. Ja tam generalnie Newmana to bardzo lubie na kilku jego plytach, doceniam za kilka innych a reszta mnie po prostu nudzi. Ale to jak dla innego kazdy kolejny Williams bedzie przynudzal bo gra w kolko to samo :lol:

Ja to na przyklad mam slabosc do Blade Runner 2049 - na poczatku bylem bardzo sceptyczny, ale pozniej zmienilo mi sie nastawienie - tam sie sporo dzieje w tej muzyce i czasami lubie sobie ja odpalic - za klimat, tekstury, ta duszna atmosfere.

A wracajac na chwile do opini Adama i gustow to np takie Rambo czy Battle Los Angeles od Tylera to taka piata woda po kisielu ale latwo wchodzi i cieszy ucho, za to Yellowstone (Opus Magnum wedlug Adama) wymeczyl mnie niemilosiernie i zupelnie sie nie przekonalem, no i wez mnie zaszczel. 8)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#56 Post autor: Adam » pn gru 09, 2019 09:12 am

MichalP pisze:
pn gru 09, 2019 04:29 am
Ja tam generalnie Newmana to bardzo lubie na kilku jego plytach,
kilku? :P toś większy "hejter" ode mnie :D ja tam mam ponad 10 na półce :)
za to Yellowstone (Opus Magnum wedlug Adama)
nigdy tak nie napisałem i nie napiszę, ale powtórze - to jedna z jego najlepszych i najbardziej unikatowych prac, ale nie musi się podobać.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1044
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#57 Post autor: MichalP » pn gru 09, 2019 21:06 pm

Adam pisze:
pn gru 09, 2019 09:12 am
MichalP pisze:
pn gru 09, 2019 04:29 am
Ja tam generalnie Newmana to bardzo lubie na kilku jego plytach,
kilku? :P toś większy "hejter" ode mnie :D ja tam mam ponad 10 na półce :)
Chyba jestem, bo doliczylem sie tylko 8 i wlasciwie jak chcesz go w pigulce to se mozna zapuscic The Horse Whisperer - masz tam country, pare mocnych orkiestrowych kawalkow, troche smecacego ambientu i typowa instrumentacje. Tralalala. :D
za to Yellowstone (Opus Magnum wedlug Adama)
nigdy tak nie napisałem i nie napiszę, ale powtórze - to jedna z jego najlepszych i najbardziej unikatowych prac, ale nie musi się podobać.
Ja nie mowie, ze mi sie nie podoba i masz racje jak na Tylera to jest unikatowy - tyle ze mnie nie chwycil za serce - moze jakbym obejrzal serial - jeszcze mi sie nie trafilo, to w kontekscie filmu bym zmienil zdanie.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#58 Post autor: Adam » ndz gru 15, 2019 09:07 am

Wg Amazonu CD ma 19 traków i trwa 67 minut, więc 4 min więcej od FYC.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#59 Post autor: lis23 » wt gru 17, 2019 15:05 pm

Adam pisze:
ndz gru 15, 2019 09:07 am
Wg Amazonu CD ma 19 traków i trwa 67 minut, więc 4 min więcej od FYC.
01. 1917 (1:17)
02. Up the Down Trench (6:19)
03. Gehenna (3:35)
04. A Scrap of Ribbon (6:30)
05. The Night Window (3:41)
06. The Boche (3:22)
07. Tripwire (1:41)
08. A Bit of Tin (2:03)
09. Lockhouse (4:04)
10. Blake and Schofield (4:21)
11. Milk (10:10)
12. Écoust-Saint-Mein (2:37)
13. Les Arbres (3:37)
14. Engländer (4:29)
15. The Rapids (1:30)
16. Croisilles Wood (2:07)
17. Sixteen Hundred Men (6:32)
18. Mentions in Dispatches (3:44)
19. Come Back to Us (5:40)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Thomas Newman - 1917 (2019)

#60 Post autor: Ghostek » wt gru 17, 2019 20:33 pm

MA 77 minut więc sporo więcej tu materiału.
Obrazek

ODPOWIEDZ