Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

No i dobra. Poplumkało sobie przez te 50 minut. Nawet miłą atmosferę zrobiło podczas buszowania w sieci, ale nic wielkiego z tego nie wynikło. Albumik do poprawy nastroju, na zimne, jesienne dni. Tyle.

A jakby Ci to podpisać McCreary'm, to by było "kolejna zaskakująca praca" i "ależ Bear ma rok".

Jakby Bear zrobił taki score to byłoby faktycznie zaskoczenie, bo nie miał czegoś podobnego w przeciwieństwie do Desplata

Elegancka wymiana ciosów. Przy czym ja też raczej jestem Team Tomasz Goska. Gdyż przesłuchałem, choć aż tak za greckim folklorem nie przepadam, było w porządku, ale za wiele mi nie zostało. I patrząc na moje spore soundtrackowe zaległości, to jakoś nie czuję się, abym wiele nadrobił tą ścieżką.