Adults in the Room - Alexandre Desplat (2019)

[hp_gof]

Date de sortie: 1 novembre 2019
Label: Warner Classics

1. Adults in the Room 5:08
2. On Sale 2:58
3. The MOU 2:14
4. Francfort 2:36
5. Yani's Dance 2:20
6. Ballet Tsipras 4:50
7. Greek President 1:58
8. Airports 3:01
9. Bruxelles 1:33
10. Wolfgang 2:48
11. Bargain 2:59
12. FMI 1:34
13. German-Greek Party 1:53
14. Caricatures 3:16
15. Referendum 5:04
16. Europe 5:03

A tymczasem Oluś niespodziewanie wpada w greckie szaleństwo Jest już na spotify i na youtubie! A za tydzień nowy Romek, z kolei w grudniu Kobitki. Jak ja lubię jesień i zimę pod tym względem <3


youtu.be/6sqK04UHMdU

Całość:
https://music.youtube.com/watch?v=6sqK0 ... GfKDttwjYE

[Kaonashi]

Ciekawy i całkiem charakterystyczny kawałek, choć z drugiej strony ten miks desplatowości i muzyki greckiej wypada odrobinę pokracznie.

[hp_gof]

To jest dla mnie trochę takie skrzyżowanie Królowej z Wenus w futrze Tak czy siak, wiadomo, że kryzys grecki to była pod kątem politycznym niezła komedia A w ogóle to fajnie by było, gdyby Olek kiedyś napisał muzykę do filmu o Brexicie

[Adam]

co to za cygańska cepelia w pierwszym traku ?
edit: o nie, w drugim i trzecim to samo the end.

Oluś, dawaj Kobietki lepiej

[DanielosVK]

Fajniutki score, jeden z ciekawszych w tym roku. Mam słabość do greckiego folku, więc Olek tym razem trafił w czuły punkt. Tutaj wprawdzie ten grecki folk jest w dużej mierze zdesplatczony, ale wypada to nawet wdzięcznie, a dwa główne tematy już po drugim przesłuchaniu grały mi stale w głowie.
Ciekawym zabiegiem jest to, że Francuz podporządkował w zasadzie cały score folkowemu instrumentarium, mimo że gros kawałków (poza głównymi tematami) jest w sumie rozpisana klasycznie po desplatowsku, włącznie z underscorem i suspensem. Efektem jest całkiem zgrabna synergia klasycznie filmowych środków z charakterystycznym greckim brzmieniem, unikająca sztucznie brzmiących, popadających w parodię stylizacji.

[Adam]

Mam słabość do greckiego folku, więc Olek tym razem trafił w czuły punkt.

jaki grecki, przecież to jakieś cygańskie bałałajki

[DanielosVK]

Sam jesteś cygańska bałałajka. Ja w paru fragmentach zastanawiałem się, czy Olek zaraz Zorby nie zaaranżuje. A wiodącym instrumentem jest nie bałałajka, a greckie buzuki.

[Adam]

cygańskie czy gruzińskie, jeden pies. czasy bregovica były dobre 20 lat temu
dawać Małe Kobietki <3

[Paweł Stroiński]

Adam, nie kompromituj się.

[Adam]

Paweł jak zawsze nie skumał ironii

[Kaonashi]

Adam zawsze jak się skompromituje to zwala później na ironię.

[Adam]

No tak bo Adam z pewnością pisząc bałałajka sądził że to cygański instrument... Kocham to forum

[Paweł Stroiński]

Wcale by mnie to nie zdziwiło

[Mystery]

Najciekawszy Olo gdzieś od 2 lat, tym fajniejszy, gdyż tak naprawdę nieoczekiwany. Film to dramat, a muzyka brzmi jak z dobrej komedii i pewnie w tej przewrotności tkwi też i siła tej ścieżki i ciekawym jak to gra w obrazie. Nad całością czuwa trochę duch Greka Zorby, choć styl Desplata nadal na pierwszym planie. Nie jest to jakiś highlight Francuza, ale z pewnością praca trafi do poczetu jego najróżniejszych prac, smaczna przystawka przed Polańskim i Kobietkami.

[Adam]

to co w trailerze Romka nie brzmi zachęcająco - o ile to Olka...