Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#1 Post autor: Adam » czw paź 17, 2019 12:35 pm

2xCD w ekopacku - Dojcze Gramofon - 22.11.2019 (oznaczone tylko jako muzyka Richtera, ale 2cd wskazuje że chyba to błąd)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#2 Post autor: Ghostek » czw paź 17, 2019 12:39 pm

To jest całość co powstało. Richter, Balfe i Frahm(?).
No i trackista:

CD 1:

01. To The Stars (Richter)
02. Encounter (Richter)
03. Cosmic Drone Gateway (Richter)
04. I Put All That Away (Richter)
05. A Trip To The Moon (Richter)
06. Terra Incognita (Richter)
07. Ex Luna Scientia - Requiem (Richter)
08. Journey Sequence (Richter)
09. The Rings Of Saturn (Richter)
10. The Wanderer (Richter)
11. Erbarme Dich (Richter)
12. Forced Entry (Richter)
13. Preludium (Richter)
14. Resonantia (Richter)
15. Let There Be Light (Richter)
16. Ursa Minor - Visions (Richter)
17. Event Horizon (Richter)
18. Musurgia Universalis (Richter)
19. You Have To Let Me Go (Richter)

CD 2:

01. Tuesday (voiceless) (Richter)
02. Opening (Balfe)
03. Briefing (Balfe)
04. Space Journey (Balfe)
05. Rover Ride (Balfe)
06. Pirate Attack (Balfe)
07. Orbs (Balfe)
08. Underground Lake (Balfe)
09. Trip To Neptune (Balfe)
10. Says (Frahm)

Grubo ponad dwie godziny grania i grubo więcej ponad to, co wybrzmiało w filmie.
Już słucham :)
Ostatnio zmieniony czw paź 17, 2019 12:49 pm przez Ghostek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2994
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#3 Post autor: qnebra » czw paź 17, 2019 12:47 pm

Nils Frahm robił tam additionale, więc nie dziwne.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7853
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#4 Post autor: DanielosVK » czw paź 17, 2019 14:38 pm

Żadne additionale, stary kawałek Frahma wykorzystali po prostu. Niezły moloch się zapowiada, ciekawe. :)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13574
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#5 Post autor: Kaonashi » czw paź 17, 2019 14:53 pm

Fajny ten kawałek swoją drogą, nie znałem go wcześniej.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#6 Post autor: Ghostek » czw paź 17, 2019 14:57 pm

My God, It's Full of Stars :shock:

Piękny album. Wiadomo, długi i na pewno nie do słuchania w biegu. Raczej do dokładnego przestudiowania w każdym aspekcie.
Fajnie, że w układzie treści nie trzymali się chronologii tylko pozwolili każdemu z kompozytorów opowiedzieć swoją historię. Generalnie Richter robi cały pierwszy dysk i świetne pożegnanie dwudziestominutową perełką. I kiedy sądzimy, że wszystko co dobre już mieliśmy okazję usłyszeć, to wtedy... zaskakuje Balfek. Naprawdę muszę to napisać, ale Balfe nie ma się czego wstydzić. Czasami gra bardziej organicznie i tradycyjnie niż Richter, ale kiedy już bierze w obroty elektronikę, to robi to świetnie. Wyłamuje się z hollywoodzkiego myślenia i pozwala sobie na odwagę w tworzeniu tekstur. Brawo!
Czekam niezmiernie na ten album w wersji fizycznej i już teraz mogę zdradzić, że portal FilmMusic.pl będzie patronem medialnym, więc i moc atrakcji z nim związanych będzie na pewno. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2994
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#7 Post autor: qnebra » czw paź 17, 2019 15:16 pm

Ghostek pisze:
czw paź 17, 2019 14:57 pm
My God, It's Full of Stars :shock:

Naprawdę muszę to napisać, ale Balfe nie ma się czego wstydzić. Czasami gra bardziej organicznie i tradycyjnie niż Richter, ale kiedy już bierze w obroty elektronikę, to robi to świetnie. Wyłamuje się z hollywoodzkiego myślenia i pozwala sobie na odwagę w tworzeniu tekstur. Brawo!
Czyli Ad Astrę robiła ta ambitniejsza, bardziej utalentowana strona Balfa. Cieszy mnie to niezmiernie, bo o ile blockbusterów Lorna nie lubię, tak prace telewizyjne i dramaty niekiedy ma bardzo dobre.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#8 Post autor: Wawrzyniec » czw paź 17, 2019 15:38 pm

Bo ja ciągle powtarzam, że Balfe nie jest złym kompozytorem. Tylko jak dostaje rzeczy pokroju Gemini Man, lub mu każą kopiować Hansa to robi to po najmniejszej linii oporu.
Oczywiście pewnie zaraz tutaj ktoś powie "Wawrzek get a room with Balfe, Ha ha ha!". Ale naprawdę jest kilka prac Lorne, które lubię.

Chociaż o Ad Astra trochę zapomniałem, że był taki film i soundtack.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#9 Post autor: Mystery » pt paź 18, 2019 01:21 am

DanielosVK pisze:
czw paź 17, 2019 14:38 pm
Żadne additionale, stary kawałek Frahma wykorzystali po prostu. Niezły moloch się zapowiada, ciekawe. :)
Ten 20 minutowy kawałek Richtera to też staroć :wink: Z albumu Three Worlds: Music From Woolf Works, tylko tutaj bez dźwięku fal i głosu lektora.

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2847
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#10 Post autor: swordfish » pn paź 21, 2019 11:40 am

Wreszcie coś do słuchania! Długie, aż do bólu. Piękne i tajemnicze słuchowisko.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#11 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 30, 2019 16:37 pm

Jakby komuś było mało:
Obrazek

01. To The Stars (3:30)
02. Encounter (5:18)
03. Cosmic Drone Gateway (2:58)
04. I Put All That Away (3:27)
05. A Trip To The Moon (4:37)
06. Terra Incognita (2:50)
07. Ex Luna Scientia – Requiem (5:18)
08. Journey Sequence (3:20)
09. The Rings Of Saturn (2:58)
10. The Wanderer (4:51)
11. Erbarme Dich (3:39)
12. Forced Entry (2:27)
13. Preludium (4:02)
14. Resonantia (3:00)
15. Let There Be Light (2:18)
16. Ursa Minor – Visions (3:14)
17. Event Horizon (6:13)
18. Musurgia Universalis (3:06)
19. You Have To Let Me Go (5:57)
20. Tuesday (Voiceless) (21:07)
21. 1m02 Opening (2:45)
22. 1m04 Psychological Evaluation (2:26)
23. 1m06 The Fall (3:55)
24. 1m08 Hospital (1:29)
25. 1m10 Briefing (2:42)
26. 1m10A Briefing Intro (1:44)
27. 1m12 Message From Dad (1:44)
28. 2m14 Message to Eve (1:32)
29. 2m16 Trip To The Moon (2:57)
30. 2m18 Moon Landing (1:21)
31. 2m20 Moon Drive (2:04)
32. 2m22 Pirate Attack (2:59)
33. 2m23 Crater Escape (1:09)
34. 2m24 The Loss (1:19)
35. 2m26-27 The Message / Launch (2:38)
36. 3m30 Roy Views the Message (2:02)
37. 3m32 Mayday (7:14)
38. 3m36 JGBP (1:59)
39. 3m38 Psychological Report (2:18)
40. 3m40 Mars Landing (2:50)
41. 3m42 Station Arrival (2:56)
42. 3m44 First Message To Dad (1:41)
43. 4m46 Second Message To Dad (3:11)
44. 4m50 Dad’s True Story (1:36)
45. 4m51 Video (3:14)
46. 4m51b Rover Ride (3:24)
47. 4m52 Underground Lake (Pt. 1) (2:22)
48. 4m52 Underground Lake (Pt. 2) (2:30)
49. 4m54 Roy Boards Cepheus (3:10)
50. 5m55 Deceased Crew (1:35)
51. 5m58 Trip to Neptune (5:23)
52. 5m60 Shuttle To Lima (2:05)
53. 5m66 Talking to Dad (3:20)
54. 6m68 Roy Confronts Dad (3:42)
55. 6m72 Return To Craft (3:06)
56. 6m72 Return to the Craft (5:45)
57. 6m74 Coming Home (3:48)
58. 6m76 The End (3:20)
59. 6m77 End Credits (4:17)
60. Orbs (3:47)
61. 5m64 Roy Finds Dad (1:15)
62. Says (8:17)

Czas trwania: 3:37:00 !!!
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#12 Post autor: Adam » śr paź 30, 2019 16:39 pm

Czyli dobrze mi się wydawąło że czołówka jest Balfa. Te jego szroty nawet ja głuchy poznam..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 944
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#13 Post autor: dougan » śr paź 30, 2019 19:52 pm

Ogółem więcej Balfe'a (ma parę momentów), Richter jednak nieporównywalnie lepszy. Chyba zostanę przy zwykłym wydaniu. Z tego co słuchałem w complete dalej nie ma tej muzyczki ze startowania z księżyca. Wiadomo kto to robił?
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#14 Post autor: Ghostek » czw paź 31, 2019 07:38 am

Po wysłuchaniu tego "complete'a" jest jeden wielki mindfuck. Ileż tam niezdecydowania i durnych decyzji... :shock:

Wychodzi na to, że Balfe zatrudniony został do przepisania praktycznie całego score w duchu Richtera ale bez jego tematyki i z bardziej osobliwą elektroniką.
Tyle że po filmowym seansie okazuje się, że i Balfka ostatecznie w dupę kopnięto podczas finalnego montażu. Przecież w filmie często i gęsto leciał motyw Richtera.
Także burdel na kółkach nie od ogarnięcia po jednym obejrzeniu. Pewnie z notesem w ręku należałoby notować, gdzie co i jak wycięto.
Obrazek

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2994
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Max Richter & Lorne Balfe - Ad Astra (2019)

#15 Post autor: qnebra » czw paź 31, 2019 15:08 pm

Serio? Jakoś mi się nie chce wierzyć, że dwukrotnie pisano praktycznie tą samą muzykę, tylko za drugim razem trochę inaczej. Czyste marnotrawstwo pieniędzy, chociaż raz nie będę kwestionować logiki producentów Hollywood, a dwa widocznie były jakieś powody podjęcia takiej decyzji.

ODPOWIEDZ