Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Gorzej od Balfe być nie może, także nawet ciekawym, a wybredny tu nie będę, od Junkie oczekuję przynajmniej jeden cool tracka, jak dostarczy to będzie ok, a jak będzie coś ponad to tylko lepiej

O już nie przesadzajmy score Balfego miał momenty, mimo że brzmiał bardziej jak do Transformerów. Plus częściej cytował on temat Fiedela niż Beltrami.

I też nie oszukujmy się, choć lubię te soundtracki, ale nie jest to też seria z jakimiś wybitnymi pracami. Tak też jak Junkie zawiedzie to nic się nie stanie. Tym bardziej, że niestety każda zapowiedź tego filmu zniechęca. :/

trailer jest słabiutki, jedyne emocje w których się moje serduszko poruszyło, to kopia scen z T2 jak Termiki wychodzą z wody na plaży...
zapowiada się kolejna kupa, a po Alicie i Mortal Instruments już nawet Jackson i Cameron nie są żadnymi wyznacznikami jakości...

Alita akurat była całkiem dobra. I zaznaczam, że ani tam, ani tu Cameron nie jest tego reżyserem, tylko producentem.

Ale tak patrząc na Mortale, Alite i teraz Terminator Dark Fate, to może się szykować kolejny finansowy niewypał z muzyką Junkiego. A i można do tego jeszcze dodać Dark Tower.

Wawrzyniec pisze: ↑

sob paź 05, 2019 20:25 pm

Ale tak patrząc na Mortale, Alite i teraz Terminator Dark Fate, to może się szykować kolejny finansowy niewypał z muzyką Junkiego. A i można do tego jeszcze dodać Dark Tower.

Jest szansa, że jak jeszcze kilka gniotów po drodze zaliczy, to branża o nim zapomni, tak jak o twórcach stojących za tymi filmami.
Więcej potencjalnych projektów dla Balfka

W to bym raczej nie wierzył, gdyż jednak jeżeli chodzi o pracy to Junkie nawet się nie skrywa z tym, że chce być drugim Hansem Zimmerem. Dlatego też buduje sobie swoje studio, ze swoimi pomagierami, aby zrobić Remote Junkie Control Productions XL.
Plus też pozostaje pytanie na ile tym Terminatorem i wcześniej Alitą, rzeczywiście James Cameron testuje Junkiego przed Avatarem 2?

Z IMDb:

Music Department
Michael K. Bauer ... supervising music editor
Jonathan Beard ... orchestrator
Antonio Di Iorio ... composer: additional music
Chris Fogel ... score recording and mixing engineer
Kevin Globerman ... digital score recordist
Pablo Lopez ... trailer music
David James Rosen ... composer: trailer
Peter Rotter ... orchestra contractor
Jason Schmid ... music editor
Steven Silvers ... additional synth programming
Edward Trybek ... conductor / orchestrator
Henri Wilkinson ... orchestrator
Robert Wolf ... music prep

Widać są orkiestratorzy i dyrygenci, a więc znowu czysto elektroniczny score to raczej nie będzie. To zamiast się zastanawiać na ile będzie podobne do Fiedela, trzeba się raczej zastanowić na ile będzie to różne od Balfego, czy też może Elfmana i Beltramiego?

To chyba Junkie w tle:

youtu.be/0qMAsRuaMNw

Terminator z Rką i już po pierwszych pokazach jest szok, że film dobry, a nie kupa, jak sugerowały zwiastuny.
Zobaczymy
A z ciekawostek, to dodam, że w polskich kinach będzie wersja z dubbingiem. No nie mogę się doczekać tych "kurew" i innych takich.

Czy jest dobrze, czy źle trudno się po tych wczesnych opiniach wypowiadać. Tym bardziej, że paru tekstach wyczytałem, że "Dark Fate" jest tym dla serii Terminator, czym jest "The Force Awakens" dla Star Wars. A więc w takiej sytuacji od razu zapala mi się lampka ostrzegawcza... Znaczy żadna tam lampka, a wręcz syrena alarmowa, aby udać się do schronu przeciwatomowego!

Plus spotkałem się też z paroma opinia, że podobno Junkie nie do końca dał radę. Cóż jeszcze nie słyszałem, więc się nie wypowiadam. Ale wiadomo nie wierzyłem, że dorówna pracom Fiedela, czy też muzyki z gry SEGA GENESIS za którą odpowiada Tommy Tallarico:


youtu.be/uGobJ153r78

Tak może w historii forum już wielokrotnie wspominam o tym soundtracku z gry, ale jak to powiedział Angry Video Game Nerd, dzięki któremu odkryłem tę muzykę: ""It's that fuckin' awesome!""

Ale tak na razie to właśnie o muzyce nic nie wiadomo. Film niedługo chodzi, a tu nie ma nic o wydanym soundtracku, trackliście itd. Czyżby film był do końca przemontowywany i przez to też muzyka jest ciągle zmieniana. Trudno powiedzieć.

Przy czym trudno mi było sobie wyobrazić, aby w ogóle temat Fiedela nie został wykorzystany. Chociaż już właśnie w T3 nie było klasycznych napisów początkowych z muzyką i ogólnie Beltrami zmienił elektronikę na orkiestrę. Choć orkiestrowa aranżacja wyszła nieźle, to jednak chyba pojawia się tylko na napisy końcowe. I to, że w samym filmie, nie mamy ani jednej aranżacji głównego motywu uważam za grzech ciężki.


youtu.be/GUVNEDRnBfE

Przy Salvation, to w ogóle było interesująco, gdyż podobno na początku McC chciał, za kompozytora Gustavo Santaollalę, ale w ostateczności postawili na Danny'ego Elfmana. Ale parę gitarowych tracków zostało, co też może wynikać, z tego właśnie jakiego typu muzykę w tym filmie McC i reszta chcieli. I tutaj też słychać to gitarowe brzmienie:


youtu.be/_50udd5dZFY

Ale ogólnie nowy temat Elfmana nie jest zły i coś z Fiedela posiada, choć wiadomo Elfman nie bawi się w kopiowanie i pewnie wolał mieć więcej swojego głosu.


youtu.be/PV5RFXnLvjc

Przy Genisys Lorne Balfe jeżeli chodzi o brzmienie to poszedł jednak bardziej w Transformery, ale jednak o temacie Fiedela nie zapomniał. A właściwie w porównaniu z Beltramim i Elfmanem, najczęściej z nich wszystkich po niego sięga.


youtu.be/1HmQNkcAhgg

Dlatego w sumie trudno mi sobie wyobrazić, aby Tom Holkenborg po ten temat nie sięgnął. Jedynie pytanie i obawa, to jak on go zaaranżuje?

Trójka od Beltramiego miała za to urokliwy temat "Radio", całkiem zresztą ładnie działający w ostatnich kadrach filmu.

"Radio" jest ładne i ja nie twierdzę, że T3 samo w sobie muzycznie jest złe. Jedynie Beltrami był pierwszym który złamał pewną muzyczną konwencję tej serii. I nie wiem czy koniecznie na dobre.

I ciągle nic.

To za tydzień pewnie.
Zresztą kto tam czeka na to?