BRIAN TYLER - RAMBO 5: LAST BLOOD (2019)

[Kaonashi]

Ale przecież dłużej pozostałe części nie trwały.

[Ghostek]

Właśnie nie rozumiem tej ostatniej mody pogoni za dłużyzną. Dla mnie im film krótszy tym większa szansa że go obejrzę, bo niestety doczekałem się takiego okresu, że liczę każdą minutę planując swój dzień.

[Adam]

Sly porządnie podszedł do tematu - z okazji premiery piątki, wychodzą wszystkie Rambosy po raz pierwszy po rekonstrukcji i to w 4K Czwórka już jest, reszta w ciągu miesiąca.

[Gieferg]

What?
Przecież wydania 4K wyszły już w zeszłym roku. I jakie pierwszy raz po rekonstrukcji skoro były już co najmniej dwa remastery na Blu-ray (w tym jeden też w 4K).

[Adam]

Dwa traki ekskluzywnie !

http://goldsmithodyssey.buzzsprout.com/ ... rian-tyler

[Kaonashi]

Nawet trzy.

[Adam]

Ostatni track Brajan czuje Goldszmita <3

[Kaonashi]

To tylko Goldszmit - Adam K.

[Adam]

No nigdy nie rozumiałem dużego fenomenu tego gościa, mam ~ 10 płyt, wszystko co chciałem, ale mega bogiem dla mnie nigdy nie był i nie będzie.
ALE akurat Rambo 2 megakult

Także, tak jak dla Ciebie "Przecież to tylko Tyler", tak dla mnie "Przecież to tylko Jerry". I nie rozumiem w czym problem

[Adam]

swoją drogą to ciekawy wywiad - Tyler mówi o tym jak poznał Jerry'ego, o uwielbieniu do Barry'ego ( )..

20.09.2019 - Lakeshore Records - digital:



01. Rambo: Last Blood (2:55)
02. The Ranch (3:12)
03. Dusk (2:36)
04. Unmistakable (3:17)
05. Sorrow (2:07)
06. Vengeance Eternal (2:31)
07. Homeward Bound (3:20)
08. Fatalism (3:11)
09. Destination (3:35)
10. John and Gabrielle (5:01)
11. Rescue at Night (4:25)
12. Concussed (3:27)
13. Blood and Fire (4:02)
14. Outnumbered (6:05)
15. Love Unconditional (3:12)
16. U-Turn (2:35)
17. Because of You (3:49)
18. They Will Come Back (2:02)
19. We Will Find Him (5:17)
20. The Tunnels (1:02)
21. Higher Aspirations (1:41)
22. Preparing for War (3:01)
23. Sunset (2:30)

Total time - 75:05

[Wawrzyniec]

swoją drogą to ciekawy wywiad - Tyler mówi o tym jak poznał Jerry'ego, o uwielbieniu do Barry'ego ( )..

Nic tylko pozazdrościć, a już w szczególności tego Williamsa. Mnie zresztą kiedyś nawet Wojteł tłumaczył jak to dokładnie było z tym Williamsem i Tylerem. Ciekawa historia.

A patrząc, że soundtrack trwa 75 minut, przy 90 minutowym filmie, to chyba mamy, czy też macie fani Briana, complete score.

[Ghostek]

Film trwa sto minut, ale tak, idę o zakład że to prawie complete (wychlastał pewnie tylko jakieś kilkunastosekundówki).
Co do samego score, to rzyci nie urywa. Chyba poprzedni wydawał się bardziej w dechę. Za to ten ma coś, co mnie zaskoczyło - świetnie dopracowaną lirykę. Wokalizy ładnie wchodzą jak i ogólnie aranże. No ale z tym chórem w tytułowym, otwierającym kawałku, to Tyler przeszarżował.
Ogólnie, jakby odchudził o połowę i wydał na płycie, to byłoby zacnie. Ale założę się, że skończy się na jakimś super-duper wydaniu winylowym, a CDkarze będą płakać po kątach.

EDIT:
A nie, sorki. Film faktycznie trwa 89 minut. Więc to bankowo complete.

[Adam]

He's back !


youtu.be/glGn_XaamgY

Oszczędnie i delikatnie jak na tytułowy track

[Kaonashi]

Za to nieoszczędnie jedzie na temacie Jerry'ego z dwójki.

[Mystery]

Jak na Tylerowską cegiełkę weszło całkiem dobrze. Brian fajnie akcentuje Goldsmitha, szczególnie w wyróżniającej się tutaj liryce, gorzej niestety z akcją, toporna i taka uwspółcześniona, niczym nie przypominająca Jerry'ego, także tutaj nieco rozczarowująco, nawet jak na standardy Briana i drugiego "No Rules of Engagement" tu nie uświadczymy. Trójeczka z zakusami na połówkę, jak wypali w obrazie.