Howard Shore - The Song Of Names (2019)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#16 Post autor: DanielosVK » pt lis 29, 2019 10:12 am

Skromnie się zapowiada, 40 minut, w tym 6 minut to Bach i Paganini, ale na liczbę skrzypcowych solówek widzę, że nie będziemy narzekać. :)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#17 Post autor: DanielosVK » pt lis 29, 2019 20:18 pm

Jest i pierwszy kawałek z albumu, "The Song of Names for Violin and Cantor":

https://open.spotify.com/album/3EP735eoKBrDGLZK8CExUo

Pojawia się śliczny temat z trailera, ale w bardzo intymnej, medytacyjnej wręcz aranżacji - w podobnym zresztą tonie jak cały kawałek, wyraźnie inspirowany żydowską tradycją liturgiczną.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#18 Post autor: Ghostek » czw gru 12, 2019 07:14 am

No żydkiem powiało podczas słuchania. I w sumie gdyby nie te urokliwe solówki, to pewnie zasnałbym, choć i tak za dużo tutaj do zaoferowania nie ma ten album. Do okazjonalnego posłuchania by się wyciszyć i tyle. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#19 Post autor: Adam » czw gru 12, 2019 20:52 pm

Łoo Jeżżu, jak jakiś z pejsami zaczął zawodzić gardłówką w ludowym narzeczu, to wyłączyłem w pizdu. :roll: To nawet w Schindlerze John tak nie przegiął :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 942
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#20 Post autor: dougan » pt gru 13, 2019 01:03 am

Shore się nie wysila z rozwijaniem kompozycji. Underscore'u na średnio 60-90 sekundowe kawałki, w solówkach dobija raptem ponad 2 minuty. Najlepiej oczywiście wypada tu tytułowa Pieśń imion na orkiestrę, która trwa ledwo 3 minutki, a jej higlighty były wcześniej uwydatnione w zwiastunach. Nic na dłużej. Wywaliłbym co nieco i zrobił z tego EP-kę.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#21 Post autor: Kaonashi » pt gru 13, 2019 01:23 am

Szumna nazwa utworu, ale niewiele poza tym. Sięgać po resztę nie bardzo mam ochotę.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#22 Post autor: Mystery » pt gru 13, 2019 11:50 am

Łoo Jeżżu, jak jakiś z pejsami zaczął zawodzić gardłówką w ludowym narzeczu, to wyłączyłem w pizdu. :roll: To nawet w Schindlerze John tak nie przegiął :D
:mrgreen:
Shore się nie wysila z rozwijaniem kompozycji. Underscore'u na średnio 60-90 sekundowe kawałki, w solówkach dobija raptem ponad 2 minuty. Najlepiej oczywiście wypada tu tytułowa Pieśń imion na orkiestrę, która trwa ledwo 3 minutki, a jej higlighty były wcześniej uwydatnione w zwiastunach. Nic na dłużej. Wywaliłbym co nieco i zrobił z tego EP-kę.
Myślałem, że będzie lepsze, także rozczarowanie. Słucha się tego bez zaciekawienia, 15 z 22 utworów trwa 18 minut i ciężko by muzyka weszła w krew i pozostała w słuchaczu, także na wulkan emocji nie ma co liczyć, ostatni "The Song of Names for Violin and Orchestra" wystarczy za całość, choć też nie jest to nic wielce specjalnego.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#23 Post autor: Adam » czw gru 19, 2019 20:17 pm

Mystery pisze:
pt gru 13, 2019 11:50 am
Łoo Jeżżu, jak jakiś z pejsami zaczął zawodzić gardłówką w ludowym narzeczu, to wyłączyłem w pizdu. :roll: To nawet w Schindlerze John tak nie przegiął :D
:mrgreen:
ok wywaliłem te ludowe przyśpiewki z playlisty i słucha się tego lepiej :P ale za krótkie i brak tu mocarnego tematu, żeby pociągnął płytę. Także Howard nie zachwycił jednak.

making of:


youtu.be/MIgTeC39O3c
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#24 Post autor: Adam » pt sty 10, 2020 22:35 pm

I tu również unikatowy w branży wywiad, 10-minut video, uznany solista ze scoru, przepytuje kompozytora :


youtu.be/gbks6SnRf3E
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2981
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Howard Shore - The Song Of Names (2019)

#25 Post autor: qnebra » sob sty 11, 2020 20:33 pm

Będę trochę kontrowersyjny może, lecz pierwszy utwór z tego wszystkiego jest najlepszy. Zasadniczo, o wiele, wiele lepszy byłby ten score jako EP. Pierwszy i ostatni utwór, dwa najlepsze z pozostałych pomiędzy i mamy bardzo dobry albumik.

ODPOWIEDZ