Tyler Bates - Fast & Furious: Hobbs & Shaw (2019)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23259
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Tyler Bates - Fast & Furious: Hobbs & Shaw (2019)

#16 Post autor: Mystery » pt sie 02, 2019 11:52 am

Typowa Batesowa akcyjna sieka, którą zapomina się już w trakcie słuchania, miejscami próbuje się trochę wcielać w drugiego Tylera (McClaren Chase), ale efekt raczej lichy, choć jako ilustracja powinno się sprawdzić.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Tyler Bates - Fast & Furious: Hobbs & Shaw (2019)

#17 Post autor: Paweł Stroiński » pt sie 02, 2019 12:31 pm

Adam pisze:
czw sie 01, 2019 14:40 pm
Score wyszedł już cyfrowo - tylko 40:35 trwa.
Ostra rockowa i elektroniczna łupanka - Bejts się wyżywa, chyba na sesji myślał, że dalej gra koncert z Mansonem ;-)
Tragedii nie ma, ale głowa boli po 20 minutach. Za to w filmie będzie to epickie na bank :D
Scory Brajana do tej franczyzy, to przy tym grzeczne i delikatne kluchy :)
Bo score'y Briana są dość "grzeczne". Tzn. oprócz mniej lub bardziej ostrej elektroniki, tematycznie się to waha gdzieś między rockiem a pewną jazzową wrażliwością. Nie jest to Iluzja, ale może nawet bez FF Iluzji by nie było. (i Finishing the Game, ale to insza inszość).

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Tyler Bates - Fast & Furious: Hobbs & Shaw (2019)

#18 Post autor: Adam » pt sie 02, 2019 12:40 pm

Mystery pisze:
pt sie 02, 2019 11:52 am
choć jako ilustracja powinno się sprawdzić.
Niestety się nie sprawdza, bo muzyki w filmie może 15 min jest, zawalili seans piosenkami, a jak score jest to ginie pod sfx. Tam gdzie go słychać to się sprawdza (pare fragmentów pościgów). Kolejny zmarnowany potencjał muzyki w filmie akcji.

Sam film ogląda się przednio, chyba najlepsza cześć franczyzy. Chemia między Rockiem, Stathamem i Kirby rządzi. Teksty tez. Choreo walk super. Duże i ważne cameo z one-linerami zapowiadające kolejną część, scena podczas napisów i po napisach. Pościg w Londynie trochę wzorem z Fallout, ale ogólnie jestem mega na tak. Tak się robi akcje bez napinki. Film pokazuje też i uwydatnia problem Wściekłych - Vin Diesel. Ten koleś nie ma żadnej charyzmy i jest klocem. Rock za to udowadnia z każdym filmem, że da się go lubić i ma więcej niż jedną minę i 2 zdania do powiedzenia. Tu Diesela nie ma, i od razu ogląda się to lepiej.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 429
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Tyler Bates - Fast & Furious: Hobbs & Shaw (2019)

#19 Post autor: Gieferg » sob sie 03, 2019 19:30 pm

Typowa Batesowa akcyjna sieka, którą zapomina się już w trakcie słuchania
Czyli standardowo dla tej serii. Brian Tyler czy Tyler Bates - jedna cholera.
Score wyszedł już cyfrowo - tylko 40:35 trwa.
I bardzo dobrze. Ostatnio próbowałem przebrnąć przez wypchane po brzegi płytki do 7 i 8. Bolało.

Niech zgadnę - piosenki w filmie jak zwykle goovniane?
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10224
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Tyler Bates - Fast & Furious: Hobbs & Shaw (2019)

#20 Post autor: Ghostek » ndz sie 11, 2019 11:20 am

Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Tyler Bates - Fast & Furious: Hobbs & Shaw (2019)

#21 Post autor: Adam » czw cze 01, 2023 20:19 pm

LOL, The Rock się skundlił po klapie Black Adama i pogodził z Dieselem, plus dziś ogłoszono sequel Hobbsa.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ