Thomas Newman - Tolkien (2019)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - Tolkien (2019)

#16 Post autor: Adam » wt kwie 23, 2019 20:07 pm

uu to chyba nie ma co czekać - rodzina i fundacja Tolkiena wydali dziś oświadczenie, że nie aprobują, nie akceptują i że ten film był robiony bez ich wiedzy czy konsultacji.
to pewnie jakieś pozwy się pojawią..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Thomas Newman - Tolkien (2019)

#17 Post autor: Paweł Stroiński » śr kwie 24, 2019 01:25 am

Niekoniecznie. Czyjaś biografia jest faktem publicznym i jakoś nie zrobili pozwów o Vice, choć córka Cheneya zaatakowała na Twitterze za przemowę Bale'a na Złotych Globach ("Chciałbym podziękować Szatanowi za inspirację"; miniofftop: nie przebija to cudownego bólu dupy wnuczki Mussoliniego o jednego tweeta Jima Carreya :mrgreen: ).

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thomas Newman - Tolkien (2019)

#18 Post autor: Adam » pt maja 03, 2019 10:37 am

przepis Tomcia na score - zerżnijmy temat z Revolutionary Road i wymieszajmy ze wstawkami z Marigold Hotel, dorzućmy jakieś dziwnie zmiksowane głosy dzieci (?) i zapełnijmy 51-minutowy album... Gość ma takiego doła twórczego, że przykro tego słuchać.. :roll:
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Thomas Newman - Tolkien (2019)

#19 Post autor: hp_gof » pt maja 03, 2019 18:38 pm

Mistrzunio 8)

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1437
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Thomas Newman - Tolkien (2019)

#20 Post autor: Pawel P. » ndz cze 02, 2019 21:40 pm

Nie podzielam krytyki Adama. Dla mnie to jeden z ciekawszych Newmanów w tej dekadzie, a tych faktycznie zbyt wiele nie było - może i nie grzeszy oryginalnością, może nie ma wybijającego się tematu głównego, ale bardzo przyjemnie się tego słucha, także za sprawą eterycznych wokaliz i lekko pastoralnych chórków. Płyta na pewno znajdzie się u mnie na półce.

ODPOWIEDZ