MichalP pisze: ↑czw kwie 11, 2019 19:56 pm
W sumie to dziwnie tak porownywac Hansa I Michaela bo to jakby dwie rozne rzeczywistosci. Giacchino dalej funkcjonuje jako typowy kompozytor, Hans to raczej instytucja (zreszta on sam sie do tego przyznaje) - to raczej symbol/marketing. Brac Hansa do pomocy to jakby tylko wykorzystywac pewna idee (I chyba tylko najbardziej naiwni wierza jeszcze, ze to pewnosc jakiegos tam poziomu I jakosci)
Nom, trochę tak. Przez jakiś czas jeszcze Hansowe bajerki działały, ale od pewnego czasu ludzie chyba zaczęli się orientować, że nie przekłada się to na efekty. Dobrze o tym świadczą negatywne komentarze na naszym facebooku przy newsie o angażu do Diuny - oczywiście nie twierdzę, że fanpage filmmusic.pl to strona o międzyplanetarnym zasięgu, no ale owe reakcje stanowią jednak jakiś tam wykładnik tego, jak zaczyna być postrzegany Hans. W sumie nie ma się co temu dziwić - mało projektów, a te głośniejsze sygnowane jego nazwiskiem (Blade Runner, Widows, Dunkirk) kończą się raz za razem na jakimś elektropierdzeniu, które nikogo na dobrą sprawę nie interesuje.
Paweł Stroiński pisze:
Captain Marvel na stronie ASCAP-u nie ma ŻADNYCH utworów podanych. A to dziwne, bo oboje są w ASCAP-ie. A i tak, nawet jeśli jest ktoś z BMI, a ktoś z ASCAP-u (patrz Elfman i Pinar w Justice League), to też na stronie ich to znajdziesz, na liście kawałków. Dlaczego to jeszcze nie trafiło?
No to jest akurat argument za teoriami spiskowymi.
Ale daj znać, jak się pojawią, rzuci to światło na sprawę.