Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 429
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#46 Post autor: Gieferg » ndz sty 06, 2019 12:27 pm

Film jest ok, w porównaniu z dwoma poprzednimi to już w ogóle czysty geniusz, problem w tym, że jest dokładnie tym, czego się spodziewałem, rozciągniętym do niecąłych dwóch godzin rimejkiem pierwszej godziny jedynki. Niby ogląda się przyjemnie, ale to wszystko już właściwie było, owszem, tym razem zapodano to w innym stylu i pewną świeżość się czuje, miło też zobaczyć Transformery w innym wydaniu niż bayowskie. Szkoda tylko, że na zmiany zdecydowano się dwa filmy za późno i seria jest teraz w czarnej dupie. Zrobili prequel do jedynki (który nie pasuje do piątki, ale mniejsza z tym, piątka to i tak gówno do zapomnienia) i teraz ani nie ma jak do tego robić kontynuacji, ani nie ma sensu robić kolejnego restartu bo trzeba by po raz trzeci pokazać to samo.

Wracając do samego filmu - wiele rzeczy robi dobrze ale potem jest jakieś ale...
- sceny na Cybertronie to dokładnie takie Transformers na jakie czekałem... ale jest tego ze 3 minuty.
- pojawia się na ziemi świetnie wyglądający decepticon... ale
Spoiler:
- pojawiają się fajne kawałki z lat 80-tych, ale część z nich jest ulokowana z takim wyczuciem i częstotliwością jak piosenki w Suicide Squad
- jest The Touch ale
Spoiler:
- główna bohaterka jest niby spoko, ale jej rodzinka i wannabe boyfriend są już o klasę niżej
- humor niby daje radę, ale miejscami rady nie daje

Sceny akcji są czytelniejsze niż u Baya ale nie robią już specjalnego wrażenia. Dwa główne decepticony w sumie wyglądają jak coś wpół drogi między G1 a Bayverse, a trzeba było iśc w Full G1 jak w prologu.
Całość to takie kino familijne, ot kolejne Short Circuit, nawet fajne, ale nie aż tak.

Wielka szkoda, że nie poszli w hard reboot, choć nie wiem czy cokolwiek mogło uratować tę serię...

Too little, too late.

6/10 (choć bliżej 7 niż 5, więc jest szansa na podniesienie oceny po powtórce).

Do jedynki sporo brakuje, na pewno lepsze niż 4 i (o niebo) 5, w porównaniu z 2 i 3 mam już trochę problem.
Co do muzyki - w tym filmie rządzą i dzielą piosenki. Score'a prawie nie pamiętam, może jedynie w paru scenach ze spokojniejszymi kawałkami.

le pewne już, że porażki finansowej nie będzie
Musi zarobić koło 300 baniek, żeby się w ogóle zwrócić. Po dwóch tygodniach ma koło 200, jak dla mnie to kiepsko to wygląda.
Ostatnio zmieniony ndz sty 06, 2019 12:31 pm przez Gieferg, łącznie zmieniany 2 razy.
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#47 Post autor: Adam » ndz sty 06, 2019 12:30 pm

Gieferg pisze:
ndz sty 06, 2019 12:27 pm
rimejkiem pierwszej godziny jedynki.
Chyba Ci się z ET Spielberga pomyliło ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 429
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#48 Post autor: Gieferg » ndz sty 06, 2019 12:31 pm

Jak dla mnie to ma wiele więcej wspólnego z "Short Circuit".

A za E.T. nigdy nie przepadałem. Nudził.
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#49 Post autor: Ghostek » ndz sty 06, 2019 12:35 pm

Gieferg pisze:
ndz sty 06, 2019 12:27 pm
Musi zarobić koło 300 baniek, żeby się w ogóle zwrócić. Po dwóch tygodniach ma koło 200, jak dla mnie to kiepsko to wygląda.
300 baniek będzie miał po tym weekendzie. Dzisiaj wieczorem się o tym przekonasz. Z samych Chin za trzydniowy debiut wleci ok 60 mln $.
Na finale kinowego biegu daję tej produkcji ok 450-550 mln $.
Obrazek

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2803
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#50 Post autor: bladerunner22 » ndz sty 06, 2019 12:40 pm

Gieferg pisze:
ndz sty 06, 2019 12:31 pm
Jak dla mnie to ma wiele więcej wspólnego z "Short Circuit".

A za E.T. nigdy nie przepadałem. Nudził.
ja jeszcze E.T nie widziałem :mrgreen:
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#51 Post autor: Adam » ndz sty 06, 2019 13:47 pm

Ghostek pisze:
ndz sty 06, 2019 12:35 pm
300 baniek będzie miał po tym weekendzie. Dzisiaj wieczorem się o tym przekonasz. Z samych Chin za trzydniowy debiut wleci ok 60 mln $.
Na finale kinowego biegu daję tej produkcji ok 450-550 mln $.
Problemem tego filmu jest to, że na starcie musiał się liczyć z mniejszymi przychodami, bo franczyza została dawno doszczętnie ośmieszona przez Baya, i masa ludzi po prostu "nie pójdę już za chuja na kolejne transformersy" - dokładnie tak jak było z Hanem Solo po shejtowanym Last Jedi. Bąbel by mógł zarobić z 2 lub 3 razy tyle co napisałeś, gdyby nie kupy Baya przez lata.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#52 Post autor: Ghostek » ndz sty 06, 2019 14:20 pm

To jest jeden aspekt. Innym jest kiepska promocja. Nie rozumiem do końca polityki Paramountu w tym zakresie. Pompowano gruby hajs w promowanie kupsztali Baya, a potencjalnie dobry film praktycznie wszedł bez echa. Dobrze, że udało się wstrzelić w świąteczny czas i należycie to wykorzystać. Przecież drugi weekend wyświetlania to spadek frekwencji rzędu 6%, co jest ewenementem w branży. W ten weekend pojawia się natomiast na większej liczbie ekranów w USA, więc można mówić o długich nogach produkcji. Siłą nośną są tutaj akurat dobre recki, a nie marka, która, jak słusznie zauważasz, tylko przeszkadza.
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#53 Post autor: Ghostek » ndz sty 06, 2019 17:32 pm

Ghostek pisze:
ndz sty 06, 2019 12:35 pm
Gieferg pisze:
ndz sty 06, 2019 12:27 pm
Musi zarobić koło 300 baniek, żeby się w ogóle zwrócić. Po dwóch tygodniach ma koło 200, jak dla mnie to kiepsko to wygląda.
300 baniek będzie miał po tym weekendzie. Dzisiaj wieczorem się o tym przekonasz. Z samych Chin za trzydniowy debiut wleci ok 60 mln $.
Na finale kinowego biegu daję tej produkcji ok 450-550 mln $.
No niewiele się pomyliłem.

Dane techniczne po tym weekendzie:

Domestic: $97,128,140 33.6%
+ Foreign: $192,000,000 66.4%
= Worldwide: $289,128,140
W tym 59 mln $ otwarcia z Chin.
Obrazek

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#54 Post autor: WhiteHussar » ndz sty 06, 2019 19:15 pm

Dziwny film [emoji53] i jakoś mam niedosyt. Nie tego się spodziewałem. Dużo świetnych scen ale sporo też okropnie dennych.

Ścieżka dźwiękowa rewelacyjna i to właśnie ona tworzyła klimat ( mowa o piosenkach ).
Transformery nuda, ale to pewnie dlatego, ze mało ich w filmie było, choć z drugiej strony to się cieszę, bo postać Charlie była interesująca i serio byłem ciekawy jaką ma historię.


Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 429
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#55 Post autor: Gieferg » ndz sty 06, 2019 21:01 pm

Ghostek pisze:
ndz sty 06, 2019 17:32 pm

Dane techniczne po tym weekendzie:

Domestic: $97,128,140 33.6%
+ Foreign: $192,000,000 66.4%
= Worldwide: $289,128,140
W tym 59 mln $ otwarcia z Chin.
Dobrze. Niech zarabia. Co prawda nie wiem co sensownego można dalej z tą serią robić, bo mam wrażenie, że zapędzili się w ślepą uliczkę, ale chętnie się przekonam, a do tego kasa musi płynąć.
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#56 Post autor: Adam » pn sty 07, 2019 19:12 pm

Title song live z The Voice USA:


youtu.be/cJveg86lUWE

Ten song byłby imho lepszy, gdyby go zrobili na balladę a nie z tym bicikiem w podkładzie..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#57 Post autor: lis23 » wt sty 08, 2019 12:58 pm

Problemem jest to, że do tej pory w okresie świątecznym mieliśmy jedną, dużą premierę i był to albo "Hobbit" albo "Gwiezdne Wojny" a teraz dostaliśmy aż cztery filmy i o ile "Aquaman" sobie poradził, to "Bumblebee", "Spider Man: Into The Spider-Verse" i "Mary Poppins Returns" już nie. Nie ma co prawda tragedii ale wpływy byłyby na pewno wyższe, gdyby nie było tak silnej konkurencji. Ten konkretny film miał jeszcze problem z znikomą jakością poprzednich części serii, które zarabiały już tylko na rynku Azjatyckim.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#58 Post autor: Ghostek » wt sty 08, 2019 23:27 pm

Miałem dzisiaj przyjemność obejrzeć ten film. Przyjemność, bo i przyjemny jest. Prosty niczym konstrukcja cepa, ale w tej prostocie właśnie tkwi magia tego kina familijnego. W sumie poczułem się jakbym oglądał starego Spielberga sprzed lat i jego nazwisko w creditsach producentów wykonawczych jest nieprzypadkowe.

Początek na Cybertonie bardzo naiwny, ale ładnie ukazany. Sama motywacja przybycia na Ziemię i tworzenie wokół tego fabuły też trąci kiczem, ale nie przeszkadza to w chłonięciu świetnie zarysowanych relacji między Charlie a Bumblebee. Świetnie się to oglądało - tak od strony narracyjnej jak i widowiska akcji. Choć i tutaj dało się odczuć ducha Baya w niektórych scenach kręconych ręką paralityka. No ale cały film na wielki plus. Czekam na dalsze wynurzenia z tej serii w takiej właśnie formie.

W kwestii muzyki muszę złagodzić nieco swój ton, jakim przemawiałem po wysłuchaniu soundtracku. Nie odcinam się od twierdzenia, że jest imitatorstwem Jabło w akcji i ciepłą kluchą w liryce i scenach o zabarwieniu darmaturgicznym, ale nie zgodzę się, że muza totalnie nie funkcjonuje w obrazie, a piosenki robią tutaj 3/4 roboty. Miks może dałoby się zrobić lepiej w scenach akcji, ale poza nimi nawet dało się czerpać przyjemność z tego transparentnego motywu przewodniego. Swoją robotę Mario zrobił - na tyle, na ile był w stanie i na ile pozwoliły mu warunki. Choć oczywiście dalej by się chciało mieć temat jakiego nie powstydziłby się Jabło, albo przynajmniej jakieś nawiązania do jego scorów z równie mocnym aranżem. Ale z braku laku i to ujdzie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#59 Post autor: Adam » śr sty 09, 2019 10:13 am

Bąbel to piękny film <3
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Dario Marianelli - Bumblebee (2018)

#60 Post autor: Ghostek » śr sty 09, 2019 11:26 am

Najbardziej wzruszający od czasów Listy Schindlera... A nie, przepraszam, od czasòw Infinity war :d
Obrazek

ODPOWIEDZ