Thom Yorke - Suspiria (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 944
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#16 Post autor: dougan » czw paź 25, 2018 10:56 am

Z tego co widzę OST już wyciekł do sieci, ale z odsłuchem chyba wolę poczekać do piątku. Akurat na ENEMEF przedpremierowe seanse są :)
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10219
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#17 Post autor: Ghostek » czw paź 25, 2018 11:53 am

O ja! Lepszy odpał od You Were Never Really Here. :shock:
Ciekawe czy komuś uda się do końca dosłuchać...
Obrazek

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#18 Post autor: Jedi-Master » czw paź 25, 2018 12:08 pm

Ja dotrwałem i mi się podobało.

Arthur.Flowerkis

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#19 Post autor: Arthur.Flowerkis » czw paź 25, 2018 17:42 pm

Ghostek pisze:
czw paź 25, 2018 11:53 am
O ja! Lepszy odpał od You Were Never Really Here. :shock:
Ciekawe czy komuś uda się do końca dosłuchać...
To,co...drugi po Greenwoodzie Strawiński się objawił? Oficjalnie przyklepać na następcę klasyka czy poczekać? Jeszcze polecam nowy utwór Clinta Mansella "alarum as in battle" (na spotify) - teatralny niczym z filmu Felliniego.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23253
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#20 Post autor: Mystery » czw paź 25, 2018 18:38 pm

Ghostek pisze:
czw paź 25, 2018 11:53 am
O ja! Lepszy odpał od You Were Never Really Here. :shock:
Ciekawe czy komuś uda się do końca dosłuchać...
Żeby to jeszcze tyle trwało. 80 minut to oczywiście za dużo, są zbędne potworki (Synthesizer Speaks), odchyły (sfx w The Hooks) i ogólny przesadyzm, vide 14 minutowe zawodzenie w "A Choir of One", ale ogólnie słuchało się nieźle i nawet przez większość czasu podobało, jednak czuć, że jest to muzyka ekranu i dopiero po filmie przyjdzie ją właściwie ocenić, na razie jest nawet ciekawie.

Arthur.Flowerkis

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#21 Post autor: Arthur.Flowerkis » czw paź 25, 2018 19:35 pm

Ghostek pisze:
czw paź 25, 2018 11:53 am
O ja! Lepszy odpał od You Were Never Really Here. :shock:
Ciekawe czy komuś uda się do końca dosłuchać...
Dobra, przesłuchane. Yorke genialny, tworzy klimat niesamowitości, muszę porównać z oryginalną muzyką goblina z 77-ego.

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 944
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#22 Post autor: dougan » sob paź 27, 2018 17:29 pm


To,co...drugi po Greenwoodzie Strawiński się objawił? Oficjalnie przyklepać na następcę klasyka czy poczekać?
Raczej Vangelis, gdyby robił do horroru. Zresztą Thom mówił że inspirował się Blade Runnerem. Album jeszcze do przetrawienia, z kolei OST w filmie sprawował się rewelacyjnie - "Unmade" to małe arcydzieło, zwłaszcza w połączeniu z pewną sceną pod koniec, jakby to rzekła młodzież na sali "ryje banię" :D
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Arthur.Flowerkis

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#23 Post autor: Arthur.Flowerkis » pn paź 29, 2018 19:10 pm

dougan pisze:
sob paź 27, 2018 17:29 pm

Raczej Vangelis, gdyby robił do horroru. Zresztą Thom mówił że inspirował się Blade Runnerem. Album jeszcze do przetrawienia, z kolei OST w filmie sprawował się rewelacyjnie - "Unmade" to małe arcydzieło, zwłaszcza w połączeniu z pewną sceną pod koniec, jakby to rzekła młodzież na sali "ryje banię" :D
Czyli drugi Vangelis w tym roku po Pembertonie w "One Strange Rock". Ciekawe czy jest szansa, by piosenki Thoma mogły zdobyć nominacje do Oscara za Najlepszą piosenkę (o ile Cooper z Gagą nie zgarną wszystkich pięciu nomów), czy tylko to podchodzi pod Najlepszą muzykę?

Mózg "zryli" mi w tym roku już aster, Cosmatos, Gaspar Noe, Gareth Evans, wiec nie robi to juz dla mnie dużej różnicy :) , lecz oczekuje, by dopisać do tej tegorocznej listy i Guadagnino oraz von Triera, którego nowy film też podobno "hardkor".

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 893
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#24 Post autor: Krelian » pn paź 29, 2018 20:35 pm

Ciekawe czy udało się chociaż zbliżyć do genialnej kołysanki z 1977 :) ?


Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#26 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 01, 2018 01:45 am

Wow, to był seans, że teraz muszę się chyba przespać i na spokojnie przemyśleć co zobaczyłem. Film jest w dużej mierze przeciwieństwem oryginału: Zamiast ostrych kolorów z dużą ilością barw, tutaj dominuje szarość (ale zdjęcia są naprawdę ładne). Jak w oryginalne mieliśmy agresywny soundtrack Goblinów z gatunku rocka progresywnego, tak tutaj Thom Yorke celuje w stonowane, ale równie hipnotyzujące dźwięki. Wreszcie jak w oryginale cała historia była dość prosta, tutaj jest niesamowicie rozbudowana, przez co sam film jest jednak ciut za długi.
Ale ogólnie ciekawe doświadczenie, choć nie każdemu musi się spodobać. I czy było aż tak przerażające? Cóż jak ktoś nie lubi łamanych kości to odradzam i końcówka jest mocna, chociaż ja nie czułem przerażenia. Tak też po niektórych opisać liczyłem, że naprawdę będę zakrywał ze strachu nocy i nie spał po nocach (to się jeszcze okaże). Chociaż pierwsze zabójstwo bardzo pomysłowe i świetnie nakręcone. Przede wszystkim kreacjami aktorskimi ten film stoi. Nie tylko tej od Tildy Swinton, gdyż ogólnie nie lada panie udało się tutaj zebrać i chodzi mi głównie o te starsze. Z oceną się wstrzymam, ale na pewno ciekawy seans i nietuzinkowy soundtrack.
Jednak filmowo i muzycznie to Suspiria 1977 i Suspiria 2018, to jak dzień i noc, woda i ogień, Koper i Marek. Totalnie dwa różne filmy i soundtracki i to chyba najlepsze posunięcie na jakie się twórcy zdecydowali.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#27 Post autor: Adam » pn lis 12, 2018 11:13 am

No tak starałem się dotrwać do końca albumu, ale ciężko... nie moje klimaty, ogólnie z tego co czytam to chyba muzyczny zawód jednak ?
Marek Łach, czekamy!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#28 Post autor: Wawrzyniec » pn lis 12, 2018 13:28 pm

Marek Łach przekazał komuś innemu broń, a następnie go błogosławił. I ta osoba postara się udźwignąć po ciężkie brzemię. Też dlatego, że razem z Markiem Łachem podobał im się ten film i podoba im się ta muzyka.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#29 Post autor: Adam » pn lis 12, 2018 13:36 pm

ale przeszedł ktoś te aż dwie płyty ? bo ja tu trochę widzę casus Gone Girl 3CD ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Thom Yorke - Suspiria (2018)

#30 Post autor: Wawrzyniec » pn lis 12, 2018 13:41 pm

Ale jakie dwie płyty, masz na myśli te 25 utworów? To bez problemu przechodzę. Wiadomo pod koniec trochę Yorke odpływa, ale też dlatego, że płyta nie jest do końca chronologiczna. Ale poza tym to dla mnie wcale nie jest to ciężka muzyka w odbiorze. Plus też różnorodna, przez co nie ma co się męczyć. A "Volk" to jeden z najlepszych jak nie najlepszy utwór roku!
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ