Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

1. Twilight of the Empire (3:55)
2. Mathilde and the Balloon Ride (2:55)
3. Church Chase and Train Crash (3:16)
4. Exposed (3:16)
5. Obstacle Course (2:15)
6. Séance (2:21)
7. Fishel’s Holograph (1:46)
8. Tent Attack (2:09)
9. To Moscow (1:50)
10. Train Kiss (1:59)
11. Bear Attack (2:30)
12. Dance Fight (3:05)
13. Dress Reversal (1:40)
14. Gassing the Raft (5:02)
15. Tent Neckless (2:20)
16. Running Away (2:03)
17. The Fall (1:45)
18. Coronation (2:10)
19. Happiness (2:34)
20. Dark Coronation (2:52)
21. Dream Kiss (3:52)
22. End Credits (2:13)
23. Mathilde’s Theme (2:24)

Elektronicznie jutro, CD w ciągu najbliższych tygodni od Quartet Records.

Klipy:
https://itunes.apple.com/nz/album/mathi ... 1353554415

No, no, Gergiev dyrygował.

Zapowiada się na konkretny dramatyczny score z prawdziwego zdarzenia, mam nadzieję, że jutro uda się przesłuchać.

Maxa McKenziego se posłuchajcie a nie jakieś Beltramy...

z Maxa liczy się tylko Blizzard. reszta jest milczeniem

Adam pisze: ↑

czw mar 15, 2018 20:53 pm

Maxa McKenziego se posłuchajcie a nie jakieś Beltramy...

Tylko to znowu Beltrami z tej wyższej półki, nie te jego horrorowe twory niekiedy co produkuje.

qnebra pisze: ↑

czw mar 15, 2018 21:10 pm

Tylko to znowu Beltrami z tej wyższej półki

Nie ma czegoś takiego

Hmm, Snowman vs. Seventh Son. Chodzi mi, że Matylda nawet z tych klipów i fragmentów na YT brzmi jak coś, gdzie Beltrami się postarał i zrobił coś bardziej ambitnego.

Adam pisze: ↑

czw mar 15, 2018 21:11 pm

qnebra pisze: ↑

czw mar 15, 2018 21:10 pm

Tylko to znowu Beltrami z tej wyższej półki

Nie ma czegoś takiego

Soul Surfer, 3:10 To Yuma, Snowpiercer dla przykładu.

Gods of Egypt też był ciekawy.

Na spotify już jest.

Przeciętny score, nic w głowie nie zostaje.. Nie myślałem że to kiedyś napiszę, ale zdecydowanie lepiej sobie odpalić ponownie Kareninę Marnynelliego, niż tracić czas na to.. A najlepszym współczesnym ruskim scorem i tak wciąż jest Russia's War Syrewicza.

Śliczny motyw, lecz cała reszta taka dość, no, dość taka.

Mówiłem to tylko Beltram...