Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#256 Post autor: Koper » sob lip 30, 2022 15:36 pm

Wawrzyniec pisze:
sob lip 30, 2022 14:14 pm
Nie no w świecie Star Wars do pewnego czasu to jednak to miało sens.
Mówię o aktualnym, disneyowskim burdelu. :)
Wawrzyniec pisze:
sob lip 30, 2022 14:14 pm
Ale ogólnie rozchodzi się oto, że koncept, super nowoczesnego państwa w sercu Afryki, które w żadnym stopniu nie wpływa na inne regiony tego kontynentu, jest mocno naciągany.
I jeszcze, jak dobrze kojarzę, żeby uzasadnić brak odkrycia przez Zachód, to chyba coś tam wymyślili w Marvelu, że niby w tej Wakandzie opracowali jakiś system maskowania przeciw satelitom. Yhm... fajnie. Nie mieli kontaktu z zachodnią cywilizacją i w ogóle nie kojarzyli rozwijanej tam technologii satelitarnej, nie mieli pojęcia jak działa, ale i tak, ot tak sobie wymyślili własną technologię antysatelitarną (choć sami żadnych satelit nie wystrzeliwali). Hmmm... Zajebiste. To jakby u nas Sasin wyskoczył z budową tarczy przeciwko broni Klingonów, o której to broni nikt nie ma pojęcia. Tyle, że u nas to by całą tę kasę wydano na krewnych i znajomych królika, a Wakanda to jednak najwyraźniej nie zna takich problemów jak korupcja i nepotyzm, mieli zrobić technologię przeciwko nieznanej sobie technologii i zrobili. :D
Wawrzyniec pisze:
sob lip 30, 2022 14:14 pm
Przy czym w sumie nawet podczas kręcenia Black Panther to chyba jednym z nielicznych, który naprawdę wybrał się do Afryki był Ludwig. Gdyż z tego co widzę, to ten film kręcono głównie w USA i... Argentynie. W Afryce nie kręcono nic...
Przypomina mi się jak w ostatnim sezonie "The Boys" czarnoskóry superhero zaczął nosić strój w kolorkach afrykańskiego folkloru i promować jakiś serial o niby swoim powrocie do afrykańskich korzeni, choć oczywiście w życiu nie był w Afryce. No i ta cała "Czarna Pantera" to mniej więcej takie samo pro-Africa jest. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#257 Post autor: lis23 » sob lip 30, 2022 15:50 pm

.Położona gdzieś w sercu Afryki Wakanda wykorzystuje technologię maskującą, by umknąć wszystkowidzącym satelitom. W "Iron Manie 69 wspomniano, że wieś ta znajduje się nad Jeziorem Turkana, pomiędzy Kenią a Etiopią, co kłóci się z rzeźbą terenu przedstawioną w filmie. Z lotu ptaka zamiast pustyni zobaczymy tylko kopulujące lwy. Ani śladu zaawansowanej technologii. Ukryta przed oczami świata Wakanda rozwija się i technologicznie przekracza możliwości innych krajów. Przez setki lat Wakandyjczycy pozostawali neutralni - ani nie pomagali ludzkości, ani nie wykorzystywali swojej przewagi do czynienia zła. Władcy Wakandy mieli więc trudne zadanie, powstrzymując się przed działaniem poza granicami kraju.
Wakanda znajduje się w uniwersum Marvela nad jeziorem Wiktorii, w otoczeniu fikcyjnych krajów, jak Azania, Kanaan i Narobia) oraz fikcyjnych narodów Mohanndy, Kanaanu, Azanii i Nigandy. Reżyser filmu stwierdził, że wzorował się na południowoafrykańskim Królestwem Lesotho. W "odległej przeszłości" Wakanda znalazła meteoryt w którym było tzw. Bibranium to dzięki niemu stała się tak rozwiniętym krajem, krajem, który ukrywał się przed innymi krajami i narodami i nie wtrącał się w konflikty w reszcie świata, więc znaczenie Wakandy dla reszty świata było zerowe, skoro nikt o niej nie wiedział przez stulecia a sama Wakanda nie ingerowała w sytuację na świecie.
Przypomina mi się jak w ostatnim sezonie "The Boys" czarnoskóry superhero zaczął nosić strój w kolorkach afrykańskiego folkloru i promować jakiś serial o niby swoim powrocie do afrykańskich korzeni, choć oczywiście w życiu nie był w Afryce. No i ta cała "Czarna Pantera" to mniej więcej takie samo pro-Africa jest. ;)
Karol May nigdy nie był na Dzikim Zachodzie, przynajmniej w czasach, gdy pisał swoje najsłynniejsze powieści a stworzył można rzec, ikoniczny wizerunek tej epoki w historii USA a i opisy natury i geografii były bardzo dobre, choć nie wiem, na ile wierne rzeczywistości.

Światy komiksowe Marvela i DC są inspirowane rzeczywistością ale nie przenoszą jej 1:1, to fikcja literacka. W DC mamy całe fikcyjne miasta, jak Metropolis, Gotham City, Star City, Też mamy Atlantydę i wyspę Amazonek, więc nie tylko Marvel tworzy fikcyjne byty.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#258 Post autor: Koper » sob lip 30, 2022 16:21 pm

lis23 pisze:
sob lip 30, 2022 15:50 pm
Wakanda znajduje się w uniwersum Marvela nad jeziorem Wiktorii, w otoczeniu fikcyjnych krajów, jak Azania, Kanaan i Narobia) oraz fikcyjnych narodów Mohanndy, Kanaanu, Azanii i Nigandy. Reżyser filmu stwierdził, że wzorował się na południowoafrykańskim Królestwem Lesotho. W "odległej przeszłości" Wakanda znalazła meteoryt w którym było tzw. Bibranium to dzięki niemu stała się tak rozwiniętym krajem, krajem, który ukrywał się przed innymi krajami i narodami i nie wtrącał się w konflikty w reszcie świata, więc znaczenie Wakandy dla reszty świata było zerowe, skoro nikt o niej nie wiedział przez stulecia a sama Wakanda nie ingerowała w sytuację na świecie.
A w czym tak się wzorował na Lesotho, które było brytyjskim protektoratem utworzonym po tym, jak kraj chcieli przejąć Burowie? I gdyby nie to, może dziś byłoby częścią RPA, bo granice państw we współczesnej Afryce opierają się głównie na tym jak sobie kontynent podzieliły państwa Europejskie, a nie na faktycznych granic dawnych afrykańskich królestw etc.
O tym absurdzie z ukrywaniem się przed wszystkimi, w tym satelitami, już pisałem.
I co z tego, że się nie wtrącali i ich znaczenie dla reszty świata było zerowe. Znaczenie większości tworów państwowych w Afryce było zerowe, co w żaden sposób ich nie uchroniło przed kolonializmem. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#259 Post autor: lis23 » sob lip 30, 2022 16:31 pm

Po prostu nie rozumiem, dlaczego czepiasz się akurat tej Wakandy? Ona została wymyślona w połowie lat 60.tych ( chyba 66 rok ) przez Lee i Kirbiego, czyli ojców komiksów Marvela i raczej nikt wtedy nie myślał o czymś takim, jak rola Wakandy w historii prawdziwego świata.
Cały świat Marvela to jest Earth 616, niby podobieństwa między naszym światem są duże ale różnice też są spore.

W DC mamy też mapy nie istniejących miast, np.:
Spoiler:
Mówię o aktualnym, disneyowskim burdelu.
Wcześniej też był burdel, gdyż filmy, seriale, komiksy i książki były ze sobą niespójne, były też takie dziwactwa, jak "Dark Empire":
W latach 90. oprócz trylogii Timothy’ego Zahna pojawiła się seria komiksowa "Dark Empire". Nie umiem jej ocenić pozytywnie, gdyż wprowadzała do świata Star Wars motywy, które wywracały do góry nogami zakończenie „Powrotu Jedi”. Na plus można zaliczyć przywrócenie do życia Boby Fetta i wprowadzenie do „Expanded Universe” postaci Anakina Solo, trzeciego dziecka Hana i Lei.[
Pierwsi adepci Jedi, Luke przechodzący na ciemną stronę Mocy i Imperator korzystający z klonowanych ciał do przenoszenia swojej świadomości, to tylko kilka nietrafionych pomysłów z "Dark Empire". To jednak i tak nic w porównaniu do niewydanej w Polsce serii książek "Jedi Prince", gdzie pojawił się zmutowany syn Palpatine’a oraz jego wnuk. Swoją drogą brzmi to znajomo, prawda?/quote]

https://spidersweb.pl/rozrywka/2022/05/ ... ie-legendy
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#260 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 30, 2022 20:54 pm

Koper pisze:
sob lip 30, 2022 15:36 pm
Wawrzyniec pisze:
sob lip 30, 2022 14:14 pm
Nie no w świecie Star Wars do pewnego czasu to jednak to miało sens.
Mówię o aktualnym, disneyowskim burdelu. :)
A to absolutna racja, zresztą tutaj George tłumaczy jak to jest z tworzeniem zasad w zmyślonym świecie:


youtu.be/at_IaDdoIb0

I tutaj z Wakandą, nie ma problemu ze stworzeniem fikcyjnego państwa w Afryce, tylko wtedy trzeba trzymać się stworzonych zasad i też umieć je uzasadnić. Trochę tak jakby nagle na terenie Śląska, gdzieś w Sosnowcu, powstał super futurystycznych Cyber-Śląsk o super technologii, ale umieją się z nią maskować i są samo wystarczalni. Można to wymyślić, ale też nie ma się co dziwić, że potem pojawia się jakaś zgryźliwa dwójka dziadów, które doszukują się w tym logiki.

A co do kręcenia w Afryce to polecam film braci Ford The Dead. Właściwie nakręcili oni dwa filmy o zombie Apokalipsie, jeden w Afryce drugi w Indiach. Kręcenie tych filmów, to walka z bandytami, gwałcicielami, choroby, złodzieje kradnący sprzęt itd. Ale przynajmniej oni mieli jaja i kręcili na miejscu.
Chociaż muszę Disneyowi zwrócić honor, gdyż już Mulan kręcili w Chinach... zaraz obok obozów dla Uigurow...
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#261 Post autor: lis23 » sob lip 30, 2022 21:41 pm

Nie każdy jest Robertem E Howardem czy J.R.R.Tolkienem, twórcy po prostu wymyślają sobie miasta, państwa i nie rozmyślają o tym, jakby one funkcjonowały w realu, one są im potrzebne do ich wizji historii, itp. Czepianie się Wakandy a jednocześnie nie czepianie się Metropolis, Gotham City, itp. uważam za hipokryzję ;)

W komiksach w ogóle, zarówno w Marvelu jak i w D mamy ciągłe redcony i restarty: Batman i Superman pochodzą z końcówki lat 30.tych a większość postaci Marvela to lata 60.te, więc Mroczny Rycerz powinien mieć już ponad setkę na karku a Spider Man ponad 80 lat a inni jeszcze więcej, więc redconuje się ich historie, przenosząc ich genezę w czasie i tak, obecnie od ugryzienia Petera Parkera przez radioaktywnego pająka minęło w świecie Marvela dziesięć lat, pomimo tego, że faktyczna geneza tego bohatera pochodzi z lat 60.tych.
Jest taki komiks, który pokazuje jak Pająk się starzeje od lat 60.tych do czasów obecnych i na końcu jest 80. letnim dziadkiem ;)

W kwestii Gwiezdnych Wojen to jednak widzę u Was brak krytycyzmu i pewien fanboyzm, gdyż tzw. Expanded Universe było bardzo niespójne, ponieważ twórcy książek, komiksów i gier nie dbali o to, żeby to było spójne i każdy robił to na swoją rękę. Dopiero nowy kanon jest wewnętrznie spójny ale widzę wiele podobieństw pomiędzy nimi:

- Klony Imperatora
- Syn Hana i Lei przechodzi na Ciemną Stronę
- Powrót Sithów
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#262 Post autor: Koper » ndz lip 31, 2022 00:26 am

lis23 pisze:
sob lip 30, 2022 21:41 pm
Nie każdy jest Robertem E Howardem czy J.R.R.Tolkienem, twórcy po prostu wymyślają sobie miasta, państwa i nie rozmyślają o tym, jakby one funkcjonowały w realu, one są im potrzebne do ich wizji historii, itp. Czepianie się Wakandy a jednocześnie nie czepianie się Metropolis, Gotham City, itp. uważam za hipokryzję ;)
A cóż w historii USA istotnego zmieniłoby jedno miasto więcej lub mniej? I czy Gotham jest na jakimś wyższym levelu rozwoju niż Chicago albo NY? Ukrywa się przed resztą miast i żadne inne miasto nie wie o jego istnieniu? :) Bo nie rozumiem o jakiej hipokryzji mowa. :P
lis23 pisze:
sob lip 30, 2022 21:41 pm
W komiksach w ogóle, zarówno w Marvelu jak i w D mamy ciągłe redcony i restarty: Batman i Superman pochodzą z końcówki lat 30.tych a większość postaci Marvela to lata 60.te, więc Mroczny Rycerz powinien mieć już ponad setkę na karku a Spider Man ponad 80 lat a inni jeszcze więcej, więc redconuje się ich historie, przenosząc ich genezę w czasie i tak, obecnie od ugryzienia Petera Parkera przez radioaktywnego pająka minęło w świecie Marvela dziesięć lat, pomimo tego, że faktyczna geneza tego bohatera pochodzi z lat 60.tych.
Jest taki komiks, który pokazuje jak Pająk się starzeje od lat 60.tych do czasów obecnych i na końcu jest 80. letnim dziadkiem ;)
A nie było serialu animowanego o futurystycznym Gotham gdzieś Bruce Wayne był starym dziadkiem, a zastąpił go jakiś młodzian?
Swoją drogą ja tam każdy komiks czy film mogę rozpatrywać osobno. Batman Nolana nie kontynuuje przecież Batmana Burtona. Re-adaptuje historię włącznie z opowiedzeniem na nowo genezy bohatera, ale nadal nie wiem co to ma wspólnego z absurdem Wakandy. :)
lis23 pisze:
sob lip 30, 2022 21:41 pm
W kwestii Gwiezdnych Wojen to jednak widzę u Was brak krytycyzmu i pewien fanboyzm, gdyż tzw. Expanded Universe było bardzo niespójne, ponieważ twórcy książek, komiksów i gier nie dbali o to, żeby to było spójne i każdy robił to na swoją rękę. Dopiero nowy kanon jest wewnętrznie spójny ale widzę wiele podobieństw pomiędzy nimi:
"u Was"? Nigdy nie odnosiłem się do książek i komiksów, ani gier. Mówiłem tylko o filmach kinowych.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#263 Post autor: lis23 » ndz lip 31, 2022 11:18 am

Był "Batman Beyond" w którym mamy syna Batmana? Głowny bohater ma DNA Bruce;a, nie wiem zresztą, jak.
W przypadku filmowych Batmanów brak ciągłości jest problemem: filmy Burtona, potem Schumachera, które są sequelami ( Burtomn był producentem ), potem restart Nolana, potem, restart Snydera, teraz, kolejny restart, tyle że alternatywny bo nie w DCEU, ponoć
Spoiler:
i powrót Gacka Burtona ...

Ja książki czytałem przez ponad 10 lat, wszystko do "Gwiazda Po Gwieździe" włącznie ale wtedy zaczął mnie mocno irytować Jacem Solo i Jego ciągłe zmiany charakteru i zachowania i jeśli mam być szczery, Ben Solo jest ciekawszą postacią, głównie dzięki temu, że cały czas jest bohaterem nieokreślonym - niby jest zły ale nie do końca, cały czas ma jakieś problemy ze Sobą, walczy, itp.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#264 Post autor: Wawrzyniec » ndz lip 31, 2022 17:26 pm

Koper pisze:
sob lip 30, 2022 16:21 pm
O tym absurdzie z ukrywaniem się przed wszystkimi, w tym satelitami, już pisałem.
I co z tego, że się nie wtrącali i ich znaczenie dla reszty świata było zerowe. Znaczenie większości tworów państwowych w Afryce było zerowe, co w żaden sposób ich nie uchroniło przed kolonializmem. :P
Wakanda niestety też ich nie uchroniła. I nie chroni dalej, kiedy Chiny prowadzą masową ekspansję na terenach Czarnego Lądu. Ale może w uniwersum Marvela Chiny są pokojowo nastawioną demokracją, kto wie. ;)

Położonie Wakandy też się zmienia w zależności od komiksów. I aktualnie, także w filmach jest chyba nad Jeziorem Wiktoria. Co też jest ciekawe, gdyż teoretycznie to Wakanda znajduje się na terenach istniejących państw. Trochę tak jakbym nagle się dowiedział, że Rzeszów i Podkarpacie zostało częścią fikcyjnego państwa Podkarpatii. :P

Według mnie lepiej by to wyszło,gdyby np. podłączono Wakande, jako półwysep do Afryki. Albo zrobiono z niej wyspę.

Chociaż to co mnie intryguje to jak w samej Afryce postrzegany jest film Black Panther?

P.S. Batman Beyond było świetną animacją i pomysłem. I ogólnie z Batmanem i Gotham jest taka różnica, że nie ma on super mocy, które mogą zmieniać świat.i często Gotham jest własnym mikrokosmosem,gdzie tamtejsze wydarzenia nie wpływają na resztę świat i jego historię
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#265 Post autor: lis23 » pn sie 01, 2022 14:00 pm

Mimo wszystko, Gotham City, Star City, Metropolis, itp. to fikcyjne miasta położone na terenie USA, czyli też zajmują miejsce już istniejących miast, podobnie jak Wakanda zajmuje miejsce istniejących Państw.

W kwestii "Batman Beyond":
Na końcu okazuje się, że
Spoiler:
Co do odbioru filmu w Afryce - tamtejsi krytycy:
Abdi Latif Dahir z Nairobi, Yomi Kazeem z Lagosu i Lynsey Chutel z Johannesburga w recenzji dla Quartz Africa pozytywnie ocenili film. Dahir stwierdził, że nigdy nie był „bardziej dumny z bycia czarnym i Afrykaninem. Ten film był olśniewający i niesamowity”. Kazeem podsumował: „Bardzo mi się podobało. Bardzo obrazowy i kolorowy”. Natomiast Chutel była zszokowana zachowaniem publiczności, która przychodziła do kina w przebraniach i robiła sobie selfie na tle plakatu filmowego. Wszyscy zgodnie podkreślali duże zainteresowanie widzów oraz problemy z kupnem biletów na seans.
Tutaj dłuższy cytat z Wiki o znaczeniu kulturowym:
Spoiler:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_Pa ... film_2018)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#266 Post autor: Koper » pn sie 01, 2022 17:45 pm

lis23 pisze:
pn sie 01, 2022 14:00 pm
Mimo wszystko, Gotham City, Star City, Metropolis, itp. to fikcyjne miasta położone na terenie USA, czyli też zajmują miejsce już istniejących miast, podobnie jak Wakanda zajmuje miejsce istniejących Państw.
Raczej w USA jest dość przestrzeni, by wybudować kilka nowych miast bez niszczenia istniejących. :D

Zresztą, dla mnie nie jest problemem, że Wakanda wykrawa tereny istniejących państw. Problemem jest absurd takiego bytu w oderwaniu od całej polityczno-społeczno-gospodarczej otoczki i tłumaczenie tego jakimś autoizolacjonizmem.
lis23 pisze:
pn sie 01, 2022 14:00 pm
Co do odbioru filmu w Afryce - tamtejsi krytycy:
Abdi Latif Dahir z Nairobi, Yomi Kazeem z Lagosu i Lynsey Chutel z Johannesburga w recenzji dla Quartz Africa pozytywnie ocenili film. Dahir stwierdził, że nigdy nie był „bardziej dumny z bycia czarnym i Afrykaninem. Ten film był olśniewający i niesamowity”. Kazeem podsumował: „Bardzo mi się podobało. Bardzo obrazowy i kolorowy”. Natomiast Chutel była zszokowana zachowaniem publiczności, która przychodziła do kina w przebraniach i robiła sobie selfie na tle plakatu filmowego. Wszyscy zgodnie podkreślali duże zainteresowanie widzów oraz problemy z kupnem biletów na seans.
Taa, super. Zapewne jakby zamiast Wakandy to była Polska, a zamiast Czarnej Pantery superbohater Biały Orzeł, to pewnie w PL byłyby podobne reakcje...

Co nie zmienia faktu, że całość jest niedorzeczna, a na dodatek może rozsiewać niebezpieczne poglądy, że jakby nie kolonializm, to Afryka byłaby dziś krainą mlekiem i miodem płynącą.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#267 Post autor: Wawrzyniec » pn sie 01, 2022 18:52 pm

OK, dziękuję za te afrykańskie recenzje. Amerykańskie mnie nie interesują, gdyż tam to wiadomo, że niektórzy uznali ten film za drugie przyjęcie Jezusa. Nie wspominając, że kampanie promocyjne,premiery,pokazy premierowe Disneya, są pewną formą kupowania krytyków, a więc tymi ocenami też nie należy się sugerować.

Ale te opinie afrykańskie są ciekawe, gdyż ja np. uważałabym Black Panther właśnie za taką afrykańską cepelię. Trochę tak jakby Captain German ubrany był w Lederhosen i jadł Bratwursta i pił piwo.

A, że film podtrzymuje przekonanie, które nawet wielu profesorów wygłasza, że gdyby nie biały człowiek z to Afryka byłaby najbogatszym i najnowocześniejszym państwem na świecie, to już inna kwestia. I oczywiście ja bym z nią polemizował..

I jako ciekawostkę mogę tylko dodać, że na chińskim plakacie, Disney zasłonił bohaterowi twarz i nałożył mu maskę, aby nie zrazić chińskiej publiczności, która jest dość niechętna, żeby nie powiedzieć rasistowska wobec ciemnoskórych ludzi.

Obrazek
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#268 Post autor: Koper » pn sie 01, 2022 20:00 pm

Wawrzyniec pisze:
pn sie 01, 2022 18:52 pm
A, że film podtrzymuje przekonanie, które nawet wielu profesorów wygłasza, że gdyby nie biały człowiek z to Afryka byłaby najbogatszym i najnowocześniejszym państwem na świecie, to już inna kwestia. I oczywiście ja bym z nią polemizował..
A to tacy profesorowie jak ci od komisji Antoniego? :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#269 Post autor: lis23 » wt sie 02, 2022 11:56 am

Koper pisze:
pn sie 01, 2022 17:45 pm


Raczej w USA jest dość przestrzeni, by wybudować kilka nowych miast bez niszczenia istniejących. :D

Zresztą, dla mnie nie jest problemem, że Wakanda wykrawa tereny istniejących państw. Problemem jest absurd takiego bytu w oderwaniu od całej polityczno-społeczno-gospodarczej otoczki i tłumaczenie tego jakimś autoizolacjonizmem.

Ja nie rozumiem, po co doszukiwać się takich rzeczy w komiksowym Państwie w fikcyjnym świecie i w fikcyjnym uniwersum?
Pamiętajmy, że to były lata 60.te a wtedy komiksy były dosyć proste i infantylne, a bohaterowie wygłaszali monologi z wielkimi napisami: jestem Niesamowity Spider Man, lub nadchodzi Potężny Thor albo jestem Niezwyciężony Iron Man lub jestem Człowiek ze Stali. Nikt wtedy nie przejmował się takimi zależnościami o których piszesz, po prostu wymyślali sobie rzeczy, które im pasowały do ich wizji i tyle. Pamiętaj, że Wakanda to fikcyjny kraj, otoczony innymi fikcyjnymi krajami, wiec to nie jest tak, ze jest ona otoczona innymi, istniejącymi krajami.
Trzeba by wiedzieć, jaką wiedzę na temat Afryki mięli Jack Kirby i Stan Lee, czy po prostu sobie wymyślili, że to będzie Afryka, bo bohater jest czarny, czy mieli jakąś głębszą wizję? Podejrzewam, że nie ale to trzeba by szukać w jakiś książkach o historii wydawnictwa Marvel.

Jeśli idzie o Kirby'ego:
Poza Fantastyczną Czwórką inne ważniejsze postacie stworzone przez Kirby’ego to: Thor, Hulk, Iron Man, oryginalny X-Men, Silver Surfer, Doctor Doom, Galactus, Uatu Watcher, Magneto, Ego Żyjąca Planeta, Inhumans i ich ukryte miasto Attilan czy Black Panther – pierwsza postać „znana jako czarny superbohater” i jego afrykański naród Wakanda. Kapitan Ameryka, stworzony przez Simona i Kirby’ego, został również przejęty przez Marvela.
Jack Kirby tworzył potem także dla wydawnictwa DC a potem wrócił do Marvela.

Pamiętajmy też, że w świecie Marvela, ludzkość jest bardziej rozwinięta od strony technologicznej ale nie jest też sama w Kosmosie, w naszej Galaktyce są inne cywilizacje: Spartaks, Imperium Shi'ar, Xandar, Kree, Skrullowie, itp. O ile Wakanda może uznawać resztę świata jako tę gorszą od strony cywilizacyjnej i technologicznej, to reszta Wszechświata ma takie mniemanie o całej Ziemi, łącznie z Wakandą - Ludzkość dla nich dopiero co wyewoluowała i sprawia same kłopoty, bo ciągle ktoś chce podbić Ziemię i najprościej byłoby ją po prostu zniszczyć, niż ciągle jej bronić ;) Kosmici mają zresztą wysokie mniemanie o sobie, Rocket pytał kiedyś w odniesieniu do Ludzi, jak te "łyse małpy" mogą żyć na tej "kuli błota" zwanej Ziemią? ;)

Ten izolacjonizm Wakandy był uzasadniony ale trzeba by wiedzieć, jak dawno temu znaleźli oni ten meteoryt z Vibranium?, Czy spadł on tylko na teren Wakandy? Czy były jakieś konflikty z innymi plemionami o zasoby i jak szybko Wakanda zyskała przewagę technologiczną nad innymi plemionami? Pewnie była to na początku znacznie lepsza broń, więc izolacja kraju mogła wynikać z chęci zapobieżeniu wojen oraz oskarżeń innych plemion o czary, itp. Potem, w miarę upływu czasu weszło im to już pewnie w krew i zapomnieli o początkach i po prostu odcięli się od innych.

Jeszcze o Wakandzie:

https://learningfromhollywood.pl/czarna ... zyszlosci/
Spoiler:
Ciekawe jest też to, że Atlantyda ma być inspirowana kulturą Azteków:

Obrazek
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#270 Post autor: Koper » śr sie 03, 2022 17:17 pm

lis23 pisze:
wt sie 02, 2022 11:56 am
proste i infantylne
I tu się zgodzę, więc nie róbmy z tego niczego ponadto, czyli poziom realizmu i wieku odbiorcy np. "Dzielnej pani Brisby" albo "Dzielnego małego tostera" - różnica ino, że tamte bajeczki były całkiem sympatyczne i wizualnie ładniejsze. :P ;)

Aczkolwiek w tym wszystkim mnie najbardziej zastanawia ile jeszcze da się ciągnąć hajs na tym całym lunaparku (czyt. uniwersum)? Czy fandom tego jest naprawdę tak liczny, że ludzie będą zapełniać sale kinowe, gdy normalny człowiek już dawno stracił w tym orientację, po tym pierdylionie filmów i seriali. Ja już przestałem ogarniać (jak i oglądać) kolejne twory spod znaku SW, a co dopiero Marvel, gdzie to jest tak powiązane, że ja nie wiem czy idąc na siedemnastego Thora nie musiałbym ogarniać co się działo we wszelakich Captainach America, Doktorach Strangach, Miss Hulkach czy innych Wandavisionach. :P Generalnie szkoda mi życia, by w to wnikać i nadrabiać, stąd nawet mimo że bierze się za to taki Waititi, to odpuszczam.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ