Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#241 Post autor: lis23 » wt lip 26, 2022 18:14 pm

Koper - Wakanda to fikcyjny kraj, podobnie jak Atlantyda, więc nie powinno się przenosić prawdziwej sytuacji geopolitycznej w realnym świecie na świat komiksowy, czyli całkowicie fikcyjny ;) Tam Doom ma swój kraj, Magneto chyba też coś tam ma, itp.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#242 Post autor: Koper » wt lip 26, 2022 18:20 pm

Wawrzyniec pisze:
wt lip 26, 2022 17:45 pm
I tak Disney ma ILM, ale jak Tomek pisze, przy tych filmach to nie tylko oni pracują, ale np. taka moja koleżanka z pracy z jakiejś nikomu nieznanej paryskiej firmy też pomagała. Przy Spidermanie też robiła.

To nie te czasy, co dawniej Lucas, Spielberg czy Peter Jackson mieli jedną firmę i dawali czas, aż efekty będą odpowiednie. Zresztą nawet ludzie z ILM czy WETY, to tylko ludzie i w krótkim czasie nie stworzą super efektów.
Zwłaszcza, że już ogłosili kiedy kolejne premiery, więc już się mogą ci wszyscy animatorzy i graficy szykować na kolejne nieprzespane nocki, bo trza będzie fuchę w terminie odbębnić. ;) Może sobie taki Villeneuve kręcić sceny z prawdziwym helikopterem, żeby nagrać jak pod jego wpływem rozdmuchiwany jest piach i pył, może sobie Cameron kręcić jak jakieś kolorowe wstążki reagują pod wpływem podmuchów wiatru, żeby to wszystko potem wiernie odtwarzali spece od efektów... w Marvelu nie mają czasu na takie pierdoły, a kasę trza wydać na gaże gwiazd i marketing. :P
lis23 pisze:
wt lip 26, 2022 15:45 pm
Koper - Wakanda to fikcyjny kraj, podobnie jak Atlantyda, więc nie powinno się przenosić prawdziwej sytuacji geopolitycznej w realnym świecie na świat komiksowy, czyli całkowicie fikcyjny ;) Tam Doom ma swój kraj, Magneto chyba też coś tam ma, itp.
I ten kraj funkcjonuje na innej planecie, albo w innym wszechświecie, czy coś? :P
Simpsonowe Springfield też było fikcyjne, ale było umiejscowione w realiach współczesnej Ameryki i świata, a ci z tej Wakandy to jak dinozaury u Conan-Doyle'a. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2981
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#243 Post autor: qnebra » wt lip 26, 2022 18:23 pm

Zobaczmy, ILM robi:

- Dungeons & Dragons
- Black Panther 2
- Percy Jackson (serial)
- Avatar 2
- na pewno wszystkie seriale Star Wars
- Lost Ollie
- na pewno pracują przy większości MCU

Są przypadki, gdzie jedna firma robi całość, jak na przykład w Dune, wszystko ogarnęło Double Negative z niewielką pomocą innych studiów. Jedyne czego nie robili to kolorowanie oczu i garść losowych scen w filmie. Tylko też, Villenueve miał wszystko dokładnie zaplanowane oraz mieli dwa i pół roku na zrobienie efektów do tego filmu.

Sytuacja w Marvelu praktycznie niespotykana.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#244 Post autor: Adam » wt lip 26, 2022 20:42 pm

W Marvelu mają tydzień a potem wychodzi Gunn na Twitterze i mówi „aaaa sorry nie pokaże wam jednak dziś trailera do Strażników 3, bo jak go właśnie obejrzałem i zobaczyłem efekty w nim, to moje oczy dostały raka i zażądałem poprawek”.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#245 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 27, 2022 12:57 pm

W tym artykule mamy więcej o pracy nad VFX dla Marvela:
https://www.vulture.com/article/a-vfx-a ... arvel.html
It’s pretty well known and even darkly joked about across all the visual-effects houses that working on Marvel shows is really hard. When I worked on one movie, it was almost six months of overtime every day. I was working seven days a week, averaging 64 hours a week on a good week.
The studio has a lot of power over the effects houses, just because it has so many blockbuster movies coming out one after the other. If you upset Marvel in any way, there’s a very high chance you’re not going to get those projects in the future. So the effects houses are trying to bend over backward to keep Marvel happy.
To get work, the houses bid on a project; they are all trying to come in right under one another’s bids. With Marvel, the bids will typically come in quite a bit under, and Marvel is happy with that relationship, because it saves it money. But what ends up happening is that all Marvel projects tend to be understaffed. Where I would usually have a team of ten VFX artists on a non-Marvel movie, on one Marvel movie, I got two including myself. So every person is doing more work than they need to.
The other thing with Marvel is it’s famous for asking for lots of changes throughout the process. So you’re already overworked, but then Marvel’s asking for regular changes way in excess of what any other client does. And some of those changes are really major. Maybe a month or two before a movie comes out, Marvel will have us change the entire third act.
I na koniec, aby było w temacie odnośnie Black Panther:
The other issue is, when we’re in postproduction, we don’t have a director of photography involved. So we’re coming up with the shots a lot of the time. It causes a lot of incongruity. A good example of what happens in these scenarios is the battle scene at the end of Black Panther. The physics are completely off. Suddenly, the characters are jumping around, doing all these crazy moves like action figures in space. Suddenly, the camera is doing these motions that haven’t happened in the rest of the movie. It all looks a bit cartoony. It has broken the visual language of the film.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#246 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 27, 2022 13:15 pm

Koper pisze:
wt lip 26, 2022 18:20 pm
lis23 pisze:
wt lip 26, 2022 15:45 pm
Koper - Wakanda to fikcyjny kraj, podobnie jak Atlantyda, więc nie powinno się przenosić prawdziwej sytuacji geopolitycznej w realnym świecie na świat komiksowy, czyli całkowicie fikcyjny ;) Tam Doom ma swój kraj, Magneto chyba też coś tam ma, itp.
I ten kraj funkcjonuje na innej planecie, albo w innym wszechświecie, czy coś? :P
Simpsonowe Springfield też było fikcyjne, ale było umiejscowione w realiach współczesnej Ameryki i świata, a ci z tej Wakandy to jak dinozaury u Conan-Doyle'a. :P
Tu jest problem, gdyż to nie jest sytuacja jak Odległa Galaktyka u Lucasa, Śródziemie u Tolkiena, czy Westeros u Martina. Ba, Spiderman żyje w Nowym Jorku, a Kapitan Ameryka to nawet w II wojnie światowej walczył. I z ciekawości aż sobie wszedłem na Wiki, aby się trochę dowiedzieć o Wakandzie i jestem trochę w szoku. Gdyż myślałem, że właśnie tak jak w Atlantydzie to będzie napisane, że Wakanda leży gdzieś w Afryce, ale nie, choć jej lokalizacja się zmienia, to jednak mniej więcej można powiedzieć, gdzie leży Wakanda:

Obrazek
Some sources place Wakanda just north of Tanzania and exactly at Rwanda, while others – such as Marvel Atlas #2 – show it at the north end of Lake Turkana, in between South Sudan, Uganda, Kenya and Ethiopia (and surrounded by fictional countries like Azania, Canaan, and Narobia).

Director Ryan Coogler stated that his depiction of Wakanda in the 2018 film Black Panther was inspired by the Southern African Kingdom of Lesotho.

In recent stories by writer Ta-Nehisi Coates, Wakanda is located on Lake Victoria, near fellow fictional nations Mohannda, Canaan, Azania, and Niganda. This places these nations mostly in what in real life is the eastern half of the Democratic Republic of the Congo.
Najbardziej przerażająca jest ta wizja, gdzie wynika, że Wakanda to Rwanda. :shock:

Ale w skrócie patrząc co podaje oficjalne źródła Marvela i fakt, że wedle nikt Wakanda znajduje się gdzieś w Afryce na południe od Sahary i bliżej Indyjskiego Oceanu, to pytania Kopra są uzasadnione. Ja nie wiem kiedy Wakanda dokładnie powstała i czy np. przymykała oczy jak Belgowie dokonywali masakr w Kongo? W już w przypadku Rwandy, Ugandy i Idi Amina, Sudany, to rzeczywiście nie należy się pytać, ale wręcz krzyczeć: "Wakando, gdzie byłaś?" "Wakando otwórz oczy i skamieniałe serca na cierpienia twoich braci!".
Koper pisze:
wt lip 26, 2022 16:58 pm
lis23 pisze:
wt lip 26, 2022 12:08 pm
Pantera zapadł na jakąś chorobę i zmarł
Obstawiam Covida. :P
I jakby ta durna Wakanda nie izolowała się od świata, to by się załapali na Pfizera albo Modernę, chłop by się zaszczepił i by żył. :D
Tu znowu podchodzimy pod nacjonalistyczne podejście Wakandy. Oni nie przyjęliby szczepionek z innych państw. To trochę podejście i przekonanie jak w aktualnie objętej sankcjami Rosji, że oni (Wakanda) są samowystarczalni i nie potrzebują nikogo. Dlatego też np. w książkach Kapuścińskiego nie ma nic o Wakandzie i to z prostego powodu, oni go tam nie wpuścili.

P.S. Ale przy tej całej wakandowej debacie, posłuchałem sobie dzisiaj soundtracku Ludwiga do jedynki i rzeczywiście z Marvelowskich produkcji, to jeden z lepszych score'ów.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#247 Post autor: Koper » śr lip 27, 2022 18:41 pm

W sumie jest jedno takie samowystarczalne (w teorii) państwo, inne niż wszystkie, które niczego od nikogo nie potrzebuje i do niczego się nie wtrąca. Nawet też robią takie kolorowe parady i tańce jak w Wakandzie... Nazywa się to Korea Północna. :D :D :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#248 Post autor: lis23 » czw lip 28, 2022 11:03 am

Przecież historia z komiksów Marvela to alternatywna wersja historii, ona nie pokrywa się z rzeczywistością, w końcu Naziści nie mieli wykokszonych broni rodem z Kosmosu jak w pierwszym Kapitanie, nie mieli serum super żołnierza, Kapitan nie przywalił w twarz Hitlerowi, itp.
To alternatywna rzeczywistość, jak w serii gier Assassin's Creed czy Wolfenstein.

Odnośnie CGI: jeden ze speców wypowiadał się, że największy problem jest z tym, czego chcą krytycy i część fanów, czyli z zatrudnianiem młodych ,niedoświadczonych reżyserów do filmów Marvela - Jego zdaniem, reżyserzy bez doświadczenia z pracą przy CGI nie potrafią sobie wyobrazić czegoś, czego nie ma na planie i ludzie od CGI nie tylko muszą robić efekty specjalne ale opracowują też całe sceny, sekwencje akcji, itp. Takiego doświadczenia nie miał reżyser "Czarnej Pantery" ani reżyserka "Eternals", nie wiem jak było z Taiką, u Disneya największe doświadczenie ma chyba John Favreau, dlatego drugi "Król Lew" też może mieć problemy,bo ma na prawdę dobrego reżysera, który nie ma jednak doświadczenia w pracy z taką technologią.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#249 Post autor: Koper » czw lip 28, 2022 16:28 pm

lis23 pisze:
czw lip 28, 2022 11:03 am
Przecież historia z komiksów Marvela to alternatywna wersja historii, ona nie pokrywa się z rzeczywistością, w końcu Naziści nie mieli wykokszonych broni rodem z Kosmosu jak w pierwszym Kapitanie, nie mieli serum super żołnierza, Kapitan nie przywalił w twarz Hitlerowi, itp.
To alternatywna rzeczywistość, jak w serii gier Assassin's Creed czy Wolfenstein.
Alternatywną historię to miałeś w Watchmenach, w których z pomocą superbohaterów USA wygrało wojnę w Wietnamie etc. W uniwersum Marvela świat przedstawiony nie ma najmniejszego sensu. Gdyby taka Wakanda istniała historię europejskiego kolonializmu w Afryce wyglądałaby kompletnie inaczej przecież.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#250 Post autor: lis23 » czw lip 28, 2022 16:44 pm

Nie rozumiem czepiania się fikcyjnych krajów i państw?
Dlaczego nie ma sensu? O ile filmowe MCU wpisało się w obecne czasy, tzn. akcja filmów toczy się współcześnie, licząc od 2008 roku, o tyle, w komiksach mamy ok. 4 000 superbohaterów w samym Nowym Yorku, nad miastem przez jakiś czas dryfował Asgard, na księżycu żyje kultura Inhumans, itp. Wakanda też jest wymyślonym krajem, który jest tylko umiejscowiony na prawdziwym kontynencie ale nadal jest to komiksowa, fikcyjna wersja tego kontynentu, podobnie jak Kapitan Ameryka i jego ekipa, oraz Niemcy używający super broni z Kosmosu.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#251 Post autor: Koper » czw lip 28, 2022 17:05 pm

No toż Ci tłumaczę, że istnienie takich tworów, takich postaci i takiego sprzętu miałoby kolosalny wpływ na historię, polityk, gospodarkę i przemiany społeczne na całym świecie i tego typu rzeczy są wyciągane w takich Watchmenach, a u Marvela mamy po prostu świat 1:1 z naszym, tylko że z dodatkiem superbohaterskich pierdół. To już nawet w The Boys, które przecież jest pastiszem marvelowskiego uniwersum, korporacja na bohaterach kroi kasę, wpływa na wyniki wyborów etc. No ale Marvela targetem są dzieci, które nie ogarniają, że świat to system naczyń połączonych i skoro głupia kwarantanna covidowa rozpierdala całą światową gospodarkę, to co dopiero działoby się gdyby istniało multum superbohaterów, wynalazki Starka, Wakanda, nordyccy bogowie i co tam jeszcze. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#252 Post autor: lis23 » czw lip 28, 2022 18:00 pm

Ale po co przekładać świat komiksowy na świat realny?
Marvel wyrósł jak najbardziej na realnych problemach, tyle, że z lat 60.tych: Zimna Wojna, strach przed atomem, nietolerancja, rasizm, itp.
Pamiętam, że Stan Lee nie chciał się jednak pchać w jakąś propagandę, typu walka z narkotykami, itp. Akurat konsekwencje działania superbohaterów są w MCU widoczne w postaci Civil War, rejestracji superbohaterów, tworzenia ich rządowych odpowiedników ( US Agent jako rządowy Kapitan Ameryka ), itp. Komiksy jak najbardziej już w latach 60.tych były kierowane do młodszego czytelnika, czy to źle? Komiksy DC też nie są dla dorosłych, oba uniwersa mają tych bardziej dojrzalszych bohaterów ( Batman ) lub antybohaterów ( Punisher ) ale w większości są to pozycje dla młodszego odbiorcy i tych dorosłych, którzy się na nich wychowali i należy oddzielić tutaj zeszytówki, które wychodzą co tydzień lub dwa, od zamkniętych albumów.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#253 Post autor: lis23 » pt lip 29, 2022 10:38 am

W DC też nie mają teraz łatwo z logiką:
W "Aquamanie 2" miał się pojawić Batman w wykonaniu Michaela Keatona ale testowa publiczność nie zrozumiała, skąd On się tam wziął, więc ... podmienili Go na Batmana Afflecka, tylko na jedną scenę w filmie ;) "Flash" miał być w kinach przed "Aquamanem 2", miała być też "Batgirl", stąd pewnie problemy tych widzów, którzy już widzieli film. Marvel robi to jednak klarownie i nie wprowadza takiego zamieszania i bajzlu jak Warner i DC - choć z Panterą bajzel jednak będzie ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#254 Post autor: Koper » sob lip 30, 2022 13:56 pm

lis23 pisze:
pt lip 29, 2022 10:38 am
W DC też nie mają teraz łatwo z logiką:
z cyklu "a za oceanem biją Murzynów." ;)
W sumie jakby tak się przyjrzeć, to pewnie w większości tych uniwersów różnych (też w Star Wars) są problemy z logiką świata przedstawionego.
lis23 pisze:
czw lip 28, 2022 18:00 pm
Ale po co przekładać świat komiksowy na świat realny?
Nie bardzo rozumiem pytania. Przecież wszystkie te komiksy superbohaterskie opierają się na koncepcie, że w naszym, realnym świecie pojawia się jakiś typek z mocami/gadżetami, któremu się chce zakładać kolorową piżamkę i uganiać się za innym (złym) typkiem. Jeden taki typek nie miałby pewnie większego wpływu na kształt ogólnej rzeczywistości, ale jak mnożą tego w setkach, robią kosmiczne napierdzielanki etc., no to już zmienia postać rzeczy.
Zresztą, przypominam, że generalnie rozprawialiśmy tu o Wakandzie, której koncept jest tak absurdalny, że właściwie chyba nie ma co tu rozprawiać.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ludwig Goransson & VA - Black Panther 1 & 2

#255 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 30, 2022 14:14 pm

Koper pisze:
sob lip 30, 2022 13:56 pm
W sumie jakby tak się przyjrzeć, to pewnie w większości tych uniwersów różnych (też w Star Wars) są problemy z logiką świata przedstawionego.
Nie no w świecie Star Wars do pewnego czasu to jednak to miało sens. Ale wiadomo my tu mówimy o Wakandzie i Marvelu. I nie ma problemu w alternatywnej historii. Philip K. Dick zrobił to w świetnie w Człowieku z Wysokiego Zamku, tylko tam zwycięstwo Nazistów i Japonii i w II wojnie światowej, wpłynęło na istnienie i wygląd całego świata. U Marvela jest problem taki, że wiele z tych wydarzeń, technologii powinno wpłynąć na historię i wygląd świata, a nie wpływa.
Plus potrzeba byłoby dokładnie wywtłumaczyć, co miało miejsce w marvelowskiej Afryce, a co nie? Czyli Idi Amin i ludobójstwo w Rwandzie miało w tej linii czasowej miejsce, czy nie? Gdyż jak tak to trochę słabo to świadczy o Wakandzie.
Ale ogólnie rozchodzi się oto, że koncept, super nowoczesnego państwa w sercu Afryki, które w żadnym stopniu nie wpływa na inne regiony tego kontynentu, jest mocno naciągany. Przy czym w sumie nawet podczas kręcenia Black Panther to chyba jednym z nielicznych, który naprawdę wybrał się do Afryki był Ludwig. Gdyż z tego co widzę, to ten film kręcono głównie w USA i... Argentynie. W Afryce nie kręcono nic...
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ