The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#376 Post autor: hp_gof » czw mar 08, 2018 20:03 pm

Cycki były, to Koper zadowolony :mrgreen:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#377 Post autor: Koper » czw mar 08, 2018 20:08 pm

Desplat był to HPek zadowolony. ;)

Widzisz, tym sposobem Del Toro usatysfakcjonował nas obu. ;)

PS: Ja po prostu wyraziłem zdziwienie, że tyle aż tego było w hollywoodzkim filmie i to w dobie #metoo i innych absurdów ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

hp_gof

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#378 Post autor: hp_gof » czw mar 08, 2018 20:18 pm

Tyle czego? Raz cycki, dwa razy zasugerowanie masturbacji i dwa razy zasugerowanie seksu. Nic więcej. Temat seksualności został potraktowany bardzo subtelnie, z wyczuciem, no i film pokazuje, że kobiety (również nieme) mają swoje potrzeby i nie wahają się, żeby je realizować ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#379 Post autor: Koper » czw mar 08, 2018 20:47 pm

A czy ja mówię, że nie? Tylko że to wszystko w hollywoodzkim filmie i to takim mającym formę współczesnej baśni (czytaj: adresowanym w teorii do większego grona widzów).
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#380 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 09, 2018 11:24 am

hp_gof pisze:
czw mar 08, 2018 20:18 pm
Temat seksualności został potraktowany bardzo subtelnie, z wyczuciem, no i film pokazuje, że kobiety (również nieme) mają swoje potrzeby i nie wahają się, żeby je realizować ;)
Subtelnie, no prosze cie. :roll: Toz ledwo laska poznala rybostwora, zaprosila go na chate i od razu sie przed nim rozebrala i przechodzimy do rybiego seksu. I wlasnie to jest najwiekszym Problem The Shape of Water, to ze tak jak ten film pieknie wyglada, tak ten watek milosny jest mocno po macoszemu, czy tez nieprzekonywujaco pokazany. I niestety mozna go interpretowac, ze rzeczywiscie kobiety maja swoje potrzeby i chca je realizowac. I ta kobieta miala potrzebe rybkiego seksu i go zrealizowala, gdyz wlasciwie caly ten watek milosny, caly ten zwiazek oparty jest wylacznie na seksie. Dlatego porownywanie z Piekna i Bestia nie ma najnmniejszego sensu. Gdyz tutaj bohaterka od razu jest zafascynowana rybostworem, podoba sie jej, lubi jego wysuwanego penisa. To nie jest tak, jak Bella, ktora pokochala Bestie pomimo jego wygladu. Tutaj bohaterka kocha rybostwora, ze wzgledu na jego wyglad. Czyli chodzi wylacznie o milosc cielesna, a nic wiecej. I tutaj dla mnie zostal zmarnowany spory potencjal i niestety sam film wydaje sie byc ladnie zapakowanym, smacznym cukierkiem, ale pustym w srodku. Szkoda. :(

P.S. Nie wspominajac, ze troche mnie juz mecza w kinie i w serialach, szeczegolnie Grze o Tron, te motywy, ze ledwo sie facet z kobieta zna i juz za pierwszym, czy drugim razem od razu sie kobieta rozbiera przed mezczyzna. Jak do tej pory jeszecze nie mialem tego szczescia, ze poznalem jakas dziewczyne i po przywitaniu sie "Hej!" "Hej" zaczynala sie przede mna rozbierac. :? :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9825
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#381 Post autor: Wojteł » pt mar 09, 2018 14:29 pm

Wawrzyniec pisze:
pt mar 09, 2018 11:24 am
P.S. Nie wspominajac, ze troche mnie juz mecza w kinie i w serialach, szeczegolnie Grze o Tron, te motywy, ze ledwo sie facet z kobieta zna i juz za pierwszym, czy drugim razem od razu sie kobieta rozbiera przed mezczyzna. Jak do tej pory jeszecze nie mialem tego szczescia, ze poznalem jakas dziewczyne i po przywitaniu sie "Hej!" "Hej" zaczynala sie przede mna rozbierac. :? :(
:mrgreen: Pod tym względem najlepsze jest Californication, które przez 7 sezonów wygąda tak, że Hank Moody idzie przez miasto i losowe laski dosłownie wskakują mu na chuja, najlepsza była scena w szóstym sezonie, jak wdowa po muzyku rockowym, jeszcze na jego pogrzebie, wypatrzyła Hanka na cmentarzu, powiedziała "Ty się nadasz", po czym zaczęła mu robić loda. W sumie jeśli targetem serialu była ta sama widownia, do której adresowane było American Pie, to jeszcze bym jakoś zrozumiał, ale twórcy chyba udawali, że są nieco ambitniejsi :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#382 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 09, 2018 14:56 pm

Californication to bylo dobre przez 1 sezon, 2 byl nawet lepszy, ale potem to juz rownia pochyla. I niby z jednej strony to ja rozumiem, ze tam tez byla idea, Hollywood, kazdy sie z kazdym bzyka, tez dla kariery. Tylko wlasnie tutaj byl troche problem y Hankiem Moodym. Gdyz o ile Harvey Weinstein wyglada jak wyglada, to jednak mial on wladze, wiec nic dziwnego, ze bzykal na lewo i prawo i mial mnostwo chetnych. Z Hankiem jest troche ten Problem, ze on jest bardziej takim typem luzaka, przegranego, a wiec z mysla o karierze raczej mu sie laski do lozka nie pakowaly. To pewnie bardziej za wyglad i charyzme, ale tam rzeczwiscie to bylo tak, ze jak ukazala sie jakas nowa laska w serialu to bylo pewne, ze wyladuje z Hankiem w lozku. I to zawsze bylo tak, ze to laski same mu sie do lozka pakowaly, same sie rozbieraly, a nigdy tak, ze Hank Moody niczym Harrison Ford aka Milosny Predator zmuszal kobiety do kochania go.
Pod tym wzgledem w The Shape of Water w sumie mi trudno wywnioskowac, czy na poczatku rybostwor, kochal bohaterke, ale jak ta dobrowolnie wpakowala mu sie do lozk... znaczy wanny, to juz jakos pozniej samo poszlo. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#383 Post autor: hp_gof » pt mar 09, 2018 15:02 pm

Nie spodziewałem się, że Wawrzek zrobi z Elisy dziwkę... :roll: Nie, jej relacja nie jest oparta wyłącznie na seksie, bo wspólnie słuchają muzyki, tańczą, jedzą, a po drugie, film operuje przeskokami montażowymi w czasie, więc ich relacja może być na ekranie po prostu skondensowana. Tym bardziej, że scen dialogowych za dużo nie mają ;) Czytam właśnie powieść rozszerzającą wydarzenia z filmu i tam wszystkie motywacje i uczucia bohaterów są ładnie opisane.
Ostatnio zmieniony pt mar 09, 2018 15:08 pm przez hp_gof, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58146
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#384 Post autor: Adam » pt mar 09, 2018 15:04 pm

Wawrzyn, Ty szowinisto :cry:
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#385 Post autor: hp_gof » pt mar 09, 2018 15:09 pm

Szowinisto i ichtiofobie! :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9825
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#386 Post autor: Wojteł » pt mar 09, 2018 16:12 pm

Wawrzek jest po prostu białym męskim suprematystą, który nienawidzi kobiet, właśnie dlatego tak nie lubił Ostatniego Jedi, jak przystało na Alt-Rightowca. Wstyd i hańba. Widzę, że to forum nie dojrzało jeszcze do bycia częścią Europy :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58146
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#387 Post autor: Adam » pt mar 09, 2018 16:30 pm

PISmaryjni wszędzie :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#388 Post autor: Koper » pt mar 09, 2018 17:08 pm

Wawrzyniec pisze:
pt mar 09, 2018 11:24 am
caly ten watek milosny, caly ten zwiazek oparty jest wylacznie na seksie.
No i przynajmniej jest życiowo a nie jakieś brednie o miłości po grób. ;) :D
Wawrzyniec pisze:
pt mar 09, 2018 11:24 am
I wlasnie to jest najwiekszym Problem The Shape of Water, to ze tak jak ten film pieknie wyglada, tak ten watek milosny jest mocno po macoszemu, czy tez nieprzekonywujaco pokazany.
Nie tylko ten potraktowano po macoszemu, ale fakt faktem, ten był kluczowy, a wypadł słabo, nawet gdyby wziąć pod uwagę, że lasce chodziło tylko o seks. O ile że chciała stworowi pomóc po tym jak widziała go 3 razy, to w porządku, ale żeby od razu jakieś miłostki... Przypomnę, że był taki film z muzyką śp Basila i piosenką śp. Michaela co to jeden outsider postanowił uwolnić pewne morskie stworzenie, po tym jak się z nim zakolegował. I obyło się bez miłości i seksu. :D
Wawrzyniec pisze:
pt mar 09, 2018 11:24 am
Dlatego porownywanie z Piekna i Bestia nie ma najnmniejszego sensu.
A to akurat prawda, bo Piękna i Bestia to taka bajka skrojona pod średniowieczne dziewoje, które w wieku 12 lat wydawało się za mąż za miejscowego młynarza, takie brzydkie chłopisko z brakiem w uzębieniu, no ale co by dziewczęciu nie było przykro mocno, że resztę życia z takim obleśnym dziadem spędzi, to się opowiadało baśnie, jak to ktoś na pozór brzydki i gburowaty okazywał się całkiem fajny by koniec końców zmienić się w księcia. :D
Wawrzyniec pisze:
pt mar 09, 2018 11:24 am
P.S. Nie wspominajac, ze troche mnie juz mecza w kinie i w serialach, szeczegolnie Grze o Tron, te motywy, ze ledwo sie facet z kobieta zna i juz za pierwszym, czy drugim razem od razu sie kobieta rozbiera przed mezczyzna. Jak do tej pory jeszecze nie mialem tego szczescia, ze poznalem jakas dziewczyne i po przywitaniu sie "Hej!" "Hej" zaczynala sie przede mna rozbierac. :? :(
Bo to trzeba najpierw zapłacić, Wawrzyniec. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#389 Post autor: Wawrzyniec » sob mar 10, 2018 11:32 am

hp_gof pisze:Czytam właśnie powieść rozszerzającą wydarzenia z filmu i tam wszystkie motywacje i uczucia bohaterów są ładnie opisane.
To mi sie kojarzy z Gwiezdnymi wojnami Disney'a i ich obroncami. Oni tez argumentuja, ze w ksiazkach i komiksach, sa wytlumaczone wszystkie dziury logiczne filmow. :P
Plus ja nie robie z nikogo prostytutki, a bardziej Ty, skoro uwazasz, ze kazda kobieta, ktora ma ochote na seks od razu jest prostytutka. Oj, to bardzo szowinistyczne myslenie, podchodzace pod patriarchat :P
Koper pisze:
Wawrzyniec pisze:
pt mar 09, 2018 11:24 am
P.S. Nie wspominajac, ze troche mnie juz mecza w kinie i w serialach, szeczegolnie Grze o Tron, te motywy, ze ledwo sie facet z kobieta zna i juz za pierwszym, czy drugim razem od razu sie kobieta rozbiera przed mezczyzna. Jak do tej pory jeszecze nie mialem tego szczescia, ze poznalem jakas dziewczyne i po przywitaniu sie "Hej!" "Hej" zaczynala sie przede mna rozbierac. :? :(
Bo to trzeba najpierw zapłacić, Wawrzyniec. :P
Ha ha ha, tyle to i ja wiem. :P Ale mnie chodzilo o panie, ktore nie pracuja w najstarszym zawodzie swiata. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Shape of Water - Alexandre Desplat (2017)

#390 Post autor: Koper » sob mar 10, 2018 14:34 pm

Ja też nie o tych co pracują, najwyżej o tych, co dorabiają tak, gdy kieszonkowe za małe... ;)

A ta powieść o której mowa to jakieś fan fiction, czy żeby więcej zarobić na filmie, ktoś wymyślił żeby dopisać na silę książkę?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ