Strona 44 z 44

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: wt mar 20, 2018 12:25 pm
autor: hp_gof
O popatrz, coś mnie w życiu ominęło :shock:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: wt mar 20, 2018 13:23 pm
autor: bartex9
Chyba nawet całkiem sporo :D

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: wt mar 20, 2018 17:28 pm
autor: Kaonashi
Muzyka z teatru kabuki też. :wink:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: wt mar 20, 2018 17:30 pm
autor: hp_gof
:mrgreen:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: wt mar 20, 2018 22:56 pm
autor: Wojteł
Jak Johnson położył lachę na współpracę z Johnem olewając sesje spottingowe, to się nie dziwię, że dokumentu też nie robili :P

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: pt mar 30, 2018 15:30 pm
autor: Wojteł
A jednak jest jakiś dokumencik o muzyce:

https://www.facebook.com/StarWars/video ... 055717087/

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: pt mar 30, 2018 15:31 pm
autor: Adam
pewnie za 3 msc wyjdzie jakieś kolejne "specjalne" wydanie na blu i tam to dadzą, żeby doić kolejnych frajerów z hajsu.

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: pn kwie 30, 2018 12:47 pm
autor: bladerunner22
Wczoraj widziałem. Jak dla mnie słabiutko, razem z Atakiem klonów najsłabszy film z całego uniwersum. Bzdety fabularne i mega dziury. Efekty też mnie nie przekonały, mocno raziło sztuczne CGI :? ,Może byłem zmęczony. może to a może tamto, ale po prostu dłużył mi się ten film jak flaki z olejem. Jedynie John zreszta jak zwykle wybrnął z zadania. Muzyka rewelka. VII zdecydowanie lepsza filmowo pod każdym względem.

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: pn kwie 30, 2018 14:34 pm
autor: lis23
Słabe CGI to jest w "Lidze Sprawiedliwości" ;)
Dla mnie, jeden z lepszych Epizodów, w ogóle mi się nie dłużył i nie mam problemów z fabułą, w końcu jest coś nowego, świeżego i zaskakującego, choć ortodoksyjni fani mają problem ale ja nigdy nie byłem ortodoksem i nie lubię tzw. "prawdziwych fanów". Poza tym, sorry, ale drugiej trylogii Lucasa (poza "Mrocznym Widmem") pod względem słabości nic nie dorówna ;) Nie oszukujmy się też, oryginalna trylogia to także taka bajeczka SF-Fantasy dla ludzi w każdym wieku i dzisiaj, film a la "Nowa Nadzieja" już by nie przeszedł, tzn. nie byłoby takiego boomu na ten film i tak ogromnej popularności.

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: pn kwie 30, 2018 14:44 pm
autor: qnebra
"Liga Sprawiedliwości" to bardziej niezbyt dobry kierunek artystyczny. Należę do tej części świata która polubiła epizod ósmy, za mocne odświeżenie skostniałej wręcz sagi i nieprzewidywalność.

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

: pn kwie 30, 2018 15:21 pm
autor: Jedi-Master
Dla mnie Last Jedi to bardzo udany epizod i jeden z lepszych, ortodoksyjnym fanom nie podobało się Przebudzenie Mocy bo za wtórne i chcieli czegoś nowego. Dostali bardzo świeży film i co też be nie piszę, że The Last Jedi to arcydzieło bo nim nie jest w ogóle cała saga też nie jest jakimś wybitnym arcydziełem, ale te filmy miały bardzo duży wkład w historię kina np: poprzez dążenie do nowych technicznych rozwiązań co zrewolucjonizowało współczesne kino bo bez Star Wars i nie tylko nie byłoby kina we współczesnej formie.
Last Jedi nie jest filmem bez wad do takich w mojej opini należą:
- lot Lei w kosmosie
- kasyno na Canto Bight
- brak pomysłu na Fina
- Rose
- to, że do zniszczenia super krążownika Snokea, potrzebny był inny krążownik który wskoczył w nadprzestrzeń, i w dodatku była potrzebna Admirał Holdo do pilotażu nie mieli autopilotów ?
itd. błędy co nie znaczy, ze nie było scen epickich i ocierających się o geniusz bo były rola Luka to najlepsza kreacja Hamila i tu nie ma dyskusji. Pokazał się od najlepszej strony, bo np: Ford jako Solo w Przebudzeniu był średni, to już nie to samo widać po nim zmęczenie i to, że robił to na siłę.

Mój prywatny ranking filmów Star Wars:
Empire Strikes Back
A New Hope
Return of the Jedi
Rogue One
The Last Jedi
Force Awakens
Revenge of the Sith
Attack of the Clones
The Phantom Menace

Z trylogii prequeli to tak po prawdzie cenię tylko Zemstę Sithow.