Michael Giacchino - Spider-Man Trilogy (2017/2019/2021)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23299
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#406 Post autor: Mystery » czw cze 27, 2019 15:21 pm

Mystery pisze:
czw cze 20, 2019 21:03 pm
Zaraz będzie słuchane, widzę natomiast, że będzie też najdłuższy "World's Worst" Michaela :wink:
Najdłuższy i najlepszy :o

A tak po pierwszym razie :wink:
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13147
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#407 Post autor: lis23 » czw cze 27, 2019 23:45 pm

Jestem w trakcie odsłuchu.
Jak na razie, temat Mysterio ładnie wchodzi i jest on w bardzo różnych aranżacjach ale jest go tu tak dużo, że mam wrażenie, iż to jest film o nim, a nie o Spider Manie, gdyż równocześnie tematu Pająka jest tu zaskakująco niewiele. Jest tu też sporo takiej łupanki? Plus te momenty szpiegowskie nie są zbyt finezyjne i brakuje im lekkości, jakoś za dużo tu jest takiej aranżacyjnej prostoty i łupanki, a mało finezji i tematyki 9poza tematem Mysterio), brakuje też jakiś momentów zadumy, np. po stracie Starka? Zobaczymy, może dalej jest lepiej i później dopiszę dalsze wrażenia.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#408 Post autor: Jedi-Master » pt cze 28, 2019 07:18 am

Nowy Giacchino stanął na wysokości zadania i jak u niego bywa sequel przebił część pierwszą. Jest moc i kandydat numer jeden to Top 10. Król potworów Beara ląduje na drugim miejscu.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13147
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#409 Post autor: lis23 » pt cze 28, 2019 13:56 pm

Polemizowałbym.
Jedynka bardzo ładnie wprowadza główny temat, rozwijając go w trakcie trwania płyty, ma dobrą muzykę akcji i dobry temat złoczyńcy - tutaj tylko temat złoczyńcy się broni, będąc głównym motywem całości, muzyka akcji jest dosyć "ł;upankowata" i hałaśliwa, ogólnie, całość sprawia wrażenie bardzo współczesnej muzyki, jakby Giacchino przestał się bawić w finezję i orkiestrę i pojechał nagle czymś prostszym, dużo tu takiej współczesnej perkusji, jakiś wstawek na gitarze czy elektroniki. Nie przesłuchałem jeszcze całości, bo było już późno, a dzisiaj idę na noc do pracy, więc pewnie jutro lub pojutrze przesłucham całość. Nowy temat na plus ale aranżacja całości i marginalna rola głównego motywu na minus i chyba pierwszy, słabszy Giacchino od ok. pięciu lat - no, dobra, był jeszcze ten film z końcówki ub. roku.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23299
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#410 Post autor: Mystery » pt cze 28, 2019 14:08 pm

Nie przesłuchałem jeszcze całości
:roll: A masz najwięcej do powiedzenia :P :wink: Jutro sobie posłucham jeszcze raz na spokojnie to może napiszę coś więcej, ale to prędzej jeden z lepszych, a nie słabszych Michaelów ostatnich 5 lat.

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#411 Post autor: Radek » pt cze 28, 2019 14:31 pm

Jedi-Master pisze:
pt cze 28, 2019 07:18 am
Nowy Giacchino stanął na wysokości zadania i jak u niego bywa sequel przebił część pierwszą. Jest moc i kandydat numer jeden to Top 10. Król potworów Beara ląduje na drugim miejscu.
Już bez przesady, trzeciego Smoka to nie przebija na pewno i nie wiem czy cokolwiek w tym roku da radę go przebić (nawet Williams :wink: ).

Co do Pajączka, to pierwszy odsłuch nie był łatwy, a nawet trochę męczący, bo takiego nagromadzenia nudnego action scoru dawno nie słyszałem. Temat miłosny jest uroczy, ale też jakoś mnie nie rusza. Jedyne co mi się podoba co Giacchino robi z tematem głównym i jak go rozwija. Te wszystkie nowe wariacje robią wrażenie. Zresztą ten motyw to jest jedyna rzecz jaką pamiętam z pierwszej części. Ogólnie to meh, ale może kolejne odsłuchy coś zmienią.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13147
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#412 Post autor: lis23 » pt cze 28, 2019 14:56 pm

Ja przesłuchałem połowę (15 tracków) i było już za późno, żeby głośno grać (12 w nocy ;))
Zgadzam się, że trzeciego Smoka na razie nic nie przebije. Również uważam, że muzyka akcji jest tutaj nudna, w przeciwieństwie do jedynki. Ja piszę z perspektywy fana Giacchino i pierwszej części i jestem jednak rozczarowany, gdyż oczekiwałem czegoś więcej, zarówno po muzyce, jak i po kompozytorze.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#413 Post autor: Radek » pt cze 28, 2019 19:38 pm

Pierwsza połowa, a dokładniej fragment od 1:10 przypomina mi trochę "Mars" Holsta.

youtu.be/mO031lw16TM

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23299
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#414 Post autor: Mystery » pt cze 28, 2019 19:52 pm

Akurat Mars jest tu oczywisty, nie pierwszy i nie ostatni raz w filmówce :wink:

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#415 Post autor: Radek » pt cze 28, 2019 20:26 pm

Mystery pisze:
pt cze 28, 2019 19:52 pm
Akurat Mars jest tu oczywisty, nie pierwszy i nie ostatni raz w filmówce :wink:
Wiem tylko, że jeszcze w Star Warsach i Gladiatorze jest użyty :) I z tego co słyszę, to wszyscy używają go tak, że od razu można rozpoznać :wink:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#416 Post autor: Paweł Stroiński » pt cze 28, 2019 23:18 pm

Bo wszyscy głównie korzystają z marsowego rytmu, bardzo charakterystycznego :) . Kiedyś powiedziałem przyjacielowi kompozytorowi, by przepisał Holsta w jakimś kawałku, jaki pisał do szuflady, to będzie miał z głowy ;)

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#417 Post autor: muaddib_dw » sob cze 29, 2019 10:48 am

Radek pisze:
pt cze 28, 2019 14:31 pm
Jedi-Master pisze:
pt cze 28, 2019 07:18 am
Nowy Giacchino stanął na wysokości zadania i jak u niego bywa sequel przebił część pierwszą. Jest moc i kandydat numer jeden to Top 10. Król potworów Beara ląduje na drugim miejscu.
Już bez przesady, trzeciego Smoka to nie przebija na pewno i nie wiem czy cokolwiek w tym roku da radę go przebić (nawet Williams :wink: ).

W grudniu ci to wypomnę :wink:

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#418 Post autor: Radek » sob cze 29, 2019 13:23 pm

Paweł Stroiński pisze:
pt cze 28, 2019 23:18 pm
Bo wszyscy głównie korzystają z marsowego rytmu, bardzo charakterystycznego :) .
No racja. W ogóle mam tak, że jak słyszę taką oczywistą zrzynkę, czy to w przypadku tego Holsta, czy ogólnie, to od razu mnie to odpycha od danego utworu :)
muaddib_dw pisze:
Radek pisze:
pt cze 28, 2019 14:31 pm
Jedi-Master pisze:
pt cze 28, 2019 07:18 am
Nowy Giacchino stanął na wysokości zadania i jak u niego bywa sequel przebił część pierwszą. Jest moc i kandydat numer jeden to Top 10. Król potworów Beara ląduje na drugim miejscu.
Już bez przesady, trzeciego Smoka to nie przebija na pewno i nie wiem czy cokolwiek w tym roku da radę go przebić (nawet Williams :wink: ).
W grudniu ci to wypomnę :wink:
Spoko :D , po prostu wątpię, żeby jakiś score dał mi tyle przyjemności ze słuchania co Smok, nawet Star Warsy, no ale zobaczymy. Oby tylko było lepiej niż w The Last Jedi :P. Przyznam też, że wielkim fanem Williamsa nie jestem, więc tutaj też plus dla Powella :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23299
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#419 Post autor: Mystery » sob cze 29, 2019 14:30 pm

Tak jak oczekiwałem najfajniejsza muzyka do superbohaterskiego kina w tym roku, tam gdzie w Shazam, Kapitan Marvel czy Avengers dawał 20-30% dobrze wchodzącego grania tak tu podobnie jak Homecoming, od pierwszego i do ostatniego utworu mam zagwarantowaną dobrą rozrywkę, w sumie tylko "Bridging the Trap" nic ciekawszego sobą nie prezentuje i ogólnie albumowi po mocnych wrażeniach z początku i środka, przydało by się jakieś lepsze zamknięcie, niż 4 krótkie tracki, dlatego wg mnie suita bardziej pasowała by na koniec, choć w sumie końcówka trochę przypomina tą z łotra, gdzie mamy 3 samodzielne aranżacje tematów, także źle tak do końca również nie jest.
Czy jest to muzyka lepsza od poprzednika ciężko stwierdzić, myślę, że może dopiero po filmie. Score z jedynki bardzo mi się podobał i był z jedną z najczęściej słuchanych przeze mnie płyt Michaela z ostatnich lat. Do sequela Michael podszedł jednak w swoim stylu, ustanowił nowe jądro ścieżki, od poprzednika poważnie się odcinając, choć oczywiście nie do końca. Jak można było się spodziewać Giacchino rezygnuje z wszystkich motywów akcji z poprzedniego filmu, temat miłosny również zanika i poza rzecz jasna tematem Spider-mana powraca tylko temat Iron Mana i to w ładnej lirycznej wersji (Who's Behind Those Foster Grants), no i Michael znów sięga po temat Avengers (Taking the Gullible Express/ Spidey Sensitive). Kompozytor jednak nie był by jednak sobą gdyby nie postawił na odświeżenie materiału i tak w dwójce postawił na temat Mysterio, który rządzi i dzieli i pozostawia daleko w tyle temat Sępa, skok podobny do tego między tematami ze Star Treka, gdzie w pierwszym filmie mieliśmy prosty temat Nero, a w drugiej bardziej wyrafinowany Khana. Bardzo mi się podoba ten temat, coś na poziomie podobania się tematu Doctora Strange'a i ścieżka wprost żyje tą nutą, gdzie Michael aplikuje ją w przeróżnych aranżacjach (od "Change of Plans" po "Power to the People") i fajnie też współgra z tematem pająka, którego wcale tak mało tu nie ma, trzeba po prostu dobrze przesłuchać :P Dobry jest jeszcze bliżej nieokreślony temat z "A Lot of 'Splaining to Do", gdzie poza suitą otrzymuje najsoczystsze aranżacje, szkoda, tylko, że tak go tu nie wiele. Motyw miłosny ok, tak jak w pierwszej części, najpewniej będzie adekwatny dla dwójki młodych bohaterów, ale nie o romantyzm przecież w tym filmie chodzi. Atmosfera ścieżki jest dosyć osobliwa, wspomagająca tradycyjne symfoniczne środki wyrazu gitarka, perkusja i elektronika, nadają przyjemnej i gładszej struktury i muzyka trochę kojarzy się z tą z Ghost Protocol czy Doctor Strange, ale też potrafi wychodzić na całkiem inne rejony jak symfoniczny popis w "The Magical Mysterio Tour". Dlatego też nie rozumiem trochę tej krytyki akcji, gdzie poza "World's Worst Water Feature", notabene jednym z mocniejszych filmowych tracków Michaela, nie mamy tu nic podchodzącego pod "łupankę", którą to można było bardziej zarzucić muzyce z Homecoming, sam 16 minutowy akcyjny finał 17-21, przecież muza nie mogła grać tu łatwiej i przyjemniej, szczególnie porównując do siermiężnego finału Homecoming. Nie dostaliśmy dokładnej kopii jedynki, ale to dobrze. Dużo też pewnie zależało od samego obrazu, stawkę mamy dużo większą, niż pierwszym filmie, nie jest to już Pajączek z sąsiedztwa bijący się z lokalnym bad guy'em, a członek Avengers ratujący świat i to słychać. Także, jestem zadowolony tą ścieżką i bawiłem się przy niej przednio, a teraz czekam na film :)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13147
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Spider-Man: Homecoming / Far From Home (2017/2019)

#420 Post autor: lis23 » sob cze 29, 2019 16:43 pm

Z tą "łupanką" chodziło mi o to, że są tu momenty, gdy mam wrażenie, że puszczono jakieś zapętlone sample ... Nie wiem, jak to określić ale jakby tło jest takie powtarzalne i zapętlone, szczególnie instrumenty perkusyjne, które brzmią jakby były z kompa.
Dopiero dzisiaj przesłucham całość ale zmartwiłeś mnie tym, ze na końcu płyty nic się nie dzieje ... Co do tego tematu o którym piszesz to chodzi Ci o ten fragment, który w suicie jest przed tematem Mysterio? Wydaje mi się, że to może być temat dla Iron Spidera, ale to takie moje przypuszczenia ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ