Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

CD / Digipack / Back Lot Music USA / 9.06.2017

Adam pisze: ↑

wt maja 02, 2017 18:44 pm

CD / Digipack / Back Lot Music USA / 9.06.2017

to będzie absolutny majstersztyk jak praca Sylvka i Dżerego.

A co to ma do rzeczy? Przecież to jest zupełnie inne kino i produkcja, nie związana z wspomnianymi absolutnie niczym poza jednym - tytułem filmu.
Jakby Wajda swój ostatni film nazwał Mumia to też byś porównywał scory z Jerrym i Silvestrim?

Adam pisze: ↑

czw maja 04, 2017 08:59 am

A co to ma do rzeczy? Przecież to jest zupełnie inne kino i produkcja, nie związana z wspomnianymi absolutnie niczym poza jednym - tytułem filmu.
Jakby Wajda swój ostatni film nazwał Mumia to też byś porównywał scory z Jerrym i Silvestrim?

myślałem, że to głupkowate kino przygodowe? a to jak się okazuje głupkowate kino przygodowe, które stara się być poważne

Przecież to będzie Mission: Mummypossible

jakiekolwiek to kino będzie, nie ma nic wspólnego z poprzednimi filmami poza tytułem.

Adam pisze: ↑

czw maja 04, 2017 08:59 am

A co to ma do rzeczy? Przecież to jest zupełnie inne kino i produkcja, nie związana z wspomnianymi absolutnie niczym poza jednym - tytułem filmu.

Tzn. nie będzie w nim schematycznego scenariusza każdego filmu o mumii, samej mumii, księżniczki, starożytnego Egiptu, piramid, głównego bohatera i "damy w opałach", pościgów, akcji, humoru, elementów horroru, skarabeuszy i całego tego stuffu?

z trailera wynika że Tom znajduje sarkofag przypadkiem a całą reszta dzieje się w Londynie a Mumia wygląda jak Enchartes z Suicide Squad.

Bo w poprzednich filmach sarkofagi czy mumie nie zostawały odnajdywane i przywoływane do życia przypadkiem Ech, tego filmowego PR-u i tekstów z innych forów nie ma potrzeb tu powtarzać, tu ludzie myślą jeszcze samodzielnie i sami dochodzą do wniosków, że próbuje się sprzedać ten sam szit, tylko w innym opakowaniu.
I nic tu nie pomoże udział Tylera - skończy się to tylko dla niego srogimi porównaniami do Goldsmitha i Silvestriego.

Tomek pisze: ↑

czw maja 04, 2017 14:54 pm

Tzn. nie będzie w nim schematycznego scenariusza każdego filmu o mumii, samej mumii, księżniczki, starożytnego Egiptu, piramid, głównego bohatera i "damy w opałach", pościgów, akcji, humoru, elementów horroru, skarabeuszy i całego tego stuffu?

Co jak co ale żadnej księżniczki nie pamiętam, a "Mumia Powraca" oglądałem w poniedziałek - chyba że chodzi Ci o to, że główna bohaterka/żona głównego bohatera to reinkarnacja córki Faraona? Ale to i tak nie czyni z niej księżniczki w czasach gdy toczy się akcja filmu.

Tomku, czy w ogóle widziałeś ten trailer? Bo chyba nie

Widziałem i teaser i trailer. Cóż można powiedzieć, udział Cruise'a zrobi z tego kolejną część Mission Impossible w estetyce Bourne'a plus generyczne obrazki zagłady świata (bardzo podobne ostatnio były w innej rozczarowującej porażce, czyli X-Men: Apocalypse).
Muzycznie będzie sieczka, nie trzeba być Szerlokiem, żeby to przewidzieć a dyskusja w tym temacie zakończy się bardzo szybko (Twoje tweety forever alone, opinia Mystera, opinia Ghostka)

ale ja nie o tym pisałem, tylko o tym, że tu poza tytułem filmu i faktem "sarkofagu" nie ma nic wspólnego z poprzednimi filmami..

a o scorze porozmawiamy jak wyjdzie, choć nawet jakby był super, to hejterzy i tak będą wiedzieć swoje, a większość nawet nie odpali go dla zasady

Adam pisze: ↑

czw maja 04, 2017 23:03 pm

a o scorze porozmawiamy jak wyjdzie, choć nawet jakby był super, to hejterzy i tak będą wiedzieć swoje, a większość nawet nie odpali go dla zasady

Ciekawe czy jak ty hejtujesz inne score'y i prace to łaskawie czekasz na rozmowy jak muzyka "wyjdzie" i nie "wiesz swojego"

tylko że ja w odróznieniu od Ciebie ich słucham w całości, przkatycznie wszystkiego co wychodzi w mainstreamie (ok, w drobnych przypadkach nie udaje mi się przebrnąć przez całość danego albumu) więc mogę się o tym wypowiadać.. a tu są osoby które z założenia nie słuchają niczego danych twórców, a mają potem najwięcej do powiedzenia zaczynając od ciągłego narzekania jak to jest dziś źle i niedobrze w filmówce i stale z nostalgią wspominając jaki to Jerry i Williams w latach 80 byli zajebiści.. ot takie typowe polskie narzekanie.