Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7853
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#211 Post autor: DanielosVK » czw gru 08, 2016 22:33 pm

Ta godzina to pewnie i tak będzie za dużo, więc dobrze, że nie więcej. Chyba sobie żarty robicie z tych upychaniem albumów. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#212 Post autor: Adam » czw gru 08, 2016 22:36 pm

no heloł, to star warsy :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#213 Post autor: Mystery » czw gru 08, 2016 22:42 pm

Adam pisze:no właśnie dziwnie to wygląda, z drugiej strony po co by miał dzielić creditsy na 3 traki ? :? jeśli te krótkie suity to rzeczywiście wariacje nt scoru, a nie utwory z filmu, to uważam to za błąd wydawniczy, a to 58 minut scory jest wtedy masakrycznie mało jak na Star Warsy.. no chyba że wypuszczą deluxa, to taki zabieg zrozumiem...
Dobrze, że przynajmniej jest coś takiego jak "Confrontation on Eadu", niech to będzie "Gorilla Warfare" tego albumu 8)
Ta godzina to pewnie i tak będzie za dużo, więc dobrze, że nie więcej. Chyba sobie żarty robicie z tych upychaniem albumów. :P
Pewnie, już Force Awaknes było o dobre pół godziny za długie :wink:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#214 Post autor: Ghostek » czw gru 08, 2016 22:44 pm

Kto powiedział że do filmu powstało 100 min muzyki? Gdzie to jest napisane? ;)
Adam pisze: uważam to za błąd wydawniczy, a to 58 minut scory jest wtedy masakrycznie mało jak na Star Warsy.. no chyba że wypuszczą deluxa, to taki zabieg zrozumiem...
Moim zdaniem właśnie optymalnie.
Weźmy pod uwagę, że to ponoć film o charakterze wojennym, więc i muzyka musi być ciężka. Uzbieranie z tego 70 minut optymalnego materiału będzie najlepszym rozwiązaniem, wcale nie sugerującym żadne Deluxy i inne sruxy w przyszłości. Czy znany jest jakiś przypadek doklejania jakiegoś dodatkowego wydania ścieżek dźwiękowych do filmów Disneya? No way...

Prędzej na dniach wyskoczy jakiś FYC z inną tracklistą lub complete score.
Confrontation on Eadu
Będzie ogień!
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#215 Post autor: Adam » czw gru 08, 2016 22:51 pm

Ghostek pisze:Czy znany jest jakiś przypadek doklejania jakiegoś dodatkowego wydania ścieżek dźwiękowych do filmów Disneya? No way...
Taaaaa a wyjebana w kosmos wydawniczo i graficzno-edytorsko wielka i wielopłytowa seria z bajek The Legacy Collection to wcale nie Disneya :P :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#216 Post autor: Ghostek » czw gru 08, 2016 22:55 pm

Adam pisze: Taaaaa a wyjebana w kosmos wydawniczo i graficzno-edytorsko wielka i wielopłytowa seria z bajek The Legacy Collection to wcale nie Disneya :P :P
Chopie, pytam o filmy :)
I nie mówimy tu o seriach wydawniczych ewidentnie celujących w szerszą tematykę. To, że kiedyś powstaną Kolekcje, Special Definitive, Ultimate czy inne Complete do wszystkich filmów SW spod znaku Disneya, to niemalże pewne.
Natomiast prawdopodobieństwo dodrukowania Deluxa z inną tracklistą w najbliższej przyszłości = 0 szans.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#217 Post autor: Adam » czw gru 08, 2016 23:09 pm

kto wie... początkowo napisali Ci o kilku wydaniach. może centrala kazała się uciszyć, żeby zarobić na podstawce? Z Przebudzeniem zrobili błąd wypuszczając wszystko na raz, a potem deluxy za 30 zł sprzedawano bo ludzie ich nie brali. A jak teraz wypuszczą jeden, to wezmą wszyscy, a potem drugą wersję weźmie min. 50% tych co kupiło podstawki.. prawa rynku :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#218 Post autor: lis23 » pt gru 09, 2016 08:43 am

DanielosVK pisze:Ta godzina to pewnie i tak będzie za dużo, więc dobrze, że nie więcej. Chyba sobie żarty robicie z tych upychaniem albumów. :P
Osobiście lubię jak najdłuższe scory i min. dlatego tak lubiłem Hornera, bo zawsze można było liczyć na te 70 minut na płycie. Sorry, ale za 40-sto minutowe scory nie warto dawać tych 50-70 zł, lepiej poczekać na jakiś complete lub expanded.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10220
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#219 Post autor: Ghostek » pt gru 09, 2016 08:59 am

lis23 pisze:Sorry, ale za 40-sto minutowe scory nie warto dawać tych 50-70 zł, lepiej poczekać na jakiś complete lub expanded.
Taki Preisner właśnie zapłakał, bo zdał sobie sprawę, że na lisie nigdy nie zarobi. :cry:
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#220 Post autor: lis23 » pt gru 09, 2016 09:06 am

Ghostek pisze:
Taki Preisner właśnie zapłakał, bo zdał sobie sprawę, że na lisie nigdy nie zarobi. :cry:
Z Preisnerem jest inny problem bo On z tego co pamiętam ma wywalone na filmówkę i chyba nie uznaje jej w ogóle za formę sztuki ;) ale to już off.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#221 Post autor: Tomek » pt gru 09, 2016 15:58 pm

Jeszcze nie wiadomo jaka będzie ta muzyka, ale już jest problem, bo muzyki na płycie za mało. Dzisiejsze "wymogi" zza komputerowej klawiatury.
lis23 pisze:Sorry, ale za 40-sto minutowe scory nie warto dawać tych 50-70 zł
Nawet za 78-minutowe score'y nie warto dawać 70 zł. Płacenie takiej kasy za zwykłe, regularne wydania w tych czasach... - nie, to tylko Lisu :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#222 Post autor: Mystery » pt gru 09, 2016 16:13 pm

Jeszcze nie wiadomo jaka będzie ta muzyka, ale już jest problem, bo muzyki na płycie za mało. Dzisiejsze "wymogi" zza komputerowej klawiatury.
Bardziej narzekanie, dla narzekania, jakby było 79 minut to nagle by było, że za dużo, że kolejna cegła od Giacchino :wink:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#223 Post autor: lis23 » pt gru 09, 2016 16:26 pm

Tomek pisze:
Nawet za 78-minutowe score'y nie warto dawać 70 zł. Płacenie takiej kasy za zwykłe, regularne wydania w tych czasach... - nie, to tylko Lisu :D

Te 50 zł to cena krajowa, a te +/- 70 zł to cena za wydanie made in USA przy wysokim kursie dolara.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23256
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#224 Post autor: Mystery » pt gru 09, 2016 22:51 pm

Wywiad + 2 krótkie klipy, “Her Path Is Clear" i "Approach to Eadu” których jakoś nie widzę na trackliście:
http://www.ew.com/article/2016/12/09/ro ... hino-score

hp_gof

Re: Rogue One: A Star Wars Story - Michael Giacchino

#225 Post autor: hp_gof » pt gru 09, 2016 23:07 pm

Ale Majkel na siłę próbuje być Williamsem :lol:

ODPOWIEDZ